Oszustwa w branży inwestycyjnej w zasadzie funkcjonują tak długo, jak sam rynek kapitałowy. Niestety nie można liczyć, że sytuacja się zmieni, prawdopodobnie zawsze będą istnieć nieuczciwe sposoby wykorzystania środków klienta. Co gorsza, wydaje się, iż z każdą dekadą pojawia się ich coraz więcej.
Nie stają się one jednak ani bardziej wyrafinowane ani kreatywne, tak więc osoba dobrze znająca ten rynek potrafi je rozpoznawać oraz oczywiście ich unikać. W tym artykule skupimy się na przedstawieniu tych niebezpieczeństw, które czyhają na inwestorów – zwłaszcza początkujących i mniej doświadczonych; a następnie zaprezentujemy wskazówki, dzięki którym nie powinniśmy paść ofiarą ich. Na początek tak często spotykane oszustwo jak:
Scam brokerzy 
Połączenie telefoniczne
Na rynku mamy dziś w zasadzie dwie podstawowe grupy oszustw związane ze scam brokerami. To pierwsze wiąże się z kontaktem przez połączenie telefoniczne. Numer kierunkowy wskazuje najczęściej jakiś inny kraj lub któreś z największych polskich miast. Po odebraniu, po drugiej stronie rozmowy objawia się przedstawiciel handlowy, który najczęściej w dość nachalny sposób reklamuje danego brokera.
Jeśli trafi na potencjalnego klienta, który nie odznacza się asertywnością, bez większych problemów tłumaczy mu, jak dużo pieniędzy jest w stanie zarobić korzystając z ich usług, jak bardzo jego życie się zmieni, jeśli się natychmiast zdecyduje na założenie konta i wpłacenie środków, konsultant oczywiście bezproblemowo przeprowadzi go przez całą procedurę.
Takie nakłonienie nierzadko wypada skutecznie, a następnie taki początkujący trader bez precyzyjnego zbadania oferty brokera i sprawdzenia ile wynoszą opłaty, spready czy prowizje szybko zawiera transakcje, zwłaszcza jeśli taki przedstawiciel zachęcił go do niezwłocznego ulokowania środków w jakiś konkretny instrument.
Najwyższy poziom niebezpieczeństwa
Istnieje jednak jeszcze gorsza możliwość. Dzwoniąca do nas osoba w imieniu brokera namawia między innymi do przekazania opłaty rejestracyjnej lub instalacji platformy, która w rzeczywistości jest złośliwym oprogramowaniem pozwalającym oszustom na zdalną kontrolę naszego urządzenia, co prowadzi do pozyskania danych wrażliwych i wyłudzenia jeszcze większych kwot pieniędzy.
Scam broker klonujący daną markę 
Kolejna metoda to fałszywa strona brokera, czasem wręcz bliźniaczo podobna do istniejącej już firmy. Wszystko ma uwiarygodnić oferowanie platformy MetaTrader 4, świetna obsługa klienta i pomoc techniczna oraz oczywiście wysoka dźwignia, pozwalająca dużo i szybko zarobić już za pomocą niewielkiej kwoty na start.
Bardzo często w “gratisie” otrzymujemy sygnały handlowe, pomoc w zawieraniu transakcji oraz przede wszystkim porady kiedy i ile trzeba dopłacić, żeby jak najwięcej zarobić, by żadna okazja nas nie ominęła.
Aby to się udało, często kilka pierwszych transakcji notuje duży plus, aby rozbudzić oczekiwania potencjalnej ofiary. Znane są także przypadki manipulacją kursami na platformie, aby wygenerować wirtualny zysk. Przy chęci jego wypłaty, zaczyna się fala wymówek, a nawet ukrócenie kontaktu.
Magiczne systemy inwestycyjne i wskaźniki analizy technicznej
Każdy trader marzy o świętym graalu w tym zakresie. Większość początkujących gorliwie wierzy, że on istnieje, a nawet poświęca mnóstwo czasu i energii na jego poszukiwanie. W sieci można jednak znaleźć szeroki wachlarz ofert gotowych systemów inwestycyjnych zarówno dla rynku walutowego, jak i giełdowego czy kryptowalutowego.
Ile kosztują? Tutaj spotkamy się z szerokim zakresem od kilkunastu dolarów miesięcznie do kilku tysięcy – w ramach subskrypcji lub płatności jednorazowej. Zazwyczaj są to automaty/algorytmy handlujące. Można napotkać również “nieomylne” wskaźniki generujące “zawsze skuteczne” sygnały wejścia i wyjścia z pozycji.
Pseudo-szkolenia inwestycyjne
W jaki sposób najczęściej reklamują się podejrzani szkoleniowcy? Ekskluzywne samochody, ekstrawaganckie ubrania, egzotyczne miejsca oraz mnóstwo banknotów na pierwszym planie grafik. W taki sposób pragną oni rozbudzić wyobraźnię i odwołać się do najprostszych instynktów. Oprócz tego stosują nieskomplikowane zagrywki psychologiczne, związane z nowoczesną metodą neurolingwistycznego programowania.
Nie wszystkie płatne szkolenia są oczywiście złe, na swojej drodze do inwestowania z pewnością natrafimy na wiele wartościowych i podnoszących nasze predyspozycje, ale te nastawione na agresywny marketing oparty na “sprzedawaniu marzeń” to raczej jednoznaczny scam mający na celu jedynie naciągnąć naiwnego klienta. 
Doradcy – scammerzy
Wielu traderów promujących się na portalach społecznościowych lub na YouTube oferuje płatny w formie abonamentu dostęp do prowadzonych przez siebie grup lub społeczności inwestorów. Na czym takie działanie polega?
Najczęściej udostępnia on na żywo gotowe setupy wejścia w pozycję wraz z poziomami zleceń Stop Loss i take Profit; lub publikuje sygnały, iż w tym momencie należy kliknąć buy lub sell. Niestety takim działaniem najczęściej zajmują się traderzy, którzy nie posiadają żadnych stosownych licencji, za to z pewnością są uzdolnieni w dziedzinie marketingu i potrafią się odpowiednio wypromować, zachęcić początkujących.
Dodatkowo, również obietnice takiej osoby przeważnie nie odzwierciedlają rzeczywistości. Obiecuje ona stopę zwrotu powyżej 50% w miesiąc, a po opłaceniu subskrypcji i dołączeniu do takie jspołeczności, zaczyna tłumaczyć, ze nagle trafił się słabszy okres, albo zmienność nie jest odpowiednia.
Ewentualnie manipuluje publikowaną treścią, między innymi poprzez udostępnianie setupów, kiedy rynek zdąży wykonać już ruch w odpowiednią stronę, a klienci w tej sytuacji nie mają już możliwości wejścia.
Jak wykrywać scamy i nie paść ich ofiarą?
Pytania do dzwoniącego
Scamy stanowią i i niestety prawdopodobnie zawsze będą stanowiły istotne zagrożenie w świecie rynków finansowych i kapitałowych. Dlatego inwestując swoje oszczędności zawsze warto być czujnym. Jeśli dzwoni do nas osoba podająca się za przedstawiciela handlowego brokera, na samym początku rozmowy zapytajmy skąd posiada on nasz numer telefonu, a następnie wybadajmy najważniejsze kwestie – takie jak posiadane przez podmiot licencje czy rok założenia brokera.
Weryfikacja danych na stronie internetowej 
Zajrzyjmy także na stronę internetową brokera, którego konsultant do nas dzwoni i przeanalizujmy czy wszystko się zgadza. Godni zaufania brokerzy chętnie chwalą się, że spełnili wszelkie normy regulacyjne w danym kraju, dlatego nie powinniśmy mieć trudności z odnalezieniem tej informacji, ponieważ zazwyczaj są one umieszczone w widocznym miejscu.
Należy jednak pamiętać, że sama informacja o licencji oraz jej numer na stronie brokera nie oznaczają, że dany podmiot taką licencję posiada. Zdarza się, że oszuści podrabiają takie licencje, podając fikcyjne numery. Z tego powodu warto zweryfikować ją samodzielnie na stronie właściwego organu nadzorującego. Każdy regulator taką bazę podmiotów wraz z wyszukiwarką w swojej witrynie posiada.
Lista ostrzeżeń KNF
Ponadto, zawsze, przed każdą decyzją o otwarciu rachunku u danego brokera, powinniśmy zajrzeć na listę ostrzeżeń KNF. Komisja Nadzoru Finansowego udostępnia tam informacje na temat podmiotów rynku finansowego, wobec których zdecydowała się złożyć do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z ich działalnością finansową.
Weryfikacja doradców i szkoleń
Natomiast, jeśli chodzi o reklamujących się doradców inwestycyjnych i szkolenia, którzy mogą okazać się potencjalnymi scammerami – musimy ich odpowiednio zweryfikować. Na początek sprawdźmy czy mamy tutaj do czynienia z profesjonalnym inwestorem, posiadającym odpowiednie licencje.
Następnie warto zapytać taką osobę czy posiada wyniki historyczne zweryfikowane przez zewnętrzne serwisy. Jeśli tak, to poprośmy ją o ich przesłanie. Na koniec, przed podjęciem decyzji najlepiej zapytać o możliwość darmowego okresu próbnego.
Zawsze skuteczne wskaźniki i strategie = scam
Co natomiast w przypadku systemów inwestycyjnych i wskaźników, które mogą okazać się scamami? Tutaj sprawa jest prosta. Wystarczy zadać sobie pytanie – dlaczego ktoś sprzedaje tego typu narzędzie, zamiast samemu z niego korzystać i ciągle generować wysokie zyski? 
Odpowiedź jest oczywista. W każdym przypadku będzie to scam, który nie działa i jedyny sposób by na nim zarobić, to zaoferować go niezbyt pewnym siebie inwestorom, którym brakuje doświadczenia. Ewentualnie są to powszechnie i za darmo dostępne wskaźniki/strategie, które po prostu ktoś inaczej nazwał, przyozdobił i zaprojektował inną szatę graficzną.