niedziela, 5 maja, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

“Unikałbym drogich wskaźnikowo amerykańskich spółek” – wywiad z Andrzejem Kiedrowiczem

Polecane

Maciej Boruc
Maciej Boruc
Trader, inwestor indywidualny z 7 letnim doświadczeniem.

Redakcja: Witam Cię Andrzeju. To mój pierwszy wywiad z Twoją osobą i jest mi bardzo przyjemnie Cię tu powitać.

Andrzej: Witam serdecznie Pana redaktora.

Zacznijmy z wysokiego C. Chciałbym się Ciebie zapytać jako eksperta o porozumienie na linii USA-Chiny. Czy Twoim zdaniem rozejm na linii Waszyngton – Pekin ograniczy globalne spowolnienie gospodarcze?

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Wydaje mi się, że rozejm czy nawet konkretne porozumienie o redukcji taryf na towary i usługi jedynie może nieco opóźnić lub osłabić globalne spowolnienie. Trzeba pamiętać, że w zeszłym roku gospodarka światowa wciąż przyspieszała. Z drugiej strony w połowie ubiegłego roku pojawiły się już oznaki spowolnienia w Europie, a teraz zaczynają się one pojawiać w USA. Natomiast w Chinach gospodarka spowalnia już od 8 lat, z tymże PKB spadło tam z niebotycznego poziomu 12% do niecałych 7% w zeszłym roku, wciąż nieosiągalnego dla rozwiniętych gospodarek. Widoczne tendencje mogą więc oznaczać, iż ubiegły rok był szczytem cyklu koniunkturalnego, a w tym pojawi się globalne spowolnienie. Natomiast skala tego spowolnienia będzie oczywiście zależeć od rozwiązania takich zdarzeń geopolitycznych jak wojny handlowe czy Brexit.

A jak oceniasz politykę Fedu, który nie chce już podnosić stóp procentowych? Wobec planowanych 3 podwyżek stóp procentowych na rok 2019 (takie były plany w 2018), rynek nie wycenia obecnie żadnej podwyżki w obecnym roku. Czy jest to powód, który świadczy o problemach światowej gospodarki?

Na pewno oznacza to zmianę retoryki Fed-u w wyniku napływu słabych danych z amerykańskiej gospodarki i braku widocznej presji inflacyjnej, która mogłaby skłonić Fed do kontynuacji zacieśniania polityki pieniężnej. Pomimo, że Fed stara się zwalić winę na czynniki zewnętrzne, takie jak wojny handlowe, Brexit czy zawirowania na parkietach giełdowych to jednak główną przyczyną wciśnięcia ,,pauzy” na podwyżkach jest to co działo się na lokalnym podwórku. Ostatnio mieliśmy przecież napływ danych świadczących o spowolnieniu amerykańskiej konsumpcji, inwestycji czy nawet spowolnienia na rynku nieruchomości, na którym podrożały kredyty hipoteczne.

No właśnie, co z Brexitem? Jak zakończy się ta kwestia i pod co może grać rynek?

Zgodnie z obowiązującym harmonogramem Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską o północy z 29 na 30 marca. Premier May zapowiedziała jednak we wtorek, że w razie porażki jej projektu umowy wyjścia, w zaplanowanym na 13 marca głosowaniu w brytyjskim parlamencie, posłowie otrzymają prawo wyboru pomiędzy Brexitem bez umowy lub opóźnieniem opuszczenia wspólnoty. Jak wiadomo żadna strona konfliktu nie chce dopuścić do chaotycznego ,,twardego” Brexitu, dlatego też kanclerz Niemiec Angela Merkel już dzień później oświadczyła, że Niemcy i Francja nie będą się sprzeciwiać przesunięciu daty Brexitu, dając tym zielone światło drugiemu rozwiązaniu. Brytyjski parlament też za takim rozwiązaniem najprawdopodobniej zagłosuje, stąd też data Brexitu przesunie się. A o ile, to już podpowiada nam kalendarz. Unia Europejska zapowiedziała, że Wielka Brytania musi przeprowadzić wybory do parlamentu europejskiego, jeśli pozostanie członkiem wspólnoty po 2 lipca. To by było absurdalne rozwiązanie wydawać pieniądze na fikcyjne wybory, stąd też jest to realna data graniczna dla Brexitu. Na razie rynki finansowe pozytywnie zareagowały, funt jest najmocniejszy do dolara od 8 miesięcy a do euro od 21 miesięcy. Wiadomo jednak, że jest to tylko chwilowe zamiecenie problemu pod dywan i za 2 góra 3 miesiące, w miarę postępu negocjacji i zbliżania się ,,deadline” dla Brexitu, znowu może się zrobić gorąco na funcie.

W co zatem inwestować? Spółki z indeksu S&P500? Może złoto?

Pomimo, iż początek roku dobitnie pokazał, szczególnie w przypadku amerykańskich indeksów, że recesja tam jeszcze nie puka, to z roku na rok rośnie szansa nadejścia rynku niedźwiedzia. Np. analitycy Goldman Sachs wyceniają takie ryzyko na obecny rok na poziomie 30%. Również po 10 latach wzrostów amerykańskie akcje są już zwyczajnie drogie. Dlatego też w przypadku aktywów ryzykownych inwestował bym selektywnie czyli szukał okazji wśród mocnych fundamentalnie spółek, które są obecnie niedowartościowane. Czyli nie inwestował w rekordowo drogie spółki technologiczne typu FANG+ a np. w spółki związane z ochroną zdrowia ze względu na starzejące się społeczeństwo w krajach wysoko rozwiniętych i rosnący popyt na tego typu usługi. Innym ciekawym, niedowartościowanym sektorem mogą okazać się producenci złota. Tym bardziej, że złoto może okazać się trafioną inwestycją, w przypadku urzeczywistnienia się któregoś z krążących nad nami wspomnianych wyżej ryzyk geopolitycznych lub znaczącego osłabienia dolara. Dlatego też dołożyłbym na pewno do portfela inwestycyjnego jakąś przysłowiową ,,sztabkę cennego kruszcu”

A co z przeciwną stroną? Jakich aktywów unikać?

Tak jak już wcześniej wspomniałem unikałbym drogich wskaźnikowo amerykańskich spółek, np. bardzo popularnych w zeszłym roku akcji FANG+, gdyż ich wartość wzrosła często kilkukrotnie w ostatnich latach. Warto też unikać inwestycji w dolara, ze względu na wspomnianą wcześniej radykalną zmianę nastawienia w polityce pieniężnej Fed-u. Oprócz tego tradycyjnie trzymałbym się daleko od walut krajów, gdzie występuje ryzyko pojawienia się hiperinflacji czyli np. tureckiej liry. Z surowców unikałbym platyny, gdyż widoczny spadek sprzedaży samochodów z silnikiem diesla, dzięki zbliżającym się restrykcyjnym regulacjom UE, nie wróży dobrze cenom szlachetnego metalu wykorzystywanego w produkcji tego typu silników.


Załóż konto w Trade.com 

Ponad 2100 instrumentów finansowych, szybka realizacja zleceń i polska obsługa klienta powoduje, że Trade.com jest znanym i renomowanym brokerem na rynku. Broker ten udostępnia platformę WebTrader, która została opracowana przez ekspertów w dziedzinie platform transakcyjnych.


Jestem ciekawy jak wygląda Twój typowy dzień w pracy jako zawodowy analityk. Praca ta wiąże się z nieustannym zbieraniem i analizowaniem wielu danych. Od czego zaczynasz wchodząc do biura?

Jak większość pracowników biurowych zaczynam od kawy i sprawdzenia skrzynki mailowej. Potem oczywiście patrzę co się wydarzyło na rynku od wieczora poprzedniego dnia. Zazwyczaj wiem wcześniej jakich danych możemy się spodziewać więc patrzę czy nie pojawiło się coś nieoczekiwanego. Po wstępnych oględzinach mogę  już z czystym sumieniem przysiąść do sporządzenia porannej analizy czy komentarza dotyczącego ciekawego ruchu rynkowego.

Czy praca jako analityk pomaga Ci w inwestowaniu na własny rachunek?

Na pewno tak. Kilkanaście lat doświadczenia na rynkach finansowych nauczyła mnie pewnego obycia z rynkiem oraz umiejętności wyszukiwania ciekawych okazji inwestycyjnych. Po latach prób i błędów zrozumiałem też, że krótkoterminowe inwestycje są obarczone zbyt dużym ryzykiem i nie ma co się nastawiać na szybkie, kilkusetprocentowe stopy zwrotu np. po kilku miesiącach inwestowania. Z reguły kończy się to dla nas zimnym prysznicem, kiedy to nasze wysoko zlewarowane pozycje łapią stop lossy, a na rachunku kończy się kapitał pod zabezpieczenie pozycji. Dlatego też obecnie staram się inwestować selektywnie w aktywa albo mocne fundamentalnie albo z widocznym potencjałem wzrostu i to w dłuższym, co najmniej kilkumiesięcznym horyzoncie czasowym. Specyfika mojej pracy nie pozwala mi też na typowy Day Trading, a wieczory wolę spędzać aktywnie z rodziną niż patrząc na wykresy przed ekranem komputera.

Bardzo mi się podoba Twoje podejście do inwestycji. Tym aspektem kończymy nasz dzisiejszy wywiad. Bardzo Ci dziękuje za poświęcony czas.

Cała przyjemność po mojej stronie. Chciałbym w tym miejscu pogratulować Ci tempa rozwoju portalu Poznaj Rynek. Treści, które są tutaj publikowane mają ogromną wartość i mam nadzieję, że widzowie to doceniają. Oby tak dalej.

Dziękuje i życzę Ci samych zyskownych transakcji.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Uzupełnij komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze wpisy

Koszty opieki dla niepełnosprawnego seniora w Polsce

W miarę starzenia się społeczeństwa oraz wzrostu liczby osób z niepełnosprawnościami, opieka nad seniorami staje się coraz bardziej palącym...

Podobne artykuły