Sesja we środę zakończyła się skromnymi wzrostami głównych indeksów giełdy w Warszawie. Indeks WIG20 wzrósł o 0,2% do poziomu 2.114 punktów. Lepiej niż indeks blue chips zaprezentował się segment spółek średnich, który zaliczył piątą z rzędu sesję wzrostową. Indeks mWIG40 wzrósł dziś o 0,6% osiągając poziom 4.151 punktów.
Kolejne słabe dane z Europy i cofnięcie na indeksie DAX
Przed sesją zostały opublikowane dane na temat zamówień w niemieckim przemyśle. Wskaźnik za grudzień spadł o 1,6% w stosunku do poziomu z listopada i o 7% rok do roku. Jest to już drugi miesiąc spadków zamówień przemysłowych w największej gospodarce strefy euro. Dane kiepsko rokują dla zaplanowanego jutro wskaźnika produkcji i wpisują się serię słabych odczytów obrazujących spowolnienie gospodarcze w czwartym kwartale.
Wczoraj DAX zatrzymał się na oporze w okolicy 11.380 pkt, gdzie znajduje się 38,2% zniesienia ruchu spadkowego zrealizowanego w okresie od czerwca do grudnia. Dziś główny indeks giełdy we Frankfurcie po gorszych danych zareagował spadkiem o około 50 punktów i późniejszym testem poziomu 11.300. Słabe dane z niemieckiej gospodarki nie są nowością dla inwestorów, stąd mała skala cofnięcia, co również może świadczyć o tym że kupujący nadal kontrolują sytuację.
WIG20 na małej zmienności przy lokalnym oporze
Na parkiecie w Warszawie pierwsze godziny handlu przyniosły wzrosty i nieśmiałą próbę testu poziomu 2420 punktów – poprzedni szczyt ze stycznia. W handlu popołudniowym ceny wróciły do poziomów wczorajszego zamknięcia. Sesja przebiegła wiec na bardzo małej zmienności. Obroty też nie zachwyciły. Dla całego rynku wyniosły około 740 mln zł z czego 590 mln przypadło na największe spółki. Od ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej obserwowaliśmy wzrosty na Wall Street, które częściowo przełożyły się na inne rynki akcyjne w tym na indeksy w Warszawie. Obecnie rynek zdaje się wytracać impet i niespecjalnie reaguje na dane makro. WIG20 pozostaje w wąskim obszarze notowań 2400 – 2420 punktów. Następnym impulsem dla globalnych rynków mogą być ustalenia geopolityczne w sprawie porozumienia handlowego mającego zakończyć konflikt między USA a Chinami.
Lotos kontynuuje hossę po prognozach
Najmocniejszym segmentem indeksu WIG20 były dziś spółki paliwowe – Lotos zyskał 2,4%, a PKN Orlen podrożał o 1,6%. Transakcje na obu tych spółkach stanowiły jedną czwartą obrotu na indeksie WIG20. Tak dobra postawa sektora paliwowego może być związana z opublikowaniem przez Grupę Lotos szacunkowych wyników zrealizowanych w czwartym kwartale, które okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Akcje Lotosu od lipca zeszłego roku znajdują się w dynamicznym trendzie wzrostowym. Na dzisiejszym zamknięciu cena akcji wyniosła 94,32 zł i jest coraz bliżej historycznego szczytu ze stycznia na poziomie 97,92 zł.
Niebezpieczna sytuacja na CD Projekt
Najsłabszym ogniwem WIG20 były dziś akcje CD Projekt, które na zamknięciu straciły blisko 5%, a obrót akcjami dewelopera gier komputerowych był największy spośród wszystkich spółek z indeksu WIG20. W ostatnim okresie dwóch tygodni kurs próbował pokonać poziom 200 zł, co umożliwiłoby test historycznych szczytów w okolicach 222 zł. Dzisiejsza sesja oddala jednak ten scenariusz. Kurs akcji wybił się dołem z konsolidacji w przedziale 186 – 200 i na zamknięciu wyniósł 182,5 zł. Zewnętrznym impulsem do korekty mogą być słabe wyniki największych światowych producentów gier komputerowych.