Chiński rynek akcyjny został wsparty po tym, jak Pekin potwierdził, że nadal prowadzi rozmowy dotyczące handlu z Waszyngtonem. Na rynku dominują jednak złe nastroje ze względu na odłożone głosowanie w sprawie Brexitu, które spowodowało spadek funta w okolice 20-miesięcznych minimów.
Pomimo pogłębiającej się niepewności politycznej w Wielkiej Brytanii oraz słabym początkiem sesji na Wall Street, końcówka dnia dla indeksów w Stanach nie wypadła najgorzej. S&P500 wzrósł o 4,64 punktów (+0,18%), DJIA wzrósł o +34,31 punktów (+0,14%), a technologiczny NASDAQ wzrósł o +51,27 punktów (+0,74%).
Dla Azji, głównym przeciwnikiem wzrostów były obawy o Brexit w wersji hard, tj. takiej w której Wielka Brytania wychodzi ze wspólnoty bez żadnej umowy z UE. To co wznieciło nadzieję na wzrosty, to informacja o tym, że wicepremier Chin Liu He rozmawiał z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem oraz przedstawicielem do spraw Handlu Robertem Lighthizerem. Razem wskazali na potrzebę otwarcia kolejnego etapu rozmów handlowych.
Główny chiński indeks rośnie dzisiaj o +0,37%
W raporcie BofA Merrill Lynch Global Research znaleźliśmy taką oto notkę:
„Przewidujemy, że obawy o wzrost będą dominować w roku 2019. […] Ewolucja konfliktu handlowego między USA a Chinami oraz gwałtowne spowolnienie w Chinach stanowią największe zagrożenie dla Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej. […] Szybsza deeskalacja może pomóc w złagodzeniu spowolnienia ale raczej nie ożywi cyklu ekonomicznego, który dojrzał”.
Ostatnie rozczarowujące dane z największych gospodarek, w tym Chin i Japonii wywołały obawy o zyski firm oraz wielkość produkcji w fabrykach co może przełożyć się na dalsze spadki tamtejszych giełd.
Dodatkowo, dziś poznaliśmy wstępny odczyt z Japonii dotyczący zamówień na obrabiarki, który wskazał spadek na poziomie -16,8% m/m przy spadku -0,7% m/m z poprzedniego miesiąca.
Spadki na giełdach spowodują umocnienie jena japońskiego?
W przypadku rynku walutowego, przyjrzyjmy się bliżej parze USDJPY. Kurs USDJPY w dniu wczorajszym zaliczył swoje maksimum na 113,36 gdzie wypada wzniesienie 61,8% ostatniej fali spadkowej. To miejsce nie jest przypadkowe i sugeruje nam, że ostatnie wzrosty to tylko korekta przed dalszymi spadkami. Patrząc na tą parę z perspektywy „big picture”, od 4 października (opór 114,55 z którym USDJPY ma problem na przestrzeni całego roku 2018) budują nam się coraz niższe szczyty.
USDJPY – H4
Nasz scenariusz jest następujący
Dopóki wczorajszy szczyt jest oporem, należy oczekiwać spadku w rejony 112,23. Jeśli natomiast parze tej uda się przebić wczorajszy szczyt, tj. 113,36, nasze przewidywania o ostatnich wzrostach jako korekcie fali spadkowych będą błędne, a para będzie miała perspektywy wzrostów w okolice 114,03.