czwartek, 25 kwietnia, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

Pułapki na rynku Forex – jak handlować bezpiecznie i nie tracić?

Polecane

Jakub Bandura
Jakub Bandura
Redaktor portalu PoznajRynek.pl. Wiedzę z zakresu inwestowania oraz rynków finansowych zgłębiał na studiach ekonomicznych. Trader rynku OTC i Forex preferujący handel krótkoterminowy. Entuzjasta analizy technicznej oraz statystyki.

Trading na rynku Forex swoją popularność w obecnych czasach zawdzięcza możliwości generowania wysokich zysków, w krótkim czasie – szczególnie, jeśli handlujemy z wykorzystaniem dźwigni finansowej, za pomocą kontraktów CFD. Dzięki temu zawód ten nie wymaga nawet dużych nakładów finansowych na start i jest dostępny w zasadzie dla każdego.

Niestety, jak mawia najsłynniejszy inwestor, absolutny wzór do naśladowania, którego każdą decyzję podejmowaną na rynku śledzą miliony traderów na całym świecie – Warren Buffett: “inwestowanie jest proste, ale nie jest łatwe”. Skuteczny i bezpieczny trading okazuje się pewien wielu mitów i sprzecznych teorii, które niekoniecznie mają zastosowanie w praktyce.

Większość początkujących traderów szybko dochodzi do wniosku, że ich dotychczasowe życiowe doświadczenia okazują się zupełnie bezużyteczne w zderzeniu z rynkową rzeczywistością. Z reguły na drodze do osiągania spodziewanych wyników stoi im wtedy pewien kluczowy, “magiczny” czynnik, którym jest psychologia w tradingu.

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Jak zatem unikać pułapek, które na traderów zastawia zarówno rynek jak i ich własna psychika? Jak handlować na Forex w sposób bezpieczny, bez ponoszenia dotkliwych strat na pojedynczych zleceniach, które skutecznie zabierają mozolnie i powoli gromadzone przez nas zyski? Przekonamy się poniżej:

Najważniejsze pułapki psychologiczne w tradingu Pułapki psychologiczne

Podejmowanie ryzyka związanego ze stratą

Naukowcy zajmujący się finansami behawioralnymi już wiele lat temu udowodnili pewną smutną tendencję – otóż zyski cieszą nas mniej niż bolą nas straty. W praktyce nasza radość z zarobienia 500 złotych będzie wielokrotnie mniejsza niż smutek z utraty takiej kwoty.

Co gorsza, większość niedoświadczonych inwestorów traktuje straty i zyski osobno, a nie jak łączny wynik. Oznacza to, że jeśli podczas jednego dnia najpierw zarobią oni 1000 złotych, a następnie stracą 800 PLN, nie potraktują tego jako osiągnięcie zysku w wysokości 200 złotych.

Po zyskownej transakcji zmienił im się punkt odniesienia i zaczęli uważać, że nie odnotowali oni zysku, tylko ponieśli stratę w wysokości 800 PLN, ponieważ ten 1000 złotych zdążyli już zaksięgować w głowie jako zarobione pieniądze (choć oczywiście ich nie wypłacili), a następnie rynek im je odebrał.

Z powyższymi zależnościami wiąże się niestety jeszcze jeden wyjątkowo negatywny aspekt. Otóż większość traderów ma problemy z racjonalnym zarządzaniem ryzykiem. Co to oznacza? W praktyce wolą oni osiągnąć mniejszy zysk, który okazał się “pewny”, czyli za szybko wyjść z pozycji, na której zarabiają.

Natomiast w przypadku straty są w stanie zaryzykować o wiele większą kwotę, aby tylko jej nie ponieść i trwać w tej błędnej transakcji, ponieważ “tendencja na rynku musi w końcu się odwrócić / musi nastąpić powrót do średniej”. Wielu traderów po prostu przeraża wtedy świadomość, że popełnili błąd, który kosztuje ich pieniądze.

Jak sobie z tym radzić?

Racjonalny trader, który potrafi regularnie osiągać zyski na Forex, wie, iż ryzyko można powoli i stopniowo zwiększać w przypadku transakcji generujących zyski, natomiast straty trzeba jak najszybciej ucinać, aby ograniczać ryzyko.

Należy sobie uświadomić – i to bez żadnych wątpliwości, że trader to osoba, która stara się zyskać przewagę z prawdopodobieństwa. W żadnej transakcji nie mamy stuprocentowej pewności, że nasze cele zostaną zrealizowane.

Jako traderzy szukamy okazji do wypracowania strategii, która daje nam przewagę na rynku. Tę przewagę stanowi nic innego, jak wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia określonego w strategii zdarzenia, aniżeli do niego przeciwnego.

Iluzja kontroli Trader śledzący portfele największych inwestorów

Kolejną istotną pułapką w tradingu na Forex jest iluzja kontroli. Polega ona na subiektywnym przeświadczeniu tradera, że szansa odniesienia sukcesu jest niewspółmiernie wysoka w porównaniu z rzeczywistym prawdopodobieństwem. Co gorsza, w takiej sytuacji traderzy przejawiają tendencję do wyszukiwania informacji potwierdzających ich przekonania, a jednocześnie ignorowania danych im zaprzeczających.

W konsekwencji, całe mnóstwo początkujących traderów, pragnąc błyskawicznie osiągnąć duże zyski ryzykuje zbyt wiele. Przede wszystkim nie dopasowują rozmiaru pozycji do posiadanego depozytu. W efekcie otwierając zbyt duże zlecenie nie są w stanie kontrolować potencjalnej straty i cała transakcja jest z góry skazana na porażkę.

Ponadto, tego typu działanie bardzo często sprawia dodatkowo, że po otwarciu pozycji, takim traderem zaczynają rządzić emocje. Przestaje on myśleć racjonalnie, gdy tylko widzi, ile “kosztuje” go każde poruszenie się ceny na wykresie – zarówno jeśli mowa o zysku jak i stracie.

Jak sobie z tym radzić?

Tutaj sprawa jest prosta – należy zbudować własny system tradingowy zawierające sztywne zasady zarządzania kapitałem (a zwłaszcza wielkością pozycji), mające na celu skuteczne ograniczenie ryzyka – a następnie konsekwentnie go stosować. Nawet jeśli czasem trend na rynku odwróci się tuż po naszym wycofaniu się z pozycji, co oczywiście wywołuje irytację, to nie wolno się poddawać i modyfikować przyjętej strategii.

Jeśli nasz system tradingowy w dłuższym ujęciu czasowym się sprawdza, a rozmiary naszych pozycji nie powodują, że emocje zaczynają brać górę nad naszym procesem decyzyjnym, to musimy po prostu mieć świadomość, że pojedyncze stratne pozycje są nieuniknioną częścią statystyki. Natomiast w długoterminowej perspektywie w żaden sposób nie powinny nam one zagrozić.

Najpopularniejsze pułapki zastawiane przez rynek Forex

Czas przejść do drugiej grupy pułapek na Forex. Tym razem zaprezentujemy sytuacje, w których to sam rynek – a konkretnie najwięksi jego uczestnicy – zastawiają sidła na tradera.

Pułapka na byki Pułapka na byki

Wyobraźmy sobie sytuację, w której podczas rynkowej hossy dochodzi do wyraźnej korekty. Na ogół odbywa się ona w sposób dość nagły i gwałtowny. Po tym krótkim okresie spadków, kurs znów zaczyna rosnąć.

Byki, czyli kupujący, czują wtedy ekscytację i zaczynają otwierać nowe pozycje długie, ponieważ twierdzą, że owa przecena była tylko lokalnym zdrowym zawahaniem kursu, aktualna cena jest “promocyjna” i czeka nas długi, silny, dalszy wzrost.

Na początku byki są absolutnie pewne, że mają rację. Bardzo często dochodzi wtedy do gwałtownego wystrzału ceny w górę, z reguły dość szybko wyrównuje ona poprzedni szczyt lub nawet jest w stanie pokonać ten opór ustanowić nowy. Taka sytuacja jedynie utwierdza w przekonaniu byki, że udało im się ubić świetny interes, a ich wejścia w pozycje były wprost genialne.

Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. W tym momencie to niedźwiedzie przejmują całkowitą kontrolę nad rynkiem, a cena zaczyna mocno pikować w dół. Większość inwestorów i spekulantów nie zamyka wtedy pozycji, kiedy ma jeszcze sytuację “pod kontrolą” lub poniosło małe straty, ponieważ liczą oni, że już za chwilę trend znów się odwróci. Nic bardziej mylnego.

W efekcie dochodzi do całkowitego załamania kursu i prawdziwej paniki na rynku. To już koniec panującego do tej pory trendu wzrostowego. Natomiast tytułowe byki zostały uwięzione w pułapkę. Posiadacze pozycji długich znaleźli się w sytuacji bez wyjścia i muszą pogodzić się z faktem poniesienia dotkliwych strat.

Jak zidentyfikować tę pułapkę?

Analiza wolumenu

Pierwszym istotnym sygnałem, że możemy mieć do czynienia z pułapką na byki jest stosunkowo niski wolumen podczas nagłego wzrostu po korekcie. Lampka ostrzegawcza powinna nam się szczególnie mocno zapalić, gdy przy atakowaniu poprzedniego szczytu nie będzie dochodziło do wzrostu wolumenu, tylko nadal zachowa on stabilny, dość niski poziom.

Taka sytuacja jasno sygnalizuje, że coś jest nie tak, ponieważ niedźwiedzie powinny takiego oporu zaciekle bronić, więc jego pokonanie musi wymagać wzmożonej presji popytowej, zwłaszcza że podczas korekty – do której dopiero co doszło – sprzedający pokazali, że potrafią zareagować.

Spadająca gwiazda

Drugim kluczowym sygnałem jest pojawienie się formacji spadającej gwiazdy w okolicy poziomu poprzedniego szczytu lub tuż nad nim. Gdy ją zauważymy, najbezpieczniej od razu ewakuować się z pozycji. Ryzyko jest tutaj zbyt wysokie i po chwili może już być za późno.

Fałszywe sygnały Sygnały Forex

Inną pułapką zastawianą na traderów na Forex są fałszywe sygnały. Mowa tu o sytuacjach, w których nasza strategia, bazując na jakimś wskaźniku (lub kombinacji wskaźników) analizy technicznej sugeruje nam, że nadszedł odpowiedni moment na wejście w pozycję (najczęściej związany w odwróceniem tendencji lub wybiciem kluczowego poziomu), a następnie okazuje się, iż rynek podążył w odwrotną stronę niż wynikało to z naszej strategii, a transakcja okazała się nieudana, prawdopodobnie została zamknięta przez osiągnięcie przez cenę poziomu Stop Loss.

Zdecydowanie najczęściej występującymi fałszywymi sygnałami – na niższych interwałach czasowych na popularnych rynkach zdarzają się one każdego dnia – są fałszywe wybicia.

Polegają one na tym, iż ostatnia świeca za pomocą gwałtownego, silnego ruchu, przekroczyła dany poziom wsparcia lub oporu, a następnie – jeszcze przed jej zamknięciem – doszło do cofnięcia i powrotu do wcześniejszego zakresu.

W przypadku oporu, cena spadła poniżej niego, a ten poziom przebił tylko knot świecy, dzięki czemu powstała formacja świecowa zwana pin barem. W przypadku wsparcia mamy do czynienia z odwrotnym scenariuszem – cena powróciła powyżej niego, a poziom został przebity tylko przez knot tego pin bara.

Jak wykryć tę pułapkę?

Czekanie na retest poziomu

Trading na Forex nagradza za cierpliwość. Oznacza to, że nigdy nie należy wchodzić w pozycję od razu, gdy tylko cena przebije dany kluczowy poziom. W ryzykownym wariancie powinno się przynajmniej poczekać na zamknięcie świecy, aby mieć pewność, że nie wytworzy nam się pin bar i nie nabierzemy się na fałszywe wybicie.

Najbardziej racjonalnie jest jednak poczekać na retest danego poziomu, już od drugiej strony. Okazuje się bowiem, że w większości przypadku, gdy dochodzi do istotnego wybicia, cena powinna jeszcze na moment powrócić w okolice kluczowego poziomu, i to na jednej z pierwszych świec po jego pokonaniu.

Oczywiście może się zdarzyć tak, że mamy pecha i do takiego powrotu nie dojdzie ze względu na bardzo silny impuls cenowy. Lepiej jednak czasem zostać bezpiecznie poza rynkiem i przegapić okazję niż natrafić na groźne fałszywe wybicie i ponieść stratę.

Analiza wolumenu

Ponadto, podobnie jak w przypadku pułapki na byki, bardzo przydatna okazuje się analiza wolumenu. Otóż, jeśli widzimy, że aktualne wybicie lub odwrócenie trendu rozgrywa się przy ponadprzeciętnie wysokim wolumenie, maleje prawdopodobieństwo, iż mamy do czynienia z fałszywym sygnałem.

Na instrumentach o dużej płynności za taką pułapką musiałaby wtedy bowiem stać zmowa wielkich inwestorów instytucjonalnych, a taki scenariusz nie wydaje się raczej realny.

Jak jeszcze podnieść poziom bezpieczeństwa swojego tradingu? Dziennik tradingu

Abyśmy mieli pewność, że nasza strategia działa w sposób optymalny, na nasz proces decyzyjny nie wpływają czynniki psychologiczne, a poziom ponoszonego ryzyka straty został skutecznie zredukowany do minimum, należy prowadzić dziennik swojego tradingu.

Naszym zadaniem jest zapisywanie w swoim dzienniku każdego wejścia – łącznie z wyznaczonymi przez nas poziomami zleceń Take Profit i Stop Loss. Ponadto, mamy nawet zapisywać uzasadnienie naszej pozycji – czyli to, czym się kierowaliśmy przy zawieraniu transakcji.

Oczywiście w dalszym stopniu zapisujemy to w jaki sposób nasza pozycja była prowadzona (jeśli dokonywaliśmy w niej jakichś zmian, takich jak częściowe zamknięcie czy przestawianie zlecenia Stop Loss na Break Even), a także informacje dotyczące jej zamknięcia.

Dzięki temu powinniśmy już dość szybko poczuć, że to my – a nie kierujące nami emocje – mamy pełną kontrolę nad naszymi stratami, a nasz handel odbywa się w sposób zoptymalizowany i na tyle bezpieczny, na ile to możliwe.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Uzupełnij komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze wpisy

Inwestowanie w nieruchomości, klucz do stabilności finansowej

Inwestowanie w nieruchomości: klucz do stabilności finansowej Inwestowanie w nieruchomości to jedna z najpopularniejszych form lokowania kapitału. Dlaczego? Przede wszystkim...

Podobne artykuły