Notowania głównych metali szlachetnych skaczą dziś, 30 listopada w godzinach wieczornych. Euforię na rynkach kruszców wywołały informacje z USA. Inwestorzy pozytywnie odebrali słowa prezesa Rezerwy Federalnej, Jerome Powella. Wzrost cen złota, srebra i platyny napędził również raport Fed – Beżowa Księga. Metale szlachetne podkreślają dziś swoje nastawienie w całym miesiącu. Jak zachowają się ceny złota, srebra i platyny w pierwszych dniach grudnia?
Słowa Powella wywołują euforię
Przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell stwierdził dziś, że instytucja może zwolnić tempo podwyżek w grudniu. Podczas swojego wystąpienia prezes banku centralnego USA powiedział dokładnie: „czas na moderowanie tempa podwyżek stóp może nadejść już na grudniowym posiedzeniu”. Tymi słowami Powell wywołał euforię m.in. na rynkach metali szlachetnych.
Beżowa Księga przedłuża optymizm
Najnowszy raport Rezerwy Federalnej – Beżowa Księga ujawnił, że tempo wzrostów cen spowolniło w większości okręgów w USA. Ponadto aktywność gospodarcza wzrosła w pięciu z dwunastu okręgów, a w reszcie pozostała bez zmian. Publikacja raportu Beżowej Księgi przedłużyła optymizm.
Listopad dla metali szlachetnych
Handel na rynku metali szlachetnych dobiegł już końca w listopadzie. Najlepiej w tym miesiącu wypadło srebro. Notowania tego kruszcu skoczyły o blisko 16%. Nieco gorszy, lecz dalej dwucyfrowy wynik uzyskała również platyna. Kurs platyny w listopadzie wzrósł ogólnie o 12%. Warto zauważyć, że zarówno dla platyny, jak i srebra listopad był trzecim zyskownym miesiącem z rzędu. Inaczej natomiast wygląda sytuacja złota. Notowania tego kruszcu wzrosły w listopadzie o 8,32%. Dla złota był to pierwszy od siedmiu miesięcy zysk.
Złoto powróci do zakresu 1783-1792 USD?
Przechodząc już do analizy sytuacji złota z perspektywy wykresu, warto najpierw podsumować ruchy z ostatnich dni. Przez ostatni tydzień (od poprzedniej środy) złoto oscylowało głównie przy obszarze cenowym: 1730-1739 USD oraz przy zakresie średniej kroczącej SMA 88. Jednak ruchy na rynku złotego kruszcu nie były pewne aż do dziś. Rynek dopiero kilka godzin temu dokładnie zbadał zakres średniej i z niego wygenerował impuls wzrostowy. Notowania złota podeszły pod poziom 1770 dolarów za uncję.
Scenariusz wzrostowy
Złoto ma okazję do tego, aby kontynuować w najbliższych dniach wzrost i powrócić do zakresu cenowego 1783-1792 USD. Jednak najpierw rynek mógłby nieco cofnąć, aby zebrać się do mocniejszego wzrostu. Taki ruch polegałby na zbadaniu rejonów 1760 dolarów od góry. W takim wypadku na zasadzie budowy wyższego dołka rynek za cel obrałby powrót do strefy cenowej 1783-1792 USD.
Scenariusz spadkowy
Jednak może wydarzyć się tak, że złoto momentalnie znajdzie się pod zakresem 1783-1792 USD i siła popytowa ustąpi. Warto będzie wówczas obserwować, czy na rynku rzeczywiście pojawi się zmiana nastawienie. Wówczas powrót do średniej, a następnie jej przełamanie nadałoby impetu zejściu. Ruch spadkowy mógłby sięgnąć wsparcia, określonego na 1730-1739 dolarów za uncję.
Notowania srebra powróciły powyżej 22,00 dolarów
Przez ostatni tydzień srebro zmagało się z zakresem średniej kroczącej SMA 77. Rynek nadbijał ten obszar zarówno od góry, jak i od dołu. Sytuacja rozwiązała się dziś, kiedy notowania srebra ruszyły z rejonów średniej w górę. Wspomniana euforia rynków skutkowała również mocnym ruchem kruszcu. Notowania srebra powróciły powyżej 22,00 dolarów za uncję. Obecnie na koniec środowej sesji (30.11) kurs srebra znajduje się tuż pod strefą rynkowego oporu. Mowa o cenowym zakresie: 22,20-22,45 USD. Co pokaże metal szlachetny w pierwszych dniach grudnia?
Scenariusz wzrostowy
Obecna sytuacja pozwala sądzić, że srebro zdaje się chętne przełamania oporu (22,20-22,45 USD). Dobrze byłoby jednak, aby przed takim ruchem rynek zszedł do pełnego poziomu 22,00 USD. Taka sytuacja pokazałaby, czy rzeczywiście popyt czuwa. Przełamanie oporu otworzyłoby rynkowi drogę do 23,00 dolarów za uncję.
Scenariusz spadkowy
Natomiast jakby nie patrzeć opór nie został jeszcze przełamany, a zatem warto przypuścić inny wariant. Przewaga podaży w strefie oporu (22,20-22,45 USD) mogłaby skutkować budową schematu spadkowego. Każdorazowy re-test od dołu obszaru opór determinowałby spadek notowań do 21,50 dolarów.
Platyna z celem na listopadowe szczyty?
Kurs platyny w ciągu ostatnich kilku dni wykonał ogólnie wzrost o blisko 60 dolarów. Notowania tego kruszcu pod koniec minionego tygodnia oscylowały pomiędzy dwoma ważnymi strefami cenowymi: 967-975 USD oraz 999-1007 USD. Na początku tego tygodnia, w poniedziałek 28 listopada platyna pokazała walkę o ten wyższy zakres. Jednak wówczas platyna odpuściła i dopiero dziś zdecydowanie przebiła ten zakres. Rynek dotarł najwyżej do 1040 dolarów za uncję i obecnie walczy o utrzymanie notowań w tych okolicach. Warto zauważyć, że platyna znajduje się w bliskiej okolicy listopadowych szczytów.
Scenariusz wzrostowy
W najbliższych dniach platyna za cel obrać może sobie właśnie listopadowe szczyty. Taki ruch zależeć mógłby od nastawienia rynku wobec okolic 1035 dolarów za uncję. W grę wchodzi nadbijanie tego zakresu, ale w przypadku tego scenariusza zakładamy jego finalne utrzymanie.
Scenariusz spadkowy
Natomiast oscylowanie platyny poniżej 1035 dolarów za uncję wiązać mogłoby się z próbą wykonania cofnięcia. Ruch spadkowy rozpocząłby się właśnie z tych okolic. Platyna w pierwszych dniach grudnia cofnęłaby do obszaru wsparcia, czyli 999-1007 USD.
Podsumowanie
Pierwsze dni grudnia zapowiadają się ciekawie. Rynki głównych kruszców mają okazję do tego, aby przedłużyć listopadowe zyski. Czy to właśnie na taki ruch zdecyduje się złoto, srebro i platyna?
