W ostatnich godzinach siła dolara nieco wyparowała, co zdaje się potwierdzać „wątpliwości” wyrażone w przedpołudniowym raporcie. Zmienność przykuwał dzisiaj funt, chociaż kluczowe wydarzenia dopiero przed nami – wieczorne debaty i możliwe głosowanie nad wnioskiem o „zablokowanie” bezumownego Brexitu, a nawet wotum zaufania dla rządu Johnsona (choć to raczej już jutro). Wątek funta to jednak tylko wycinek, podczas kiedy to chiński juan bardziej spina całość. Niezależnie od wcześniejszych obaw, że rozmowy handlowe USA-Chiny posuwają się zbyt wolno, a amerykańska administracja szykuje kolejne oskarżenia wobec koncernu Huawei, wydaje się jednak, że trudno o kolejną falę eskalacji we wzajemnych relacjach przed podjęciem próby ich zmiany…
Poniższy wykres USDCNH być może mówi wiele. Jeżeli oznaczenie formacji klina na dziennym ujęciu jest właściwe, to najbliższe dni mogą przynieść ciekawe implikacje także wobec szerokiego ujęcia USD (z innymi walutami).
Wykres dzienny USDCNH
Po południu (godz. 16:00) poznaliśmy z USA odczyt przemysłowego indeksu ISM za sierpień, który rozczarował spadkiem poniżej bariery 50 pkt. – wynik to 49,1 pkt. przy prognozie 51,1 pkt. Poniżej 50 pkt. spadły też kluczowe komponenty, w tym nowych zamówień. Teoretycznie podbija to oczekiwania wobec FED dodając punktów obecnie mało realnemu scenariuszowi cięcia stóp o 50 p.b. we wrześniu. Ta „narracja” może eskalować przed piątkowym odczytem danych Departamentu Pracy, wpływając tym samym negatywnie na postrzeganie dolara.