Wczoraj kurs palladu przekroczył 1400 USD za uncję. Jest to rekordowy poziom dla tego metalu. Pallad jest droższy od złota o ponad 100 USD.
Inwestycja w pallad okazją do zarobku
W grudniu w artykule Pallad bardziej szlachetny od złota pisałem o tym, że pallad może stać się ciekawą okazją inwestycyjną w tym roku. Dość szybko te zapowiedzi się sprawdziły. Od początku tego roku kurs palladu wzrósł o ponad 12%. Trend wzrostowy na palladzie utrzymuje się od lutego 2016 roku. W ciągu trzech lat cena palladu wzrosła z okolic 475 USD/oz, przebijając 1400 USD/oz obecnie. Ten ruch pozwolił na wygenerowanie ponad 200% zysku.
Ostatnio jednak trend znacznie przyspieszył. Miesiąc temu cena palladu przebiła cenę złota. Obecnie kurs palladu każdego dnia bije swoje własne rekordy.
Czy opłaca się inwestować w pallad?
Ostatnie bardzo dynamiczne wzrosty notowań palladu mogą sprawiać wrażenie bańki spekulacyjnej, która niedługo pęknie. Korekta jest możliwa i bardzo prawdopodobna, jednak w dłuższym horyzoncie nic nie zagraża dalszym wzrostom kursu palladu.
Ze strony makroekonomicznej nic się nie zmieniło. Pallad drożeje, bo jest go po prostu za mało. ,,Największym motorem ostatnich wzrostów palladu jest utrzymujący się deficyt podaży” mówi Maxwell Gold, dyrektor ds. Strategii Inwestycyjnej w Aberdeen Standard Investments. Zgodnie z ostatnim raportem Metals Focus, w zeszłym roku metal odnotował rekordowy popyt. W połączeniu z ograniczonym wzrostem wydobycia spowodowało to, że deficyt palladu utrzymuje się przez większą część tej dekady.
Wszyscy kupują pallad
Tai Wong, szef działu metali szlachetnych w BMO powiedział, że ,,obserwujemy stały zakup w skromnych ilościach. Po prostu brak podaży i nikt nie chce sprzedać, bo nie wiesz, gdzie to się skończy”.
,, Nie ma wystarczającej podaży na rynku, więc ludzie kupują metal z ETF” powiedział Samson Li, analityk metali szlachetnych z siedzibą w Hongkongu w Refinitiv GFMS. W porównaniu ze styczniem ubiegłego roku aktywa w funduszach ETF opartych o pallad spadły o prawie połowę. Jak mówi R. Michael Jones, dyrektor wykonawczy Platinum Group Metals ,,Pallad i złoto są rzadkie, a przez to cenne, ale pallad jest cenniejszy niż złoto, ponieważ jest rzadszy”. Na świecie są dziesiątki kopalni złota, podczas gdy tylko kilka kopalni palladów.
Przyszłość palladu niezagrożona
Londyńska firma konsultingowa Metals Focus oszacowała, że globalny deficyt palladu w 2018r. wyniósł 1,1mln-1,2mln uncji. Tylko w przemyśle motoryzacyjnym w ciągu 8 lat zapotrzebowanie wzrosło o 47% i dalej rośnie. ,,Jesteśmy przekonani, że trend ten utrzyma się do co najmniej 2020, ponieważ deficyt popycha cenę palladu do rekordowych poziomów” . Analitycy z Hightower informują, że ,,Pallad nadal przeciwstawia się grawitacji. Stał się inwestycyjną modą, ponieważ ma teraz premię do złota. Możliwe jest, że własny pęd palladu przyniesie jeszcze więcej korzyści”.
Wysoki popyt na pallad utrzyma się
Pallad zasługuje na uwagę
Pomimo, że kurs palladu wzrósł w ostatnich miesiącach dość mocno, nic nie stoi na przeszkodzie, aby rósł dalej. Nikt z dnia na dzień nie zwiększy wydobycia. Zapasy są wyprzedane, a nawet jeśli ktoś ma jeszcze rezerwy, nie chce ich sprzedać, licząc na jeszcze wyższą cenę. Popyt ciągle rośnie, a w ciągu najbliższych 1,5-2 lat nie będzie możliwości zastąpienia palladu innym metalem. Kolejnym czynnikiem, odpowiadającym za ostatnie tak silne wzrosty jest spekulacja. W momencie, gdy kurs palladu przebił kurs złota, inwestorzy zwrócili większą uwagę na ten kruszec. Po prostu inwestowanie w pallad stało się modne, coraz bardziej windując jego ceny. Więcej na ten temat pisałem w artykule Złoto, platyna, a może pallad? Który z metali lśni najbardziej?