W ostatnich latach w tradingu na Forex bardzo silnie zaczęły się rozwijać pewne zupełnie nowe trendy. Wydaje się, iż stało się tak w odpowiedzi na postęp technologiczny oraz coraz szerszy dostęp do Internetu i rynku kapitałowego – za pomocą platform brokerskich.
W efekcie coraz większe zainteresowanie budzi dziś model handlu opierający się na kopiowaniu transakcji, oficjalnie nazywany social tradingiem. Na czym dokładnie polega handel społecznościowy? Jakie są wady i zalety tej metody tradingu? Czy można ją uznać za skuteczną i wartą przetestowania? Przekonamy się poniżej:
Social trading – podstawowe informacje
Handel społecznościowy, określany także mianem social tradingu to wciąż nowa, choć istniejąca na rynku już od lat forma inwestowania będąca następstwem niepohamowanego rozwoju świata nowych technologii, branży internetowej, sektora finansowego oraz ich coraz bliższej współpracy. Social trading to tak naprawdę rozwiązanie z zakresu handlu na rynku kapitałowym, social mediów i idei współdzielenia (sharing economy). Brzmi ciekawie, prawda? Jak natomiast działa to w praktyce?
Otóż, social trading pozwala na błyskawiczne dzielenie się wiedzą i spostrzeżeniami, a także pomysłami inwestycyjnymi i pojedynczymi zagraniami ze społecznością, tak jak dzielimy się swoim życiem prywatnym w social mediach, takich jak Instagram, Facebook czy TikTok.
Handel społecznościowy w praktyce
Handel za pomocą social tradingu polega na tym, że traderzy mogą naśladować – nawet w sposób automatyczny – ruchy innych inwestorów, w szczególności tych, którzy w ostatnim czasie generują ponadprzeciętną stopę zwrotu. Decyzje inwestycyjne nie są więc oparte o własne analizy i strategie tradingowe. Są jedynie wynikiem ślepego podążania za decyzjami tych, którzy w opinii tradera są bardziej uzdolnionymi traderami od niego.
Dlaczego doświadczeni traderzy pragną dzielić się swoją wiedzą? Zazwyczaj z dwóch powodów. Po pierwsze są dodatkowo wynagradzani przez właścicieli platform oferujących usługę social tradingu. Po drugie, w ten sposób mogą rywalizować z innymi doświadczonymi traderami i postarać się pokazać swoją wyższość. Taka rywalizacja zawsze nakręca obie strony do osiągania najwyższej możliwej skuteczności i oczywiście – ciągłego rozwoju.
Istnieje wiele serwisów handlu społecznościowego, które umożliwiają obserwowanie zachowań graczy udostępniających swoje sygnały transakcyjne oraz ich naśladowanie. Nie dość, że to rozwiązanie jest silną dodatkową zachętą do założenia rachunku inwestycyjnego u brokera udostępniającego social trading, to jeszcze z czasem zarabia ono na siebie, poprzez pobieranie prowizji od skopiowanych transakcji.
Zalety handlu społecznościowego
Po pierwsze i najważniejsze – social trading umożliwia nam czerpanie zysków z handlu na rynkach kapitałowych nawet bez posiadania odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w tym zakresie. Oznacza to, że nie musimy zadawać sobie ogromnego trudu, aby gromadzić wiedzę i zyskiwać doświadczenie mające na celu maksymalne dopracowanie własnej strategii tradingowej.
Po drugie, w porównaniu z samodzielnym tradingiem, gdzie konieczne jest samodzielne analizowanie rynku, handel społecznościowy oferuje ogromną oszczędność czasu.
Po trzecie, stopień zróżnicowania strategii handlowych platformach oferujących usługę social tradingu jest ogromny. Możemy naśladować setki traderów, z których większość stosuje spersonalizowany, wyróżniający się system tradingowy. Możliwości są zatem gigantyczne, bez problemu dopasujemy je do tolerowanego przez nas poziomu ryzyka.
Wady social tradingu
Po pierwsze, handlując za pomocą social tradingu, pozbawiamy się zrozumienia z czego wynika kompozycja naszego portfela. Zazwyczaj dostawcy zdawkowo i enigmatycznie opisują logikę swoich strategii, gdyż stanowi to ich przewagę konkurencyjną. W końcu gdyby udostępniali te informacje, praktycznie nikt nie zamierzałby dodatkowo płacić za ich wiedzę. Przez takie świadome ograniczenie kontroli nad własnym kapitałem inwestycyjnym, trudno jest zrozumieć bieżącą sytuację rynkową.
Po drugie, stosują handel społecznościowy, posiadamy aktywa, ale nie wiemy dlaczego. Momentami możemy poczuć się, jak dziecko we mgle skazane na decyzje nieznanego nam dostawcy. Skutkuje to psychicznym dyskomfortem – nie ma możliwości, abyśmy czuli się choć odrobinę komfortowo w przypadku znacznych wahnięć wartości naszego portfela – będą one wyjątkowo bolesne.
W naszej głowie mogą pojawić się pytania i wątpliwości typu: “Co, jeśli strategia dostawcy przestanie działać? Co, jeżeli zmieni on strategię bez informowania o tym swoich klientów? Co, jeśli trader napotka problemy techniczne uniemożliwiające dalszy handel?”
Czy zatem social trading to opłacalne rozwiązanie?
Nie ma żadnych wątpliwości, że handel społecznościowy ma gigantyczny potencjał, a ponadto cechuje go wiele korzyści, których nie da się przecenić. Z drugiej strony, mamy tu do czynienia z wyraźnymi ograniczeniami, a wady social tradingu są nie do zlekceważenia.
W efekcie można więc założyć, że social trading może stanowić naprawdę korzystne rozwiązanie dla osób, którym brakuje czasu na samodzielną analizę wykresów, a mimo to pragną one zainwestować swoje oszczędności w taki sposób, aby w każdej chwili mogli się z tego wycofać i aby widzieli, jakimi instrumentami finansowymi w danym momencie handlują.
Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że tysiące początkujących traderów z całego świata, którzy jeszcze nie posiadają odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia na rynkach finansowych i kapitałowych, bardzo przychylnym okiem spogląda na usługę social tradingu i w zasadzie nie ma w tym nic złego.
Na dłuższą metę jednak wydaje się, iż handel społecznościowy nie zda egzaminu. Wynika to z faktu, że stosując takie rozwiązanie, przestajemy się rozwijać, jako traderzy. Znacznie lepszą drogą do sukcesu w handlu na rynkach finansowych i kapitałowych jest więc samodzielne gromadzenie tradingowego doświadczenia, wyciąganie właściwych wniosków z własnych nietrafionych decyzji inwestycyjnych i posiadanie pełnej kontroli nad swoim kapitałem.