W tygodniu handlowym (06.02-10.02) wśród europejskich inwestorów widoczne były negatywne nastroje. Obawy o stan gospodarek w Europie wygrały. Spowodował to, iż główne indeksy giełdowe tj. DAX 40, CAC 40 i FTSE 100 poszły na minus w ujęciu tygodniowym. Jak wygląda sytuacja popularnych rynków akcji na Starym Kontynencie? W poniedziałek, 13 lutego zapraszamy na cotygodniową analizę indeksów z Europy.
Urzędnicy EBC wskazują na dalsze zacieśnianie
Inwestorzy europejskich rynków mieli okazję w ostatnich dniach, aby wysłuchać komentarzy urzędników Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Większość z bankierów wskazywała na dalsze zacieśnianie. W szczególności pochylić należy się nad jedną uwagą. We wtorek, 7 lutego członek Rady Prezesów EBC i prezes Bundesbanku, Joachim Nagel zauważył, że nie zakończono jeszcze podwyżek. Nagel powiedział przy tym: „inflacja pozostaje zbyt wysoka” i dodał: „uważam, że musimy dalej podnosić stopy procentowe, aby osiągnąć niezbędny efekt hamowania. Jeśli złagodzimy zbyt szybko, istnieje poważne ryzyko, że inflacja się utrwali”.
Prezes BoE mówił o gwałtownym spadku inflacji
Natomiast ze strony Banku Anglii (BoE) podano słowa prezesa. Gubernator Andrew Bailey zeznawał w czwartek, 9 lutego przed brytyjskim Treasury Select Committee*. Bailey powiedział, że bank centralny oczekuje, iż inflacja w kraju będzie „gwałtownie” spadać w 2023 roku. Co ciekawe, prezes BoE zauważył, że wystąpić może niepokojące zjawisko. Również bank centralny Wielkiej Brytanii obawia się bowiem „o trwałość inflacji”.
Niemiecki DAX 40 ponownie na zakresie oporu 15 350-15 460
W całym minionym tygodniu handlowym (06.02-10.02) indeks DAX 40 ogólnie stracił. Wynik indeksu z omawianych dni wyniósł -1,09%. Jednak patrząc na wykres w poniedziałek, 13 lutego można odnieść wrażenie, jakby nic się nie zmieniło. Indeks jak tydzień temu oscylował w strefie oporu: 15 350-15 460, tak nadal w niej się znajduje. Spójrzmy natomiast dokładniej, gdyż momentami było naprawdę ciekawie.
Niemiecki DAX 40 w czwartek (09.02) przekroczył poziom 15 600 i znalazł się najwyżej od lutego 2022 roku. Potem jednak gwałtownie z tego zakresu cofnął i spadł w rejony 15 235. W tych okolicach utworzył schemat podwójnego dołka i skutkowało to dzisiejszym, wspomnianym już powrotem do strefy oporu. Rynek ponownie zatem zmaga się z oporem. Czego spodziewać się możemy w najbliższych dniach?
Scenariusz wzrostowy
Teraz warto będzie skupić się na tym, jak rynek potraktuje strefę oporu (15 350-15 460). Indeks zdaje się potrzebować silnego pretekstu, aby skutecznie przełamać ten zakres. Dobrze byłoby, aby tak pojawił się po cofnięciu. Rynek bowiem przed wystrzałem może nadbić dolne ograniczenie oporu. Wówczas wzrost rozpocząłby się od pewnego wzrostu. Sekwencyjnym ruchem rynek podszedłby do 15 700.
Scenariusz spadkowy
Należy jednak rozważyć inną możliwość. Niemiecki DAX 40 nie radzi sobie bowiem z oporem. Podaż prędzej czy później wyhamowywała wzrosty, pokazując siłę właśnie we wspomnianym zakresie. Jeżeli notowania gwałtownie cofną poniżej oporu, a rynek wykona re-test tego zakresu od dołu, pojawić się może zejście do strefy wsparcia: 14 975-15 105.
Francuski CAC 40 nie może przełamać okolic 7 230
Najgorzej w ubiegłym tygodniu (06.02-10.02) z głównych, europejskich indeksów spisał się francuski CAC 40. Indeks w tych dniach stracił ogólnie 1,44%. Warto zauważyć jednak, że w ciągu tygodnia rynek miał swoje lepsze chwile. W czwartek, 9 lutego notowania znajdowały się w rejonach 7 230 i stamtąd wygenerowane zostało cofnięcie do 7 070. Jednak rynek ten spadek wyciągnął i dziś (13.02) powrócił w rejony 7 230. Po raz trzeci w lutym indeks podbija do tego obszaru. Nie może jak dotąd go przełamać, czy to się zmieni?
Scenariusz wzrostowy
Wskazać należy, że indeks CAC 40 od blisko trzech tygodni podąża w górę w oparciu o zakres średniej SMA 55. W miniony piątek również notowania zeszły do jej obszaru i z niego odbiły. Jednak rynek pokazywał, że kilkukrotnie lubi badać jej zakres. Tym samym przed pewnym wzrostem pokusić się może o zejście do średniej. Wówczas w jej rejonach utworzyłby impuls, zdolny przełamania okolic 7 230.
Scenariusz spadkowy
Natomiast rejony 7 230 są bastionem obozu niedźwiedzi. Podaż czuwa na tym zakresie i może czynić to nadal. Rynek teraz ma dogodną sytuację do tego, aby schodząc do średniej, przełamać jej zakres. W takim wypadku otworzyłby sobie drogę do wsparcia: 7 007-7 062.
FTSE 100 idzie w nieznane, celem przekroczenie 8 000?
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o tym, jak FTSE 100 zdołało utworzyć nowe ATH, czyli rekord wszechczasów. Takie momenty często wiążą się z okresem przesuwania poprzeczki. Nie inaczej było tym razem. Choć brytyjski indeks w minionym tygodniu ogólnie stracił, dwie sesje kończyły się nowymi rekordami. W środę (08.02) rynek osiągnął 7 935, zaś dzień później (w czwartek) rejony 7 955. Dziś znów pokonał sam siebie i podbił do 7 970. Londyńskie FTSE 100 na początku nowego tygodnia idzie w nieznane i celem zdaje się przekroczenie 8 000.
Scenariusz wzrostowy
Rynek ma szansę kontynuować wzrosty, ale dobrze byłoby zobaczyć najpierw drobną korektę. Strefą potencjalnej akumulacji zdają się rejony 7 910-7 925. Z nich rynek utworzyć może schematyczny ruch i sięgnąć nawet 8 050.
Scenariusz spadkowy
Jednak z drugiej strony rynek może szukać podaży. Cofnięcie mające większe przełożenie na sytuację, odbyć może się po widocznej budowie schematu niższego szczytu. Rynek po jego utworzeniu gwałtownych ruchem mógłby zebrać się do cofnięcia w rejony 7 860.
Podsumowanie
Przed inwestorami ciekawy tydzień na rynku akcji. W Europie podane zostaną istotne dane z głównych gospodarek. Jutro rynki śledzić będą dane z brytyjskiego rynku pracy. W środę natomiast odczyt inflacji z Wielkiej Brytanii. Ponadto rynki reagować będą na wydarzenia z USA. Niemniej jednak, główne indeksy ze Starego Kontynentu mają sposobność do wzrostów i to właśnie w kierunku takiego ruchu szczególnie patrzymy.
*Treasury Select Committee – Komisja Skarbu Izby Gmin Wielkiej Brytanii
