Ceny metali szlachetnych mocno wzrosły po lipcowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej (27.07). Po podwyżce stóp procentowych w ubiegłym tygodniu osłabił się amerykański dolar. Stało się to głównie za sprawą słów prezesa Rezerwy Federalnej, Jerome Powella. Wydarzenia z zeszłej środy zwiększyły atrakcyjność kruszców.
Spadek dolara wpływa na kruszce
Wzrostowe ruchy na głównych metalach szlachetnych tj.: złoto, srebro oraz platyna spowodowane były wydarzeniami wokół amerykańskiego dolara. Do spadku dolara głównie przyczynił się komentarz przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome Powella. W zeszłym tygodniu stojący na czele Banku Centralnego Powell przyznał, że tempo podwyżek stóp procentowych może zwolnić. Szef FED zauważył ponadto, że gospodarka kraju mięknie. Zapowiedzi osłabiły amerykańskiego dolara i zwiększyły atrakcyjność kruszców.
Oczekiwanie na dane dla dolara
Dolar czeka obecnie na piątkowe dane ze Stanów Zjednoczonych, które dotyczyć będą rynku pracy. Analitycy spodziewają się, że dane okażą się ponownie dobre. Taki obrót sytuacji mógłby wpłynąć również na kurs głównych metali szlachetnych. Silny dolar ponownie zepchnąłby niżej wycenę tego kruszczu.
Złoto wzrosło ponad 6%
Kurs spot złota dnia 21 lipca wyznaczył nowe tegoroczne minimum. W tym dniu również rozpoczął się wzrost ceny złota. Wczoraj cena złota przekroczyła poziom 1788 USD za uncję. Tym ruchem notowania złota zmieniły się korzystnie o ponad 6%. Rynek nie utrzymał jednak tej ceny i w godzinach wieczornych odbyła się korekta. Złoto w układzie korekcyjnym powróciło do 1755 USD. Obecnie kurs spot złota znajduje się na poziomie 1764 dolara za uncję.
Szansa na 1800 dolarów ?
Spoglądając na wykres z interwału czasowego H4 warto zaznaczyć trzy strefy, które mogą okazać się najistotniejsze w najbliższym czasie. Obecnie kurs złota znajduje się w tak zwanej pomiędzy strefie i bliżej mu do zakresu oporu (strefa 1783-1791), który został wczoraj odwiedzony.
Rynek złota ma szansę na to, aby w najbliższym czasie powrócić do poziomów sprzed czterech tygodni. Co prawda kurs złota już wczoraj przekroczył poziom 1788 dolarów powracając do zakresów z początku lipca, jednak tak jak wspomniałem cena we wtorek się nie utrzymała.
Dojście rynku do poziomu 1800 dolarów odbyć się może na zasadzie ponownego podejścia pod zakres oporu (strefa 1783-1791). Ważne jest jednak, aby po tym jak cena zbliży się do tej strefy, jedynie delikatnie cofnęła celem zebrania znacznie większej siły popytowej. Przełamanie oporu i utrzymanie tego zakresu wiązać będzie się mogło z dalszą wspinaczką.
Należy jednak pamiętać, że dojście do strefy oporu wiązać się może z ponownym pobudzeniem obozu niedźwiedzi.
Srebro z większą zmianą
Srebro znane jest z tego, że wykonując podobne ruchy do złota, towarzyszy im większa zmiana ceny. Warto wspomnieć, że minimum tego roku srebro wyznaczyło nieco szybciej niż złoto. Najmniej, gdyż jedyne 18,14 dolara w tym roku srebro kosztowało 14 lipca. Od minimum do wczorajszego szczytu zmiana kursu wyniosła blisko 13%.
Podobnie, jak w przypadku złota, analiza przebiegnie na wykresie interwału czasowego H4. Zaznaczone zostały cztery strefy, które służyć mogą w najbliższym czasie za punkty odniesienia. Aktualnie cena srebra oscyluje nieco powyżej 20 dolarów. Rynek tym samym znajduje się bliżej strefy oporu.
Perspektywa podejścia pod 21,50 dolara
Kurs srebra ma sposobność do tego, aby dalej rosnąć. Podejście pod wyższe zakresy wiąże się z koniecznością przełamania i ustabilizowania ceny na strefie oporu. Cena może zatem najpierw podbić do strefy wsparcia, aby sprawdzić czy siła podażowa ponownie zdominuje ten zakres. Następnie delikatne cofnięcie będzie mogło nadać impetu popytowi. Spełnienie założeń w postaci przełamania i ustabilizowania ceny da perspektywę podejścia pod poziom 21,50 dolara.
Liczyć należy się jednak z tym, że dojście do strefy oporu wiązać będzie się mogło równie dobrze z przejęciem kontroli przez siłę podażową.
Platyna ponownie powyżej 900 dolarów
Platyna podobnie, jak srebro swoje minimum roczne ustanowiła 14 lipca. Najmniej za platynę w tym roku przyszło płacić inwestorom około 806 dolarów. Rynek platyny po osiągnięciu minimum wziął się za odrabianie strat. Zmiana ceny od lipcowego dołka do wczorajszego szczytu przekroczyła podobnie jak na srebrze 13%. Cena platyny w sierpniu powróciła tym samym powyżej poziomu 900 dolarów.
Co dalej z platyną?
Sytuacja na platynie wygląda nieco inaczej niż na złocie czy srebrze. Platyna znajduje się aktualnie w zakresie oporu, który opisany został strefą: 899-907 USD. Jeżeli cena utrzymywać się będzie nadal w tym zakresie, rynek zebrać może siłę popytową. Targetem dla wzrostów może być w najbliższym czasie poziom 950 dolarów.
Warto pamiętać o tym, że jeśli cena powróci poniżej strefy 899-907 USD, liczyć będzie trzeba się z zejściem kruszca.
Podsumowanie
Metale szlachetne mocno zyskiwały. Mimo, że główne surowce trwają w szerszych zależnościach spadkowych, wzrost ma szansę się odbyć. Dla złota, srebra i platyny omówione zostały konkretne warunki na ruch wzrostowy.
