sobota, 11 maja, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

Ogromny apetyt na akcje na Wall Street

Polecane

Rafał Płudowski
Rafał Płudowski
Analityk z 10 letnim doświadczeniem. Od 2008 r. związany z GPW i rynkiem Forex. Swoje doświadczenie zdobywał jako Doradca klienta w domu maklerskim Capital Partners, a następnie jako Dyrektor polskiego oddziału jednej z firm inwestycyjnych. Jego oczkiem w głowie jest rynek złota.

BuyBack, czyli skup akcji własnych w celu ich umorzenia. Właśnie tego typu operacje stają się w ostatnim czasie coraz bardziej popularne na Wall Street. W Polsce zjawisko znane, lecz bardzo mało praktykowane przez rodzime spółki. Czy operacje BuyBack ma duży wpływ na rynek?

Odpowiedź na powyższe pytanie jest bardzo prosta i oczywista. Tylko w I kwartale tego roku, amerykańskie korporacje skupiły własne akcje za 189 MLD USD.  W pierwszej połowie bieżącego roku, największe amerykańskie  firmy wydały więcej pieniędzy na skup akcji własnych, niż na wydatki inwestycyjne, mające na celu najczęściej zwiększyć zakres działalności przedsiębiorstwa. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce tuż przed wybuchem kryzysu finansowego. Poniżej wykres porównujący wydatki na inwestycje oraz BuyBack na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Pomimo i tak już dużych wykupów, największy szał dopiero przed nami.  Szczyt skupu akcji własnych, oraz wypłaconej dywidendy przez spółki z S&P500 nastąpi pod koniec listopada. Obecnie na ten cel jest przeznaczane kilkanaście MLD USD tygodniowo. W najbliższych dniach ta kwota może wzrosnąć czterokrotnie. Pojawi się zatem znaczący popyt na akcje. Goldman Sachs prognozował, że w 2018r skala operacji Buy Back w amerykańskich korporacjach może sięgnąć BILIONA dolarów. Byłby to absolutny rekord. Na 2019 analizy GS mówią o kwocie 940 mld USD przeznaczonych na ten cel. Na naszym rodzimym rynku, spółki z indeksów  WIG20, mWIG40 i sWIG80 od połowy 2017 do połowy 2018 dokonały skupu akcji własnych w celu ich umorzenia łącznie za kwotę 274 mln PLN. Jak widać mocno odbiegamy od zagranicznych rynków.

Apple największym kupującym

Apple lubi być ,,naj’’, więc i tym razem zajmuje pozycję lidera. Od 2012 roku ,,zwróciło’’ inwestorom 275 mld USD, z czego 75 mld to wypłata dywidend, natomiast 200 mld to kwota przeznaczona na Buy Back. Program ten został zakończony trzy czwarte wcześniej, niż początkowo był planowany. Należy również wspomnieć, że spółka ogłosiła kolejny program skupu akcji własnych o wartości 100 MLD USD. Termin zakończenia tych działań nie został podany. Jednak jak powiedział Dyrektor finansowy, Luca Maestri ,,będzie to  w bardzo szybkim tempie, ale chcemy też zrobić to sprawnie’’ . Jest to największa kwotowo tego typu operacja od początku istnienia giełdy. Zatem Apple bije kolejny rekord.

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Warren Buffett też skupuje

W sobotę dowiedzieliśmy się, że kolejnym chętnym do wykupu własnych papierów jest Berkshire Hatway – wehikuł finansowy Warrena Buffetta. Tutaj skala jest zdecydowanie mniejsza, wynosząca „zaledwie” 928 mln USD. Jednak ta informacja była wystarczająca, aby w poniedziałek notowania podskoczyły o ponad 5%. Może ucieszyła nie tyle sama kwota, co w ogóle chęć przeprowadzenia takich działań. Buffett dość sceptycznie podchodzi do takich operacji i zaleca stosować je z ogromną ostrożnością i nie nadużywać. Warto wspomnieć, że spółka ma na koncie grubo ponad 100 MLD USD wolnej gotówki. Od dłuższego czasu powstrzymuje się od większych zakupów i akwizycji, gdyż jak twierdzi ,,bóg akcji”, w Ameryce jest teraz za drogo. Może zatem nadmiar gotówki zostanie skierowany właśnie na wykup własnych papierów? Jeśli tak, pojawi się dość istotny czynnik podbijający wycenę akcji.

Buy Back – błogosławieństwo czy przekleństwo?

Nie da się ukryć, że dzięki polityce Buy Back, mamy bardzo silny popyt, który wpływa na wzrost cen akcji. Dodatkowo, w obrocie pozostaje coraz mniej akcji, zatem stają się one coraz droższe. Jest to niewątpliwie korzystne zjawisko dla spekulantów, które na pewno miało bardzo istotny wpływ na trwającą od 10 lat hossę na Wall Street. Warto jednak spojrzeć również na drugą stronę medalu. Larry Fink, prezes funduszu inwestycyjnego BlackRock, ostrzegł niedawno liderów korporacji przed dążeniem do ,, zapewnienia natychmiastowych korzyści akcjonariuszom przez, na przykład wykup akcji, przy jednoczesnym inwestowaniu zbyt skromnych środków w innowacje, wykwalifikowany personel i majątek trwały, czyli elementy niezbędne do utrzymania długookresowego wzrostu’’. Joseph Biden, były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, stwierdził niedawno, że silna tendencja do wykupu akcji własnych  ,,doprowadziła do znaczącego spadku inwestycji biznesowych”. Według badań Williama Lazonicka , w latach 2003-2012 łączna wartość wykupionych akcji i wypłaconych dywidend  odpowiadała 91% zysku netto przedsiębiorstw z indeksu S&P500. Niektórzy analitycy dowodzą, że niecałe 70% skupów odbywa się za gotówkę, natomiast pozostała część na kredyt. Pojawiły się nawet stwierdzenia, że przyrost długu jest silnie skorelowany z nowymi BuyBackami. Według raportu Irene Tung z Krajowego Projektu Prawa Pracy i Maty Milani z Instytutu Roosvelta w latach 2015-2017 amerykańskie spółki giełdowe z branży restauracyjnej na skup wydały 137% zysków !!!

Krytycy uważają, że działania te nieproporcjonalnie faworyzują kierownictwo wyższego szczebla i fundusze inwestycyjne, spychając na margines, zmniejszając udział i znaczenie rozdrobnionych akcjonariuszy. Dyrektorzy generalni i kierownictwo czerpią najwięcej korzyści z tego zachowania, ponieważ ich wynagrodzenie, w przeciwieństwie do pracowników szeregowych, jest ściśle powiązane z wyceną akcji. Jak pisze Annie Lowrey ,,Starbucks mógłby dać każdemu z pracowników 7000 USD rocznie podwyżki, McDonald’s 4000 USD każdemu z prawie 2 milionów pracowników”.

Jak widać z powyższej analizy, możemy dostrzec zarówno plusy, jak i minusy skupów własnych. Dla inwestorów giełdowych, spekulantów, zapewne jest to dobry mechanizm, gdyż wpływa na wzrost ceny akcji. Natomiast szeregowym pracownikom przynosi straty, gdyż powoduje odpływ środków z przedsiębiorstwa. Środki te, zamiast iść na podwyżkę pensji i napełnić jego kieszenie, napychają portfele akcjonariuszy. Pojawia się również zagrożenie. Co w przypadku, gdy apetyt na skup będzie większy, niż dostępne środki? Czy kredyty na takie działania będą zawsze dostępne? Czy może powstać bańka na tym polu? Wszystko jest możliwe.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

Najnowsze wpisy

Koszty opieki dla niepełnosprawnego seniora w Polsce

W miarę starzenia się społeczeństwa oraz wzrostu liczby osób z niepełnosprawnościami, opieka nad seniorami staje się coraz bardziej palącym...

Podobne artykuły