Zwykle ograniczona zmienność związana jest z rynkiem byka, choć obecnie możemy mieć mieszane odczucia co do tej zależności. Na rynkach chińskich wciąż trwa przerwa związana z nowym rokiem, natomiast na rynkach zachodnich w najlepsze rozpoczęła się wyprzedaż, choć jeszcze nie taka z prawdziwego zdarzenia. Owszem widoczne są spadki rzędu 1-1,5%, ale daleko nam do tak fatalnych wyników jak było to w ostatnim kwartale tego roku. Czego oczekiwać obecnie po rynku giełdowym?
Styczeń dla rynków giełdowych był fenomenalny. Sam indeks S&P 500 odbił niemal 20%, natomiast na reszcie światowych indeksów widać było zmienność bliską 10% wzrostów. Niemniej inwestorom zabrakło tak naprawdę motywów do dalszego kupowania akcji. W zasadzie mieliśmy pewną realizację oczekiwanego scenariusza. Fed zgodnie z oczekiwaniami wskazał, że raczej wstrzyma się na pewien czas z podwyżkami stóp procentowych. Indeksy poszły od tego momentu jeszcze do góry, ale inwestorom brakowało jeszcze większego sojusznika, jakim może być np. silna gospodarka. Tego nie widać zarówno w Azji, w Europie czy również w Stanach Zjednoczonych. Praktycznie we wszystkich ważniejszych gospodarkach mamy do czynienia z sygnałami dalszego spowolnienia. Co więcej może to również wpłynąć na wyniki spółek giełdowych. Już teraz pierwsze przewidywania dotyczące pierwszego kwartału na Wall Street mówią o spadku zysku na akcję w ujęciu nominalnym kwartał do kwartału. W tym wypadku prawdopodobnie widać będzie nie tylko niepewność dotyczącą handlu światowego i idących na nim zmian protekcjonistycznych, ale również zakończenia się wpływu cięć podatkowych.
Pomimo tego, iż wyniki spółek z Wall Street wypadały nieco lepiej niż niskie oczekiwania ze stycznia, to jednak niektóre spółki kompletnie nie trafiają z oczekiwaniami ze strony analityków. Tak było w przypadku Twittera, popularnego portalu społecznościowego, którego przychody wypadły znacznie poniżej oczekiwań. Akcje tej spółki na otwarciu traciły 10%, co również pociągnęło za sobą spadki na Facebook’u na poziomie 1,7% oraz Snapie na poziomie 4,0%. Co ciekawe, pomimo mieszanych wyników sprzedażowych kluczowych spółek zajmujących się produkcją gier na świecie, Activision Blizzard oraz Electronic Arts zyskiwały odpowiednio 1,7% oraz 3,0%.
Na polskim rynku widać ogromne cofnięcie, za sprawą słabych wyników innych indeksów z Europy. Najmocniej traciły sektory paliwowy, motoryzacyjny oraz telekomunikacyjny. Z drugiej strony sektor chemiczny, spożywczy czy odzieżowy wskazują dzisiaj na wzrosty. Warto wspomnieć również o zmienności na spółce CD Projekt, która w odpowiedzi na słabe wyniki podobnych spółek zza Oceanu traciła dzisiaj jako jedna z najsłabszych w WIG20. Akce spółki przeceniane były dzisiaj o ponad 2,0%. WIG20 na koniec sesji traci niemal 1,7% i nurkuje wyraźnie poniżej 2400 punktów.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Wszelkie decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych informacji lub analiz podejmowane są wyłącznie na własne ryzyko. Powyższa informacja nie stanowi rekomendacji indywidualnej, a jakiekolwiek przedstawione w niej dane i analizy nie odnoszą się do indywidualnych celów inwestycyjnych, potrzeb ani indywidualnej sytuacji finansowej osób, którym zostały przedstawione.