Z historycznego punktu widzenia, ceny cukru znajdują się obecnie w dołku. W przeszłości wielokrotnie odbijaliśmy od tych poziomów gdyż właśnie tutaj pojawiał się wzmożony popyt. Nie jest tajemnicą, że rynek cukru w ostatnich latach opanowany był przez ogólny pesymizm ze względu na dużą produkcję i nadwyżki cukru na rynku globalnym ale.… czas na zmiany?
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Deficyt na rynku cukru
Kwestie fundamentalne mogą się zmienić. Ostatni komentarz odnośnie cukru Pani Doroty Sierakowskiej (dostępny tutaj) wskazał, że w sezonie 2019/2020 na globalnym rynku będzie miał miejsce deficyt wynoszący 2,1 mln ton. W kolejnym sezonie przewiduje się, że produkcja cukru w krajach takich jak Indie, Tajlandia czy Brazylia odnotuje wyraźny spadek. Spadek podaży będzie jednak w części niwelowany przez słabnący popyt, zwłaszcza w krajach rozwiniętych.
Patrząc na obecny poziom cen, w zupełności nie dziwi nas taka sytuacja… Przejdźmy do głębszej analizy tego instrumentu.
Sezonowość cen cukru
Sezonowość rynku jest czymś, co pokazuje z wyprzedzeniem KIEDY można spodziewać się wystąpienia jakiegoś zjawiska. Jednym słowem to mapa drogowa pokazująca w którą stronę iść. Takie badanie jest dobrym filtrem odpowiadającym na pytanie na co powinniśmy zwracać uwagę w konkretnym czasie.
Sezonowość cen cukru
Źródło: https://commodityseasonality.com/softs/
Patrząc na zachowanie się cen cukru za ostatnie 20 lat (perspektywa miesięczna), najgorszym miesiącem jest marzec ze średnią stopą zwrotu -3.8%, zaraz potem kwiecień -1.4% oraz luty -0.8%.
Z drugiej strony, statystycznie najlepszymi miesiącami do inwestycji w cukier jest czerwiec +2.6%, lipiec +1.7% oraz październik na równi z grudniem +1.4%.
Popatrzcie również na tą statystykę z podziałem roku na okres od stycznia do maja oraz od czerwca do grudnia. Ceny cukru zazwyczaj gorzej sobie radziły w pierwszej połowie roku w porównaniu z drugą połową. W szczególności na uwagę inwestorów zasługują dwa miesiące z wysokimi średnimi stopami zwrotu następujące po sobie czyli czerwiec i lipiec.
Podsumowując, nasz filtr w postaci sezonowości przemawia za wzrostami. Zobaczmy zatem jak wygląda sytuacja na wykresie.
Zobacz również: Podaż opuszcza rynek kawy. Czy to koniec spadków?
Niskie ceny
Nie da się ukryć, że ceny cukru znajdują się przy niskich poziomach. Patrząc na ostatnie 11 lat, poziom 10 USc/funt stanowił mocne wsparcie.
Rynek cukru jest bardzo specyficzny (tak jak zresztą większość towarów). Przez ostatnie pół roku dosłownie nic się nie działo na wykresie. Wpadliśmy w okres konsolidacji pomiędzy 14 a 11.50.
Popatrzcie jednak co się dzieje w momencie gdy cena wychodzi ze środowiska konsolidacyjnego i wpada w trend. Wystarczy mała iskra a rynek wchodzi w długi, jednostajny trend, który tworzy się bez większych korekt.
Cukier czas na wzrost?
Na wykresie dziennym, traderzy zasponsorowali nam piękną, wręcz książkową świecę Bullish Engulfing (Objęcie hossy). To bardzo silna formacja dwuświecowa gdzie druga świeca w całości pochłania poprzednią świecę. Pierwsza z nich jest spadkowa, która kontynuuje trend spadkowy natomiast druga pokazuje zupełnie inne nastawienie rynku. Cena otwarcia następuje poniżej zamknięcia pierwszej, następnie kupujący wchodzą do gry co obrazowane jest przez dużą świecę wzrostową.
W wypadku cukru mamy do czynienia z wzrostowym marubozu (świeca składa się z dużego ciała), co jest wymownym sygnałem o chęci kontynuacji tego ruchu.
Pierwszym poziomem oporu na który może natknąć się cena to okrągły 14 USc/funt. Zobaczymy czy rynek podchwyci bycze nastawienie i jak dynamiczne ruchy będziemy obserwować.
Podsumowanie
Traderzy nie mogą już się doczekać wzrostu zmienności na tym instrumencie. Sezonowość, fundamenty oraz sytuacja techniczna tworzą spójną całość dlatego będziemy bardzo mocno obserwować ten rynek przez najbliższy miesiąc bądź dwa.