W ostatnich dniach, to znaczy od minionej środy (24.05) na rynkach metali szlachetnych widoczna była zmienność. Niemniej żadna z rynkowych sił tego nie wykorzystała i dalej trwa niepewność na metalach. Pod koniec zeszłego tygodnia ceny metali jeszcze rosły. Działo się tak ze względu na doniesienia związane z pułapem zadłużenia w USA. Na początku nowego tygodnia ceny metali spadają, gdyż saga w Kongresie dobiega końca. Co słychać na rynkach popularnych kruszców? Ostatniego dnia maja ma miejsce analiza złota, srebra i platyny.
Dane zadecydują o stopach procentowych – mówi Waller z Fed
Podobnie jak w ostatnią środę, również i teraz spojrzymy na najnowsze wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej. Zbliżająca się decyzja Fed wywołuje skrajne emocje u inwestorów. Pod koniec zeszłego tygodnia publicznie wypowiedział się Gubernator Fed, Christopher Waller. Powiedział on, że decyzja o podniesieniu stóp procentowych lub jego braku zależeć będzie od danych. Gubernator zauważył, iż podwyżka będzie miała miejsce, gdy napływające dane nie wykażą oznak spowolnienia aktywności gospodarczej i inflacji.
Głos optujący za podwyżką
Jastrzębi ton od początku cyklu podwyżek przyjmuje w swoich wypowiedziach Loretta Mester, czyli prezes Fed w Cleveland. W wywiadzie dla Financial Times* wyraźnie zaznaczyła: „nie ma istotnego powodu, aby czekać”. Jej zdaniem Fed powinien przystąpić w czerwcu do kolejnej podwyżki. Podkreśliła przy tym znaczenie podniesienia stóp, a następnie utrzymania ich na stałym poziomie.
„W tym momencie niekoniecznie widzę przekonujący powód, dla którego nie chcielibyśmy zrobić kolejnego małego kroku, aby przeciwdziałać niektórym z tych naprawdę zakorzenionych, upartych presji inflacyjnych” – zaznaczono na łamach FT.
Notowania złota w strefie wsparcia (1944-1958 USD)
Zachowanie rynku złota na przestrzeni ostatnich dni było zaskakujące, podobnie jak tydzień temu. Siły rynkowe przepychały się i finalnie złoto nie zdecydowało się na żaden kierunek. Podobnie, jak ostatnio, wynik z całego tygodnia bliski był zera.
Spoglądając z kolei na wykres, należy zauważyć, że walka sił skupiła się w dość istotnym zakresie. Mowa o strefie wsparcia, wyznaczonej obszarem cenowym 1944-1958 USD. Rynek nadbił ten zakres i dziś oscyluje powyżej niego.
Obecny kontekst pozwala myśleć o odbiciu właśnie ze wsparcia. Tak długo, jak złoto utrzymuje wspomnianą strefę, ma szanse na ruch w górę. Celem na najbliższe dni mogą być rejony 1970 USD. Tam potencjalnie rynek spotkałby się ze średnią SMA 88 i SMA 200.
Srebro chwilowo zeszło poniżej 23 USD
Na rynku srebra również nie było widać konkretnej, ogólnej zmiany w ujęciu ostatnich dni. Obecnie, czyli w środę 31 maja patrząc, kurs znajduje się jedynie nieco wyżej niż tydzień temu.
Perspektywa ostatnich dni na rynku srebra pokazuje, że na rynku było ciekawie. Srebro chwilowo zeszło poniżej poziomu 23 USD. Nadbijając go jeszcze w piątek wyszło powyżej niego. Rynek wykonał następnie pozorny re-test od góry i na nim korzysta do dziś.
Teraz srebro mierzy się z zakresem cenowym średniej SMA 77. Podaż skutecznie nie pozwala przedrzeć się przez ten obszar. Rynek znajduje się również poniżej poziomu 23,68 USD. Taka sytuacja sprawia, że ma on szanse na zejście. Celem może być nawet powrót do 22,50 USD.
Platyna coraz bliżej 1000 USD
Jedynie w przypadku platyny widać jest jakiś ruch. Rynek zawdzięcza to dzisiejszemu spadkowi. Platyna traci dziś ponad 1% i na takim poziomie ustala tygodniowy wynik.
Na wykresie widać, że rynek platyny odbijał się w ostatnich dniach od dołu od strefy 1037,65-1045,65 USD. Dziś platyna pokazała konkretny ruch i z tego obszaru generował spadek. Notowania znajdują się w rejonach 999,60-1007,50 USD. Tym samym platyna jest coraz bliżej 1000 USD.
Rynek znajdując się w okolicach strefy 999,60-1007,50 USD ma szansę odbić. Platyna musi utrzymać ten zakres cenowy i może wykonać ruch wzrostowy.
Podsumowanie
W najbliższych dniach metale szlachetne mogą wykazać już konkretny kierunek ruchu. Amerykański dolar czeka na bardzo ważne dane dotyczące gospodarki. W piątek, 2 czerwca pojawi się informacja dotycząca rynku pracy.