Rynki finansowe kolejny raz zmieniły kierunek ruchu. Tym razem dyskontują potencjalny pozytywny wydźwięk spotkania pomiędzy liderami dwóch największych gospodarek na świecie. Dodatkowo rynki widzą również rosnące szanse na dalsze luzowanie polityki monetarnej przez kluczowe banki centralne na świecie. Te dwa czynniki wydają się być również kluczowe pod względem oczekiwań w stosunku do wzrostu gospodarczego na świecie. Co zrobi Trump? Jak odpowie na to Fed? Czy EBC przywróci gołębi ton? W tym momencie to kluczowe pytania dla rynków finansowych.
W zbliżający się weekend ma odbyć się szczyt państw G20 w Japonii. Przy okazji odbędzie się dwustronne spotkanie pomiędzy liderami Stanów Zjednoczonych oraz Chin. Donald Trump oraz Xi Jinping mają dyskutować na tematy handlowe. Oczywiście od ponad miesiąca mamy do czynienia z marazmem po tym, jak Stany Zjednoczone zdecydowały się przerwać negocjacje oraz zwiększyć stawki taryf celnych na produkty o wartości 200 mld USD. Zaczęte również zostały prace nad wprowadzeniem ceł na pozostałe produkty. Na rynkach zapanowały fatalne nastroje i mieliśmy do czynienia z ogromnymi spadkami. Te nietrwały jednak długo. Tak naprawdę na Wall Street obserwowaliśmy już nowe dziennie historyczne szczyty. Po części to efekt tego, że poczyniony został mały krok w przód jeśli chodzi o negocjacje. Trump oraz Xi zdecydowali się na spotkanie. Drugim czynnikiem jest zwrot w globalnej polityce monetarnej. Banki centralne decydują się w ostatnim czasie na cięcia stóp procentowych, a kluczowe dwa wskazują na ponowne wejście na gołębią ścieżkę.
Europejski Bank Centralny zakomunikował możliwe obniżki stóp procentowych oraz możliwy powrót do programu QE w dobie słabych danych gospodarczych oraz kulejącej inflacji. W Stanach Zjednoczonych pomimo wciąż niezłych danych mieliśmy do czynienia również z komunikacją zmiany nastawienia. Fed teraz szykuje się do obniżek stóp procentowych. Mimo, że podczas ostatniego posiedzenia nie mieliśmy jasnej komunikacji tego, że w lipcu stopy procentowe zostaną obniżone, to jednak oczekiwania kilku członków Fed, w tym najprawdopodobniej Powella wskazują aż na dwie obniżki w tym roku. Obniżki kluczowe są dla Donalda Trumpa. Ten chce wsparcia dla gospodarki przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku. Jeśli Fed rozpocznie proces obniżek stóp procentowych, a Donald Trump zdecyduje się na podpisanie porozumienia handlowego z Chinami, amerykańska oraz światowa gospodarka dostaną wyraźnego wzrostowego kopa. W tym wypadku Donald Trump będzie uznany przez rynki finansowe za bohatera. Pytanie tylko czy Fed zdecyduje się w tym momencie na obniżki? Wobec tego pytanie niejasne wydaje się to, co Donald Trump będzie chciał osiągnąć na szczycie G20. Jeśli nie zdecyduje się na krok w przód, Fed ze względu na oczekiwania niemal na pewno będzie musiał obniżyć stopy. Z drugiej strony przedwczesna euforia rynków może doprowadzić do neutralnej postawy ze strony Fed. Niemniej w dłuższym terminie rynki finansowe powinny być jednak zadowolone.
Tymczasem na większości rynków trwają wzrosty. WIG20 wykazuje się zdrowym wzrostem w okolicach 0,5% na godzinę przed zamknięciem sesji. Spore wzrosty od kilku sesji notowane są w grupie spółek energetycznych. Sam WIG20 znajduje się nieznacznie powyżej poziomu 2300 punktów.