Wyprzedaż na rynku ropy naftowej osiągnęła na wczorajszej sesji znamiona paniki, kiedy to cena baryłki West Texas Intermediate spadła o 7,1% osiągając poziom poniżej 55$ a baryłki ropy Brent o 6,2% osiągając poziom poniżej 65$.
Był to największy dzienny spadek cen ropy od 2015 roku co przedstawia poniższy wykres. Również wolumen handlu kontraktami na ropę na New York Merchantile Exchange był ponad 2-krotnie wyższy niż jego 100-dniowa średnia.
Źródło: NYMEX
Ostatni spadek cen nastąpił po tym, jak OPEC ostrzegł, że popyt na jego ropę spada szybciej niż oczekiwano, a Donald Trump puścił Tweeta krytykującego planowane ograniczenie produkcji przez kartel. Pomimo tego ropa odrabia dziś straty w wyniku ponownej spekulacji, że OPEC i jego sojusznicy rozważają mocniejsze ograniczenie dostaw w przyszłym roku. Kontrakty Futures na ropę WTI w Nowym Jorku rosną o 1,9% a na ropę Brent aż o 2,2% po tym jak Reuters nadał depeszę, że OPEC i jego partnerzy dyskutują o redukcji produkcji nawet o 1,4 miliona baryłek dziennie, czyli głębszej niż cięcie zaproponowane wcześniej w tym tygodniu. Odbicie cen nastąpiło po rekordowych 12 dniach spadków w związku z rosnącą podażą ze strony Arabii Saudyjskiej, Rosji i USA, a także obawami przed kurczącym się popytem.
W dzisiejszym wywiadzie dla Bloomberg TV w Abu Zabi Suhail Al Mazrouei, minister energetyki i prezydent OPEC w Emiratach Arabskich, powiedział, że „OPEC i jego sojusznicy dostosują produkcję do potrzeb równoważenia rynku. Jeśli grupa chce zmniejszyć produkcję, zrobi to”. W opublikowanym dziś raporcie miesięcznym Międzynarodowa Agencja Energetyczna z zadowoleniem przyjęła powrót rynku ropy do nadwyżki, twierdząc, że zapewnia ona wytchnienie konsumentom na rynkach wschodzących, które są najbardziej dotknięte przez wzrost cen paliw. IEA spodziewa się, że zapasy w krajach uprzemysłowionych będą rosnąc o 2 miliony baryłek dziennie w pierwszej połowie przyszłego roku, jeśli utrzyma się produkcję ropy na niezmienionym poziomie. Ciekawa jest również prognoza Agencji odnośnie dalszej przyszłości amerykańskich złóż ropy. Najbogatsze obszary łupkowe w USA zostaną według niej wykorzystane do połowy 2020 roku, co oznacza, że przeciętny odwiert w 2025 roku będzie znacznie mniej produktywny niż dzisiaj.
Ceny konsumenckie w USA dają mieszane znaki odnośnie prognozy inflacji
Według ogłoszonego dziś raportu Departamentu Pracy inflacja CPI z wyłączeniem cen żywności i energii, główny wskaźnik cen konsumpcyjnych na który spogląda Fed, wzrosła zgodnie z prognozami o 0,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca, czyli najmocniej w ciągu trzech miesięcy. Wskaźnik ten w ujęciu rocznym wzrósł o 2,1%, czyli nieco poniżej 2,2% prognozowanych przez ekonomistów. Największy wzrost cen energii od stycznia wpłynął natomiast pozytywnie na ogólny wskaźnik cen konsumpcyjnych, który wzrósł w październiku zgodnie z szacunkami aż o 0,3%, w porównaniu z 0,1% wzrostem z poprzedniego miesiąca. Roczny wzrost o 2,5% był również zgodny z prognozami. Raport CPI pokazał tez , że ceny benzyny wzrosły aż o 3% w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Jak widać z poniższego wykresu inflacja stopniowo zyskuje na atrakcyjności dzięki wsparciu ze strony solidnego popytu gospodarstw domowych i zdrowego rynku pracy, podczas gdy wojna celna z Chinami może jeszcze bardziej zwiększyć presję cenową.
Źródło: US Labor Department
Brexit coraz bliżej, projekt umowy czeka na głosowanie przed brytyjskim parlamentem
Osiągnięty wczoraj, po wielu miesiącach żmudnych negocjacji, projekt porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, zostanie dziś przedstawiony w Londynie ministrom rządu premier Theresy May aby uzyskać ich poparcie. Poparty przez gabinet wniosek będzie teraz czekać znacznie większe wyzwanie, jakim jest poddanie go głosowaniu przez parlament. Przeciwni poparciu projektu są już przed zapoznaniem się z nim min. opozycyjna Partia Pracy oraz Demokratyczna Partia Unionistów z Irlandii Północnej. Głosowanie przed parlamentem odbędzie się najprawdopodobniej dopiero przed Świętami Bożego Narodzenia, więc do zatwierdzenia umowy czeka nas jeszcze bardzo długa droga.