Leonardo Fibonacci, słynny włoski matematyk zapisał się w kartach historii poprzez napisanie szeregu rozpraw matematycznych. Jednym z jego dzieł jest Liber Abaci, który szczegółowo opisuje szereg liczb zwanych ciągiem Fibonnaciego. Cechy tego ciągu mają powszechne zastosowanie na rynkach finansowych. Wielu najlepszych traderów takich jak Robert Miner czy Bryce Gilmore używa zniesień Fibonnaciego dlatego warto zapoznać się z tym narzędziem.
Ciąg Fibonacciego
Fibonacci w swoim życiu odkrył szereg, który na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo prosty. Składa się on z liczb naturalnych określonych w taki sposób, że kolejna liczba jest sumą dwóch poprzednich. Pierwszym wyrazem ciągu jest liczba 0, następnie 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21 itd.
Co w tym takiego nadzwyczajnego? Wszystko za sprawą proporcji tych liczb. Podzielenie dowolnej liczby tego ciągu przez kolejną liczbę da nam wynik przybliżony do wartości 0.618.
Proporcja ta nosi nazwę „złotej”. Im większa liczba tym dokładniejsze przybliżenie do liczby 0.618.
Ciąg ten odnajdujemy w wielu dziedzinach życia takich jak anatomia, przyroda, kosmos, inżynieria, fizyka. Jednym słowem, wszędzie.
Na podstawie ciągu Fibonacciego możemy wyliczyć inne proporcje, które mają zastosowanie w tradingu. Najpopularniejszymi proporcjami liczb Fibonacciego są:
100%
78.6%
61.8% – złota proporcja
50%
38.2%
23.6%
138.2%
161.8%
200%
Przy czym proporcje pomiędzy 0 a 100% znajdą zastosowanie przy mierzeniu zasięgów korekt, natomiast proporcje wyższe od 100% będą pomagały w odnalezieniu miejsca końca impulsu.
Fibonacci w tradingu
Aby skutecznie używać narzędzi związanych z ciągiem Fibonacciego nie trzeba wiedzieć jak liczone są powyższe proporcje. Każda platforma ma narzędzia, które wykonają obliczenia za nas. Warto jednak posiadać podstawową wiedzę na temat funkcjonowania tego mechanizmu.
Proporcje Fibonacciego wykorzystywane są do wyznaczania miejsc, w których korekta bądź impuls będą miały swój koniec. Polega to na nałożeniu proporcji liczb Fibonacciego na cenie maksimum i minimum. W ten sposób na wykresie zostaną zaznaczone zasięgi, które będą służyć nam jako wsparcia i opory.
W praktyce będzie to polegało na nałożeniu siatki Fibonacciego, która będzie porównywała impuls do korekty bądź korektę do impulsu. Dzięki proporcjom możemy porównywać rozpiętości sąsiadujących fal ponieważ przekazują nam informacje w jakim procencie korekta znosi dany impuls lub na odwrót.
Wyznaczanie poziomów Fibonacciego
Pierwszy rysunek pokazuje w jaki sposób powinna być nałożona siatka Fibonacciego na impuls wzrostowy. W tym przypadku powinniśmy mierzyć impuls od dołka do szczytu. Wyznaczone zniesienia powinny być wykorzystane do zajęcia pozycji zgodnie z trendem wzrostowym wynikającym z kierunku impulsu.
Drugi rysunek pokazuje w jaki sposób powinna być nałożona siatka Fibonacciego na impuls spadkowy. W tym przypadku powinniśmy mierzyć impuls od szczytu do dołka co daje nam poziom 0% w punkcie A, natomiast poziom 100% przy wierzchołku X. Wyznaczone zniesienia powinny być wykorzystane do zajęcia pozycji zgodnie z trendem spadkowym wynikającym z kierunku impulsu.
Wielu traderów błędnie używa zniesień Fibonacciego ponieważ pojedynczy poziom może być niewystarczający by zająć zyskowną pozycję. Rynek czasem zakończy korektę na zniesieniu 38.2%, czasem może być to 50% a niekiedy 61.8%. Może być również tak, że na każdym poziomie pojawi się reakcja ceny, która jak się później okaże będzie tylko chwilowa i nie zakończy ona korekty.
Dlatego ważne jest, aby łączyć techniki mierzeń Fibo z innymi metodami, np. strefami popytu i podaży.
Załóż konto w XTB
Inwestuj w prawdziwe akcje z prowizją 0,2% min. 2,99 PLN oraz akcje zagraniczne z prowizją 0,12% min. 4,99 USD/EUR z brokerem X-Trade Brokers. Inwestuj w akcje Apple, Facebook, CD Projekt i wiele więcej.
Mierzenia Fibonacciego a poziomy wsparcia i oporu
Ważnym jest aby szukać potwierdzeń pomiędzy poziomami wynikającymi z mierzenia Fibonacciego z poziomami wsparcia i oporu. Pamiętaj jednak, aby najpierw na wykresie zaznaczyć strefy popytu i podaży a dopiero wtedy nałożyć na to siatkę Fibonacciego. Jeżeli zrobimy na odwrót, będziemy podświadomie zaznaczali strefy w okolicach zniesień Fibonacciego a to przecież nie o to chodzi. W tym wypadku siatka ma być potwierdzeniem a nie na odwrót.
Przykład:
Na wykresie zaznaczyłem pierw poziomy wsparcia i oporu na dużym interwale. Następnie przeszedłem na mniejszy interwał
Następnie naniosłem siatkę Fibonacciego od początku do końca impulsu (od minimum do maksimum). Zaobserwować można tutaj potwierdzenie poziomu 50% (korekta osiągnęła wartość 50% impulsu wzrostowego), który znajduje się na poziomie wsparcia z wysokiego interwału. Taka konfluencja poziomów wzmacnia sygnał dla grających na wzrost.
Podsumowanie narzędzia Fibonacciego
Odkrycia Leonarda Fibonacciego mają duży wpływ na podejście do rynków finansowych. Wykorzystywanie metod z użyciem najpopularniejszych współczynników czyli 38.2%, 50% oraz 61.8% nie wzięło się znikąd. Polecam obserwację rynków oraz przetestowanie metod Fibonacciego w połączeniu ze strefami popytu i podaży. Zachęcam również do zapoznania się z podejściem Niala Fullera, który wykorzystuje zniesienie 50% w połączeniu z Price Action. Artykuł dostępny pod tym linkiem
Pamiętaj jednak że wszystkie strategie bazują na prawdopodobieństwie dlatego żadna metoda nie da Ci 100% szansy na zarobek.