poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

Wielki Kryzys Gospodarczy 1929 – a może Wielki Kryzys Gospodarczy 2019?

Polecane

Rafał Płudowski
Rafał Płudowski
Analityk z 10 letnim doświadczeniem. Od 2008 r. związany z GPW i rynkiem Forex. Swoje doświadczenie zdobywał jako Doradca klienta w domu maklerskim Capital Partners, a następnie jako Dyrektor polskiego oddziału jednej z firm inwestycyjnych. Jego oczkiem w głowie jest rynek złota.

24 października 1929 roku – jeden z najtragiczniejszych dni w historii giełdy. Tego dnia rozpoczął się krach na Wall Street, który był jeden z największych w historii. Co gorsze, krach na giełdzie był jedynie częścią globalnego kryzysu, który dotknął praktycznie wszystkich segmentów gospodarki. Miliony osób straciło pracę, wiele osób straciło oszczędności życia, majątek, a nawet życie. Jak doszło do kryzysu i jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć dzisiaj?

[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Po zakończeniu I wojny światowej wiele gospodarek znalazło się w ruinie. Również gospodarka USA była w trudnej kondycji. Jednym z elementów odpowiedzialnych za taki stan rzeczy były wysokie podatki. Aby zapłacić za pierwszą wojnę światową, podatki dochodowe zostały podniesione do 77% dla dochodów przekraczających milion dolarów. Nałożono także podatek od nadzwyczajnych zysków przedsiębiorstw i podwojono stawkę podatku dochodowego od firm do 12%.

W 1921 roku, zgodnie z projektem sekretarza skarbu, w najwyższym progu podatkowym stopa została ścięta do 56%, potem do 46% w 1922 roku. Później podatek został obniżony do 25%.

Równolegle z obniżką podatków aktywne działania prowadził FED, który zalewał rynek tanim pieniądzem. Wzrost jego podaży nie dotyczył tylko gotówki, ale instrumentów finansowych w każdej chwili mogących być wymienionymi na gotówkę. W tym czasie FED utrzymywał stopy dyskontowe na poziomach niższych niż stopy rynkowe, co dawało bankom możliwość prowadzenia nieograniczonej akcji kredytowej. W okresie poprzedzającym Wielki Kryzys, także pieniądze na inwestycje giełdowe pożyczano po oprocentowaniu znacznie niższym niż przed powstaniem FEDu.

Aby jeszcze bardziej pobudzić gospodarkę, wprowadzono kupowanie towarów na kredyt. Społeczeństwo amerykańskie podniosło swoją przeciętną stopę życiową-symbolem czego może być samochód, który posiadała już ponad połowa Amerykanów.

Na giełdzie tymczasem rozpowszechnił się nowy sposób inwestowania „buying on margin”- kupowanie akcji za pożyczone pieniądze licząc że zysk pokryje pożyczkę. Wzrastające zarobki oraz przekonanie o niepowstrzymanym rozwoju gospodarczy sprzyjały spekulacji. W latach 1924-29 ceny akcji wzrosły o 400%. Do 1925 roku giełda w USA długo poruszała się w trendzie bocznym: w przedziale około 50-100 pkt. Pomiędzy 1925 a 1929 rokiem nastąpiła hossa. W dniu 3 września 1929 roku indeks DJIA zanotował maksimum w wysokości 381 punktów.

Ostatnie lata również charakteryzują się bardzo mocnymi wzrostami na giełdzie. Historyczne szczyty były pokonywane wielokrotnie. Indeksy cały czas pną się w górę. Tak samo jak w przed Wielkim Kryzysem.

I zaczęło się

Kryzys rozpoczął się od rolnictwa. Rządy republikanów ograniczały imigrację. W ten sposób zmniejszyła się liczba konsumentów żywności – rolnicy produkowali więcej niż mogli sprzedać co w konsekwencji doprowadzało do bankructw farm, które były obciążone kredytami.

Rząd, aby chronić własnych rolników oraz wyrównać poziom zamożności między wsią a miastem podniósł w 1928 roku cła na importowane produkty rolne.

FED zaczął niepokoić się przegrzaniem gospodarki i sytuacją mogącą spowodować krach na giełdzie a w konsekwencji krach finansowy i kryzys walutowy. Pierwsze działania podjął jednak dopiero w 1928 podnosząc na początku roku stopy procentowe z 3,5% w roku 1927 do 6% w 1928r.

Banki prowadząc niczym nie ograniczoną akcję kredytową, udzielały także pożyczek na inwestycje giełdowe. Inwestorzy mogący stosunkowo łatwo pozyskać środki na kolejne inwestycje, zaczęli lokować je w co popadnie, także w akcje spółek o wątpliwej kondycji i te prowadzące niepewne interesy.

Gdy FED podnosząc stopy procentowe uciął możliwość tak szerokiego kredytowania co spowodowało zakręcenie kurka ze strumieniem łatwych pożyczek, okazało się, że nie ma dostatecznej ilości nowych inwestorów, którzy mogliby podtrzymać boom i wzrosty na giełdzie. Również gospodarka bez sztucznie pompowanych pieniędzy wyschła bardzo szybko, bo po zaledwie kilku miesiącach, zaczęła się poważnie chwiać, ukazując przekrój nietrafionych inwestycji.

Czy ostatnie lata niskich stóp procentowych, oraz programy QE nie są odzwierciedleniem polityki Rezerwy Federalnej sprzed Wielkiego Kryzysu?

Jak po prawie stu latach tych wydarzeń wygląda Amerykańska gospodarka? Strumień pieniędzy z QE zachęcił firmy do nadmiernego zadłużania się. Ale ten strumień wysechł. Koszty kredytu rosną, a razem z nim uwidacznia się ilość nietrafionych inwestycji. Polityka FED jest bliźniaczo podobna do tej z ubiegłego wieku. Najpierw w latach 1921-1928 FED napompował gospodarkę bardzo agresywną polityką monetarną prowadzona po pierwszej wojnie światowej. Początkiem 1928 bardzo mocno podniósł jednak stopy procentowe, co dodatkowo załamało już spowalniającą gospodarkę.

Co decyduje o cenie akcji?

Rynek nadaje wartość każdej spółce notowanej na giełdzie w oparciu o kalkulacje przyszłych zysków tej spółki. Akcent trzeba położyć na przyszłe zyski. Rynek nie odzwierciedla przeszłych wydarzeń, odzwierciedla jedynie prawdopodobieństwa przyszłych wydarzeń. Najważniejszymi informacjami napływającymi obecnie na rynek są doniesienia polityczne. Zmiany natury ekonomicznej zwykle są bardzo powolne. Ale doniesienia ze świata polityki mogą zatrząść rynkami, bo w jednej chwili i w istotny sposób zmieniają się prognozowane zyski firm notowanych na giełdzie.

Dlaczego do krachu doszło właśnie 24 października?

Zacznijmy od postaci Smoota-Hawleya – autora ustawy celnej z roku 1930. Ustawa zakładała wprowadzenie lub podwyższenie ceł na znaczną ilość towarów importowanych do USA. Dokument, który dziś uważa się za najbardziej szkodliwy akt ustawodawstwa gospodarczego XX wieku.

Już sama zapowiedź prac nad ustawą wywołała protest partnerów handlowych USA oraz ryzyko wprowadzenia ceł odwetowych. Wielu polityków było jednak przeciwko wprowadzeniu ceł. Liczono, że nie zostaną one uchwalone.

23 października, na godzinę przed zamknięciem sesji ,,wybuchła bomba”. Koalicja przeciwników ceł rozpadła się przy okazji dyskusji nad cłami na karbid. Same stopy ceł na karbid nie mają takiego znaczenia, jak słabość siły przeciwników ceł. W czwartek , 24 października, przeciwnicy ceł doznali kolejnej porażki. Cła na kazeinę wzrosły o 87 proc. Poniedziałkowy Times dostarczył najsmutniejszych wieści – koalicja przeciwników się załamała, a koalicja zwolenników ceł kontrolowała przebieg wydarzeń. Następnego dnia, w Czarny Wtorek, indeks spadł w miarę jak wszystkie doniesienia z Waszyngtonu zdawały się utwierdzać rynek w przekonaniu, że ustawa wejdzie w życie.

Nieuchronność wprowadzenia ceł spowodowała spadek indeksu DJIA o 25% w ciągu zaledwie tygodnia.

Patrząc na obecne zachowanie światowych giełd, głównie Amerykańskich indeksów oraz na relacje Amerykańsko-Chińskie, trudno nie dostrzec podobieństwa w wydarzeniach z 1929 roku.

Skutki Wielkiego Kryzysu

W latach 1929-1932 indeks DJIA runął o 89%. Minimum bessy zaliczył na poziomie 41 punktów w lipcu 1932 roku. Wartość produkcji przemysłowej w USA w tym czasie spadła o prawie 47%. Natomiast wzrosło bezrobocie, do poziomu 25%. Nałożenie ceł przez USA i działania odwetowe załamały światowy handel. Obroty spadły o połowę. Coraz więcej osób i firm miało problem ze spłatą kredytów. Dłużników było tak wielu, że banki utraciły większość posiadanych depozytów i spora część z nich musiała zbankrutować. To rozpoczęło rosnącą spiralę zadłużenia i kolejne bankructwa.

Świat odrobił lekcje?

Dzisiejszy świat jest łudząco podobny do tego sprzed stu lat. FED robi to samo, co robił w przeddzień Wielkiego Kryzysu. Zalał rynek tanim pieniądzem. Wiele firm korzystając z taniego kredytu zbyt mocno się zadłużyła. Ogromna ilość tych środków popłynęła na giełdę. Wywindowało to indeksy do irracjonalnych poziomów. Teraz, w czasie okresu normalizacji polityki monetarnej, giełda utraciła tempo wzrostów. Wiele osób rozumie, tak jak w ubiegłym stuleciu, że nie będzie już napływu nowych środków, które będą dalej windowały wzrosty. Coraz wyższe oprocentowanie również zweryfikuje trafność wielu inwestycji. A nie wszystkie na pewno były trafne, więc nie zabraknie i bankructw.

Co gorsze, polityka handlowa, a dokładniej wojna celna w ogromnym stopniu przyczyniła się do kryzysu. Niestety, teraz wydarzenia przebiegają podobnie. Obecnie jest zbyt wiele podobieństw do wydarzeń które wywołały największy kryzys w historii, aby być spokojnym o przyszłość. Obecnie podejmowane działania są łudząco podobne do tych sprzed wieku. Trudno zatem powiedzieć, że historia czegoś ludzi nauczyła. Niestety, już nie możemy tego zmienić. Możemy się tylko na to przygotować.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Najnowsze wpisy

Koszty opieki dla niepełnosprawnego seniora w Polsce

W miarę starzenia się społeczeństwa oraz wzrostu liczby osób z niepełnosprawnościami, opieka nad seniorami staje się coraz bardziej palącym...

Podobne artykuły