Handel na rynku forex wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie chodzi tylko o potencjalne straty finansowe. Będąc nieostrożnym w sieci, łatwo trafić na oszustów. Obecnie ich rozpoznanie jest trudniejsze niż wcześniej. Działający na rynku forex oszuści upodabniają się do rzetelnych, legalnych firm na tyle, na ile się da i wciąż udoskonalają swoje strategie. Jeśli inwestor wpłaci środki fałszywemu brokerowi, odzyskiwanie pieniędzy z forex może być trudne – choć nie jest niemożliwe.
Niebezpieczny rynek
Forex jest jednym z największych i najpłynniejszych rynków finansowych na świecie. Średnie dzienne obroty na foreksie przebijają 6 bilionów dolarów. To ogromne kwoty. Tak wysoki obrót wynika z faktu, że na rynku obecne są największe firmy i banki.
Duża płynność sprawia, że handel na foreksie jest łatwy. Nie ma wielkiego problemu ze sprzedażą lub kupnem dowolnej ilości waluty w każdym momencie. Dlatego wieli traderów wykorzystuje forex do spekulacji, próbując zarobić na spadkach lub wzrostach cen.
Co więcej, mogą użyć do tego dźwigni finansowej. Bywa ona pomocna, ale również niebezpieczna. Transakcje lewarowane polegają bowiem na tym, że inwestor operuje większymi środkami niż posiada w rzeczywistości. W przypadku dźwigni 30:1 realny kapitał w wysokości 1000 zł zwiększa się 30-krotnie. Trader może więc otworzyć transakcję na 30 000 zł. Szansa na zysk jest również o wiele wyższa, jednak trzeba pamiętać o ryzyku, które wiąże się z lewarem.
Zgodnie z danymi udostępnianymi przez biura maklerskie i brokerów, na foreksie traci ok. 80% inwestorów. Większość początkujących traderów w ciągu kilku miesięcy traci cały zainwestowany kapitał. Ma to związek z brakiem doświadczenia i nieprawidłowym zarządzaniem portfelem inwestycyjnym. Znaczenie ma także podejmowanie niepotrzebnego ryzyka i nieprzemyślanych decyzji.
Rynek forex kusi płynnością i ogromnymi obrotami. Jednak bez odpowiedniej wiedzy łatwo ponieść stratę. Nie można kierować się emocjami czy chęcią szybkiego zysku, ponieważ to prosta droga do porażki i zbędnego ryzyka.
Na początkujących (ale nie tylko!) na foreksie czeka jednak więcej zagrożeń. Są nim oszuści. Fałszywi brokerzy, którzy oferują wysokie zarobki, proponują „atrakcyjne” inwestycje o niskim stopniu ryzyka i świetne warunki handlowe. Obecnie coraz trudniej odróżnić ich od legalnych firm, dlatego ich głównym celem stają się przede wszystkim początkujący traderzy – a także ci nieuważni. Zawsze bowiem należy przeprowadzić dokładny research i dowiedzieć się jak najwięcej o brokerze, z którym zamierza się rozpocząć współpracę.
Oszuści forex … jak ich rozpoznać
Wybór odpowiedniego brokera nie jest prosty. Potrzeba wiele poszukiwań, aby upewnić się, że firma spełnia wszystkie oczekiwania. Najważniejsze jednak, aby działała legalnie. Niestety nietrudno spotkać oszusta, któremu zależy jedynie na tym, aby wyłudzić pieniądze. Jak go rozpoznać?
Oszuści mają kilka schematów działania. Pierwszy z nich polega na kuszeniu potencjalnych klientów atrakcyjnymi inwestycjami. Na informację o brokerze można trafić na różne sposoby. Często reklamy wyświetlają się na stronach internetowych. Niekiedy oszuści wykorzystują w nich wizerunek znanych osób, aby uwiarygodnić swoją ofertę.
Gdy potencjalny użytkownik przejdzie na stronę nieuczciwego brokera i pozostawi tam swoje dane, skontaktuje się z nim konsultant. Przedstawi ofertę, która pozbawiona jest ryzyka i zachęci do inwestycji. Gdy klient się zgodzi i wpłaci pieniądze, być może na początku zobaczy zyski, ale ma to na celu wyłącznie uśpić jego czujność. Ostatecznie pojawią się straty, a wraz z nimi namowy do wpłaty kolejnych środków.
Jak więc widać, broker, który namawia na inwestycję, obiecując szybki zysk i przekonując o braku ryzyka, nie jest uczciwy. Rynek forex, jak i każdy inny, zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie ma czegoś takiego jak pewny zarobek.
Również natarczywe namowy do wpłaty są niepokojącym sygnałem. Oznacza to, że brokerowi zależy na tym, aby jak najszybciej otrzymać pieniądze od klienta. Uczciwy broker nie stosuje takich praktyk. Zamiast tego informuje o ryzyku, radzi szkolenie się i udziela informacji w przypadku wątpliwości.
Kolejna kwestia dotyczy strony internetowej. Obecnie witryny oszustów są bardzo podobne do stron legalnych brokerów, dlatego na pierwszy rzut oka może być trudno je odróżnić. Na przykład obowiązkiem firm z sektora finansowego jest umieszczanie informacji o ryzyku związanym z inwestowaniem. Do niedawna strony scamów nie miały takiego ostrzeżenia, teraz jednak zaczyna się ono pojawiać. Jest jednak często sformułowane w dość niezręczny sposób.
Co zatem powinno wzbudzić podejrzenia podczas analizy witryny brokera?
- Każdy broker musi posiadać licencję, co oznacza, że jest regulowany przez odpowiednie organy nadzoru finansowego. W Polsce jest to Komisja Nadzoru Finansowego. Oszuści nie są w stanie obejść tego nakazu, jednak próbują zmylić klientów w inny sposób. Umieszczają na swoich stronach numery licencji, które są w istocie losowym ciągiem liczb. Mogą to także być licencje wydane przed podmiot o wątpliwej reputacji, które nie mają w dodatku żadnej wartości. Mogą się pojawić także dokumenty potwierdzające rejestrację firmy, które także nie mają znaczenia. Nie jest to dowód na uczciwość brokera. Zawsze więc warto sprawdzać, czy regulator wymieniony na stronie jest zaufany. Można również upewnić się, czy broker nie jest wpisany na czarną listę ostrzeżeń, którą w Polsce prowadzi KNF. Również zagraniczni regulatorzy tworzą taki spis.
- Miejsce rejestracji firmy. To dość niejednoznaczne, natomiast często (choć nie zawsze) firmy zarejestrowane w rajach podatkowych działają nieuczciwie. Wynika to z wyjątkowo łagodnych przepisów, jakie obowiązują w tych krajach oraz tego, że łatwo zachować anonimowość. Najczęściej oszuści zakładają działalność w St. Vincent i Grenadynach, podając adres wirtualny w Kingston. Po wpisaniu go w wyszukiwarkę Google okazuje się, że wirtualną siedzibę ma tu wiele firm. Jednak rejestracja w raju podatkowym nie musi zawsze oznaczać oszustwa. Jest czerwoną lampką, ale warto dodatkowo sprawdzić, czy broker ma licencję.
- Brak konkretnych informacji na stronie. Na witrynie oszusta nie ma danych na temat firmy, zespołu, oferty, często brak również sekcji edukacyjnej. Regulamin jest niejasny. Właściwie niewiele wynika z treści witryny.
- Kiepskie tłumaczenie, niedziałające przyciski. Często strony oszustów powstają na konkretnym schemacie i są tłumaczone automatycznie na różne języki. Jeśli dostępna jest polska wersja danej strony, ale tłumaczenie w wielu miejscach kuleje, brzmi nieskładnie, a dodatkowo niektóre przyciski nie działają, jest to kolejna lampka ostrzegawcza.
- Wysoka dźwignia finansowa, bonusy, konkursy, prezenty za odpowiednio wysoką wpłatę. Wszelkie dodatki do depozytów są prawnie zakazane. Poza tym trudno uwierzyć, aby tak atrakcyjne dodatki były na tyle opłacalne dla brokera, aby tak chętnie rozdawał je klientom. W kwestii dźwigni finansowej – również warto zachować ostrożność. Wysokość lewara na instrumentach CFD w UE jest odgórnie regulowana, zatem dźwignia np. w wysokości 500:1 na parach walutowych jest mocno podejrzana.
Zostałem oszukany – co teraz?
Najczęściej ofiary oszustw orientują się, że zostały oszukane w momencie, gdy próbują wypłacić pieniądze. Oczywiście w teorii prośba o wypłatę zostaje przyjęta, jednak w praktyce pojawiają się różne problemy. Mogą być to problemy techniczne ze strony systemu u brokera lub banku. Być może też klient otrzyma informację o tym, że powinien zapłacić zaległy podatek, aby móc zrealizować wypłatę. Opłaty i problemy mnożą się, a pieniądze nie zostają wypłacone.
Co zrobić w takiej sytuacji? Najlepiej zgłosić sprawę na policję oraz do KNF, aby przyjrzała się podejrzanemu brokerowi. Aby odzyskać utracone środki, warto też skorzystać z pomocy wyspecjalizowanych w windykacji należności forex firm. Usługi takie oferuje Sparta Group.
Sparta Group – windykator forex
Sparta Group zajmuje się windykacją forex. Pomaga odzyskiwać pieniądze od nieuczciwych brokerów. Wykazuje się przy tym skutecznością dzięki doświadczeniu i wiedzy, jaką dysponuje zespół.
Jak działa Sparta Group? Wszystko zaczyna się od wywiadu z klientem, podczas którego zespół zapoznaje się z sytuacją. Przydatne są wszelkie umowy, dokumenty czy maile. Następnie, na podstawie zebranych danych, opracowywana jest strategia windykacyjna. Pracują nad nią specjaliści z zakresu prawa czy finansów.
Sparta Group próbuje dotrzeć do nieuczciwego brokera i wypracowuje rozwiązanie, dzięki któremu klient odzyskuje jak największą część swoich pieniędzy.
Analiza i opinia – Sparta Group
Czy widykacja forex jest skuteczna? Jakie są efekty działania Sparta Group? Opinie klientów wskazują na to, że firma osiąga dobre rezultaty i pomaga poszkodowanym odzyskać środki od nieuczciwych brokerów. Na forach nie ma negatywnych, obraźliwych komentarzy, co może świadczyć o profesjonalizmie firmy. Sparta Group jest zespołem z doświadczeniem, firma funkcjonuje od lat i pomogła wielu osobom poszkodowanym przez oszustów na rynku forex.
Działający na rynku forex oszuści upodabniają się do legalnych firm. Obiecują wysokie zyski bez ryzyka. Kuszą atrakcyjnymi ofertami i bonusami. Aby się przed nimi uchronić, trzeba być bardzo ostrożnym. W przypadku oszustwa nie warto jednak tracić nadziei – jest szansa, aby odzyskać utracone środki – z pomocą