Akcje Renault SA tracą na paryskiej giełdzie ponad 10% w związku z oskarżeniami wysuniętymi wobec prezesa powiązanego z nim kapitałowo Nissana.
Nissan Motor Co. usunie Carlosa Ghosna na stanowisku prezesa po tym, jak został aresztowany w Tokio za łamanie prawa finansowego, rzucając cień na największy globalny sojusz w branży motoryzacyjnej. Pan Ghosn to „kultowa” w branży motoryzacyjnej persona, która uratowała Nissana przed upadkiem i powiązała go kapitałowo z Renault SA i Mitsubishi Motors Corp. Został on zatrzymany dziś rano w Tokio w związku z podejrzeniem naruszenia japońskich przepisów finansowych, co potwierdził dyrektor generalny Nissana Hiroto Saikawa dziennikarzom z Jokohamy w Japonii. Ghosn oraz dyrektor Greg Kelly byli badani w Nissanie przez kilka miesięcy, a zarząd planuje spotkać się w czwartek, aby usunąć ich obu ze stanowiska. Ghosn jest podejrzewany o zaniżanie swoich dochodów o 5 miliardów jenów (44 miliony dolarów) w ciągu pięciu lat. Przyczyną nadużyć mogła być zbyt duża władza skoncentrowana na jednej osobie, a Nissan nie wykrył jej, ponieważ jego struktura nie jest wystarczająco przejrzysta. Wiadomości wstrząsnęły wyceną akcji Renault, które w pewnym momencie traciły już ponad 15% na giełdzie w Paryżu. Globalne kwity depozytowe Nissana straciły ponad 11 procent.
Theresa May szuka sojuszników przed kluczowym głosowaniem w sprawie Brexitu
Premier Theresa May prowadzi dziś rozmowy z liderami biznesu w Wielkiej Brytanii, próbując zdobyć ich poparcie dla wypracowanego porozumienia ws. Brexitu. Jednak były sekretarz ds. Brexitu David Davis przewiduje, że nawet z wsparciem biznesowym porozumienie nie zdobędzie wystarczającego poparcia w parlamencie, aby zostało tam zaakceptowane. Credit Agricole SA przewiduje, że odrzucenie umowy w parlamencie spowoduje spadek funta do 1,20 USD do końca roku. Obecnie para GBPUSD odrabia nieco zeszłotygodniowe straty handlując w pobliżu poziomu 1,2850 i oddalając się od silnej strefy wsparcia w pobliżu poziomu 1,27.
Ropa naftowa nie ma siły na odbicie
Ropa naftowa po niewielkim odbiciu pod koniec zeszłego tygodnia powraca do trwającej od 6 tygodni fali wyprzedaży min. przez rekordowo wysoką produkcję w USA. Podbitka cen wywołana nadzieją, że obniżka produkcji OPEC pomoże wypchnąć ceny ropy z powrotem w rejon 70 dolarów za baryłkę została szybko skontrowana przez fundusze hedgingowe które dodały dziś krótkie pozycje nastawione na kolejny spadek cen. Za baryłkę ropy WTI należy obecnie płacić około 56 dolarów czyli 0,8% mniej niż na piątkowym zamknięciu rynków. Za baryłkę ropy Brent należy obecnie płacić około 66 dolarów, czyli o 1,2% mniej niż na piątkowym zamknięciu.
Nowy rozdział wojny handlowej na szczycie w Papui Nowej Gwinei
Podczas weekendowego szczytu Asia-Pacific Economic Cooperation w Papui Nowej Gwinei doszło do ostrej wymiany poglądów pomiędzy wiceprezydentem USA Mike Pence a chińskim przywódcą Xi Jinpingem. Pence wezwał azjatyckie narody, aby unikały pożyczek, które zwiększałby ich zadłużenie wobec Chin oraz podkreślił determinację administracji amerykańskiej w wojnie handlowej, mówiąc, że USA “nie zmienią kursu, dopóki Chiny nie zmienią swoich dróg”. Szczyt zakończył się bez zamykającego oświadczenia po raz pierwszy w historii, a trzeba podkreślić że odbywa się co roku od 1993 r., gdyż obie zwaśnione strony nie dogadały się co do jego treści.