W 2018 roku PKB Chin wzrosło o 6,6%. Jest to najniższy poziom od 1990 roku. W IV kwartale ubiegłego roku wzrost PKB wyniósł 6,4%. Jest to najniższy kwartalny wynik od wybuchu światowego kryzysu w 2008 roku.
Chińska gospodarka zwalnia
W dzisiejszym raporcie Narodowe Biuro Statystyczne poinformowało, że PKB Chin w 2018 roku wzrosło o 6,6%, podczas gdy rok wcześniej było to 6,9%. Ostatnio tak źle było 28 lat temu. W 1990 roku wzrost PKB wyniósł jedynie 3,9%. Jednak był to okres po stłumieniu przez komunistyczne władze prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen.
Wzrost w IV kwartale 2018 roku również spadł do 6,4%, z 6,5% w poprzednim kwartale. Odczyt jest zgodny z oczekiwaniami analityków, ale nie znaczy, że jest dobry.
Wpływ wojny handlowej na gospodarkę
Analitycy z wielką uwagą czekali na publikację wyników. Oczekiwano wskazówek, w jakim stopniu spór handlowy na linii Waszyngton-Pekin przełożył się na gospodarkę.
Produkcja przemysłowa wzrosła w grudniu o 5,7% w porównaniu do roku ubiegłego. Przebiła w ten sposób oczekiwania na poziomie 5,3%. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 8,2% w ujęciu rocznym, zgodnie z prognozą.
Helen Zhu, szefowa chińskiego oddziału BlackRock powiedziała, że spodziewa się w 2019 niższego wzrostu PKB niż w 2018 roku, pomimo pewnego wsparcia, ze strony konsumpcji i obniżek podatków. Z kolej Julian Evans-Pritchard, starszy ekonomista w Capital Economics, jest sceptyczny co do prawdziwości danych publikowanych przez Pekin. ,,Oficjalne dane o PKB są w ostatnich latach zbyt stabilne, aby być dobrym przewodnikiem po chińskich wynikach gospodarczych”. Dodaje jednak, że aktywność sektora usług nieznacznie wzrosła w ostatnim kwartale. Jest to zgodne z oczekiwaniami władz. Chcą one mocniej pobudzić rozwój usług oraz wewnętrznej konsumpcji. Ma to pozwolić na utrzymywanie wysokiego tempa rozwoju kraju, zmniejszając uzależnienie od inwestycji i eksportu.
Rozmowy handlowe na dobrej drodze
W piątek dotarła do nas informacja, że Chiny zaoferowały sześcioletni wzrost importu ze Stanów Zjednoczonych. Do 2024 roku bilans handlowy między dwiema największymi gospodarkami świata ma wyjść na zero. Automatycznie Chińczycy zakładają, że Trump zostanie wybrany na drugą kadencję.
Jest to pewien krok naprzód. Trump ze swojej strony również podkreśla, że rozmowy handlowe przebiegają bardzo pomyślnie. W dniach 30-31 stycznia w Waszyngtonie będzie przebywał Liu He, najwyższy negocjator handlowy Chin. Miejmy nadzieje, że ta wizyta dostarczy nam kolejnych dobrych informacji i przybliży przywódców, chociaż o krok do zawarcia porozumienia.
Ciecia podatków w Chinach
Niezależnie od przebiegu rozmów ze Stanami, Pekin przygotowuje się do przeciwdziałania spowolnieniu gospodarczemu. Pierwszym frontem mają być cięcia podatkowe. ,,Polityka fiskalna będzie pierwszą linią obrony przeciwko rosnącym kryzysom makroekonomicznym w 2019 r.”, napisał Haibin Zhu, główny ekonomista J.P. Morgana ds. Chin. Powiedział, że spodziewa się, że ogólne obniżki podatków będą spore, osiągając ok. 2% PKB. Obniżki mają dotyczyć zarówno gospodarstw domowych, jak i korporacji. Więcej na ten temat w Walka o wzrost chińskiej gospodarki