Dziś w artykule postaramy się odpowiedzieć na pytanie „Czy jeżeli indeks S&P500 zakończy sesję na dziennym maksimum lub minimum, to czy następny dzień przyniesie kontynuację tego ruchu?”
Starając sobie wyobrazić na jaki temat dzisiaj będziemy dywagować, najprościej jest użyć wykresu świecowego i zobrazować sytuację:
Maksimum blisko ceny zamknięcia
Minimum blisko ceny zamknięcia
Jaki jest wydźwięk takiej świecy na interwale dziennym?
Jeżeli cena danego indeksu zamyka się w pobliżu maksimum bądź minimum danego dnia wskazuje na dominacje jednej ze stron, popytu bądź podaży, trwa do końca trwania sesji. Mamy wtedy sytuację, kiedy HIGH jest w pobliżu CLOSE bądź LOW jest w pobliżu CLOSE.
Świeca taka przekazuje nam informacje o „sukcesie” jednej ze stron, a my patrząc na taki sygnał graficzny, jesteśmy niemal pewni, że następnego dnia będzie kontynuacja tego ruchu. Czy aby na pewno?
Pytanie zawarte na początku tego artykułu zadał mi mój serdeczny kolega (którego serdecznie pozdrawiam) więc nie pozostało mi nic innego jak sprawdzić historycznie, czy aby wystąpienie takiej sytuacji przynosiło jakąkolwiek przewagę rynkową.
Wstęp do badań
Przeanalizowałem historycznie indeks S&P500 w celu odszukania interesujących mnie zjawisk. Jako zjawisko określam sytuację, kiedy indeks zamknie się blisko dziennego minimum bądź maksimum.
Badania rozbiłem na dwa okresy (rynki lubią się zmieniać):
- Lata 1982 – 2008
- Lata 2008 – 2018 (ostatnie 10 lat)
- Całość
Jeżeli chodzi o samą metodologię, użyje strategii, która będzie zajmowała pozycje:
- Long w sytuacji, kiedy cena zamyka się blisko dziennego maksimum
- Short Long w sytuacji, kiedy cena zamyka się blisko dziennego minimum
Obie pozycje będą zamykane po cenie zamknięcia kolejnej sesji.
Będę rozpatrywał zachowywanie się strategii w dwóch przypadkach:
- Różnica pomiędzy maksimum/minimum a ceną zamknięcia jest nie większa niż 0,1%
- Różnica pomiędzy maksimum/minimum a ceną zamknięcia jest nie większa niż 0,05%
Zobaczymy, czy za tym, że cena zamknięcia znajduje się bliżej ceny maksimum idzie wyższa skuteczność strategii.
To tyle, jeżeli chodzi o samą teorię. Przejdźmy więc do badań
Dane 1982 – 2008
Chciałbym najpierw zobaczyć analizując przeszłość, czy nasze strategia będzie przynosiła zyski i porównać to z danymi z ostatnich 10 lat czy przypadkiem rynek nie zmienił się.
Skuteczności strategii w tym przypadku są niewiele większe niż 50%.
Analizując wejścia na wzrosty, skuteczność prawie się nie zmieniła przy zmianie parametru różnicy pomiędzy ceną max a close z 0,1% do 0,05%. Skuteczność na poziomie 51% jest bliski sytuacji, gdybyśmy rzucali monetą.
Większą skutecznością mogły się pochwalić wejścia na spadek. Zmiana parametru z 0,1% do 0,05% poprawiła prawidłowość wejść do 56%, co nadal nie jest wyśmienitym wynikiem.
Dane za ostatnie 10 lat
Tu zaczynają się jaja. Domniemaliśmy, że zmniejszenie parametru różnicy pomiędzy cenami max/min a close wygeneruje mniej wejść, które będą bardziej precyzyjne – nic bardziej mylnego.
Przy wejściach na wzrosty, widać kolosalną różnicę pomiędzy parametrem 0,1%, a 0,05%. Skuteczność poprawiła się z 51% do 68%, z wysokim średnim zyskiem na transakcje 3,1 pkt – taką strategią warto byłoby się już zainteresować. Jeżeli ze strategii usunęlibyśmy dane, które zawierają od 0,0% do 0,05% różnicy w cenie max/min a close, otrzymalibyśmy jeszcze większą skuteczność.
Przy wejściach na spadki widać tą samą zależność – parametr 0,1% wychodzi lepiej, niż 0,05%, a wywalenie danych pomiędzy 0,0% – 0,05% spowodowałoby wzrost skuteczności.
Cały okres
Tutaj już nie będę wchodził w szczegóły
Podsumowując, myślę, że jest czym się zainteresować i można poddać to głębszej analizie. Odpowiadając na pytanie „Czy jeżeli indeks S&P500 zakończy sesję na dziennym maksimum lub minimum, to czy następny dzień przyniesie kontynuację tego ruchu?” to odpowiadam, że jest większe prawdopodobieństwo, że następna sesja będzie wzrostowa, aniżeli spadkowa. Ciekawi mnie jednak co tak naprawdę wpłynęło na wzrost skuteczności pomiędzy latami 1982 – 2008, a 2008 – teraźniejszość. Macie jakieś zdanie?