W styczniu średnie ceny domów w Londynie spadły do najniższego poziomu od trzech i pół roku.
Niepewność związana z Brexitem
Po latach dynamicznego wzrostu wartości nieruchomości, Londyn i jego okolice już odczuwają ciężar Brexitu. Niepewne przyszłe relacje z Unią Europejską sprawiają, że zarówno gospodarstwa domowe, jak i firmy wstrzymały się z decyzjami inwestycyjnymi. Spowodowało to spadek cen nieruchomości.
Według danych największego w Wielkiej Brytanii portalu nieruchomości Rightmove, od grudnia ceny domów w Londynie spadły o 1,5%, do najniższego poziomu od sierpnia 2015 roku. W pierwszych tygodniach roku nowe oferty były o 10% niższe niż rok wcześniej.
Spada wysokość czynszów
Wysokość czynszów w Wielkiej Brytanii w 2018 roku spadła o 1,17%. Jak wynika z danych udostępnionych przez Deposit Protection Scheme, w minionym roku zanotowaliśmy spadek średniego czynszu o 9 funtów. Największy spadek miał miejsce w Londynie. Tutaj koszt wynajmu ,,typowej” nieruchomości spadł o 30 funtów.
Może nie są to spektakularne ruchy, ale świadczą o pewnych zmianach na rynku. Jest to pierwszy spadek wartości czynszów od dekady.
Fundusze inwestycyjne również tracą
Fundusze inwestycyjne dokonują dużych odpisów na londyńskich nieruchomościach. Fundusz London Central Portfolio Property Fund odpisał 20% wartości swojego portfela nieruchomości położonych w samym centrum Londynu.
Zarządzający funduszem poinformowali, że podjęli taką decyzję z uwagi na splot kilku okoliczności. Chodzi przede wszystkim o nadchodzący Brexit oraz podwyżkę podatków od nieruchomości dla nierezydentów.
Inwestorzy wycofują się z funduszy nieruchomości
Odpływ pieniędzy z funduszy nieruchomości w Wielkiej Brytanii jest najszybszy od ponad dwóch lat. Wypłaty przyspieszyły w ostatnich miesiącach 2018 roku.
Odpływ środków zmusza fundusze do sprzedaży nieruchomości w celu realizacji umorzeń klientów. Nacisk na firmy, aby szybko wzmocnić swoje bufory gotówkowe, ujawnia słabość struktury tych funduszy. Ich pieniądze są powiązane z nieruchomościami, co wymaga miesięcy, jeśli nie lat, aby wyjść z zyskiem. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że klienci mogą wycofać się każdego dnia.
Przygotowania do dalszych umorzeń
Narastający niepokój inwestorów sprawia, że menadżerowie funduszy nieruchomości muszą przygotować się na kolejny eksodus gotówki. Problem, z którym boryka się wiele funduszy, jest to, że sprzedali część swoich najbardziej atrakcyjnych aktywów, aby sprostać odpływom gotówki w panice, która nastąpiła po głosowaniu w czerwcu 2016 roku. ,,To, co wszyscy obecnie robią, polega na analizie portfeli i opracowaniu metod rekapitalizacji”- powiedział Richard Peacock, menadżer funduszu Kames Capital.
Fundusze nieruchomości próbujące pozbyć się nieruchomości stają w obliczu słabego rynku aktywów detalicznych po upadku niektórych sieci i szeregu restrukturyzacji, które doprowadziły do obniżek czynszów. Analitycy JPMorgan Chase napisali w notatce do klientów: ,, Obawiamy się, że nadchodzi perfekcyjna burza”.
Problem ze sprzedażą nieruchomości
Nad Tamizą coraz trudniej znaleźć kupca na nieruchomość. Niepewna przyszłość zniechęca do inwestowania w nieruchomości komercyjne, więc maleje liczba chętnych do zakupu. Jeśli nawet ktoś jest chętny, czeka, aż ceny spadną jeszcze bardziej. Również ze sprzedażą domu czy mieszkania są problemy. Ceny wciąż są wysokie, a sprzedający czekają na nabywcę średnio 12 miesięcy. Połowa domów z dzielnicy Chelsea, które są wystawione na sprzedaż, czeka na nabywcę dłużej niż 6 miesięcy. Wszystko wskazuje na to, że kończy się złoty czas dla brytyjskiego rynku nieruchomości.