Rząd Izraela oraz zarząd firmy Intel oficjalnie potwierdzili we wtorek plany budowy fabryki półprzewodników na południu kraju. Inwestycja warta nawet 25 miliardów dolarów została nazwana przez izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu “największą inwestycja w historii Izraela”.
Ogłoszenie tak dużej inwestycji wywołało ogromne poruszenie na Wall Street. W efekcie, akcje spółki Intel podrożały we wtorek aż o 5,2%. Co więcej, wczoraj wzrost ten był kontynuowany.
Intel otrzyma 3,2 mld USD dotacji od rządu Izraela 
Z opublikowanych informacji wynika, że Intel planuje rozbudowę istniejącej fabryki chipów Fab 28, znajdującej się w Kiryat Gat, zaledwie 40 kilometrów na północny wschód od Gazy. Zdecydował się na taki krok pomimo trwającej wojny między Izraelem a Hamasem.
Trwają już prace przygotowawcze. Nowy zakład ma zostać otwarty w 2029 roku i działać do 2035 roku. Tym samym Intel usilnie stara się umocnić swoją pozycję na rynku chipów i zwiększyć odporność łańcuchów dostaw w związku z rosnącymi napięciami geopolitycznymi.
Minister Finansów Izraela Bezalel Smotrich przekazał, że inwestycja firmy Intel “znacząco przyczyni się ona do wzrostu gospodarczego Izraela”. Co ciekawe, rząd tego kraju zapewni dotację w wysokości 3,2 miliarda dolarów rozłożoną na kilka lat. Z kolei Intel zobowiązał się kupić w ciągu następnej dekady towary i usługi o wartości 16,6 miliarda USD od izraelskich dostawców.
Daniel Benatar, dyrektor generalny Intel Izrael oświadczył, że “wsparcie izraelskiego rządu pozwoli spółce na dalsze budowanie renomy i zapewnienie Izraelowi miana światowego centrum technologii półprzewodników”.
Intel intensywnie inwestuje w fabryki na trzech kontynentach
W oficjalnym komunikacie spółki możemy też przeczytać, że inwestycja ta “stanowi ważną część wysiłków Intela na rzecz wspierania bardziej odpornego globalnego łańcucha dostaw, obok bieżących i planowanych inwestycji produkcyjnych w Europie i Stanach Zjednoczonych”.
Co ciekawe, premier Izraela Binjamin Netanjahu już w czerwcu ogłosił powstanie nowej fabryki, opisując ją jako “największą inwestycję zagranicznej firmy w Izraelu”. Jednak wówczas Intel nie potwierdził tej informacji, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że “działalność koncernu w Izraelu jest kluczowa dla sukcesu firmy”.
Akcje mocno w górę
Wtorkowe ogłoszenie inwestycji Intela w Izraelu wartej 25 miliardów dolarów nie mogło pozostać niezauważone przez inwestorów. I rzeczywiście, na Wall Street przedwczoraj mogliśmy dostrzec euforię. We wtorek akcje spółki Intel zyskały 5,2%.
Wczoraj sytuacja na Wall Street się ustabilizowała. Nie zmienia to faktu, że papiery wartościowe słynnego producenta mikroprocesorów podrożały o kolejne 0,5%, notując tym samym najwyższą wartość od marca 2022 roku. Co więcej, dziś na handlu przedsesyjnym walory spółki Intel drożeją o 0,3%.
