- Wojna handlowa w centrum uwagi
- Rosja zajęła ukraińskie okręty u wybrzeży Krymu
- Gwałtowna wyprzedaż Bitcoina
- Umowa Brexitu zatwierdzona przez Komisję Europejską
Końcówka ubiegłego tygodnia przebiegała w spokojny sposób ze względu na nieobecność amerykanów na rynku. W tym tygodniu uwaga inwestorów będzie skupiona na szczycie państw G20 w Argentynie, gdzie dojdzie do długo oczekiwanego spotkania na linii USA – Chiny. Prezydent USA Donald Trump oraz jego chiński Xi Jinping będą rozmawiać na tematy związane z handlem międzynarodowym. Jeżeli nie dojdzie do przełomu, na rynkach znów zapanują gorsze nastroje. Pod koniec października amerykańscy urzędnicy poinformowali, że przygotowują się już do scenariusza w którym rozmowy pomiędzy głowami obu tych państw nie spowodują złagodzenia wojny handlowej.
Weekend przyniósł nową falę wyprzedaży Bitcoina. 14 listopada po pokonaniu strefy wsparcia w okolicy 6 000 – 5 600 USD nastąpiło tąpnięcie ceny tej kryptowaluty. W tą niedzielę cena spadła poniżej 3 700 USD, zupełnie nie reagując na poziomy wsparć (konkretniejsze było na 4 900). Pierwsze godziny poniedziałkowego handlu przynoszą lekkie odreagowanie rynku, gdzie ceny najważniejszych kryptowalut rosną o ponad 5%. Mimo tych wzrostów, nadal będziemy trzymać się scenariusza spadkowego na Bitcoinie z zejściem poniżej poziomu 3 000 USD.
Wczoraj doszło do wzrostu napięcia na linii Ukraina – Rosja. Ukraińskie okręty zostały zablokowane przez Rosjan, bowiem ich zdaniem naruszyły ich wody bez zgody. Zamknięto również całą Cieśninę Kerczeńską. Około godziny 18:00 polskiego czasu ukraińskie okręty postanowiły zawrócić lecz rosyjskie jednostki ruszyły za nimi i otworzyły w ich kierunku ogień. Na godzinę 15:00 dzisiejszego dnia zostało zaplanowane specjalne posiedzenie Parlamentu w Kijowie gdzie najprawdopodobniej zostanie przegłosowane wprowadzenie stanu wojennego. Te wydarzenie z pewnością otwiera nowy etap rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Zgodnie z oczekiwaniami, w weekend Unia Europejska poparła projekt wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, a obie strony doszły do porozumienia w kwestiach spornych. Do tej pory to największy postęp ws. Brexitu lecz szanse na wyjście są znikome. Najważniejszą przeszkodą nadal jest brytyjski parlament. Theresa May musi uzyskać zgodę polityków w Wielkiej Brytanii na taką umowę co wydaje się bardzo trudną kwestią. Premier Wielkiej Brytanii już zapowiedziała, że w najbliższych tygodniach najważniejszym priorytetem dla niej będzie doprowadzenie do głosowania przed Bożym Narodzeniem. W ciągu najbliższych tygodni odbędzie kilka spotkań z totalną opozycją oraz swoją koalicją, która coraz bardziej protestuje przeciwko takiej wersji umowy. Funt ze spokojem reaguje na te doniesienia ponieważ taki scenariusz był mocno oczekiwany a jedynie przełom w brytyjskim parlamencie może mocniej wpłynąć na notowania GBP. Więcej na temat pary GBPUSD możecie przeczytać w artykule Dawida