Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk no. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliota, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
SP500 gotowy do wybicia nowego szczytu
Nie ma mocnych na amerykański indeks szerokiego rynku SP500, który właśnie przymierza się do wybicia szczytu z poziomu 2947 punktów. Na nic ogromny wysiłek niedźwiedzi w spychaniu ceny poniżej poziomów wsparcia, bo jak do tej pory każde zejście cenowe jest odkupywanie, a cena konsekwentnie robi wysze lokalne szczyty. W ciągu ostatnich miesięcy mieliśmy tylko trzy spadkowe tygodnie co oznacza, że od połowy Grudnia 2018 roku cena zdołała odrobić całkowicie korekcyjny spadek cenowy z poziomu 2947 do 2300. Długoterminowy trend jest jak do tej pory nienaruszony i wygląda na to, że czeka nas wiekuista hossa. Czy aby na pewno tak będzie, to przekonamy się z czasem, natomiast dziś wolałbym zwrócić uwagę na to, co pokazuje wskaźnik RSI na interwale tygodniowym: wyraźnie widać, że pomimo praktycznie utworzonego nowego szczytu momentum wzrostowe jest najmniejsze od Grudnia 2017 roku, czyli kolejny szczyt zostanie ustanowiony przy tzw.: dywergencji spadkowej pomiędzy ceną a wskaźnikiem pędu. Nie zaprzeczam, że odbicie od poziomu 2300 punktów wygląda bardzo imponująco, ale może to być wzrost opary o zdradliwą falę B korekty, która przybrałaby wtedy formę ZygZaka wzrostowego. Dlatego warto obecnie obserwować w nadchodzących dniach zamknięcie świecy tygodniowej i miesięcznej, gdyż nie na darmo mówią na Wall Street: „Sell in May and go away”.
DAX znajduje się w bardzo istotnym miejscu
Po drugiej stronie oceanu niemiecki indeks DAX nie wygląda tak bardzo optymistycznie, jak SP500, gdyż ledwo co wybił 61% zniesienia Fibonacciego na 12,083, a już zatrzymała bycze zapędy długoterminowa linia trendu spadkowego z Grudnia 2017 roku. Jeżeli w tym miejscu rynek niemiecki zawróci, będzie to silną oznaką jego słabości, a co za tym idzie dobrym poziomem do zawarcia transakcji krótkiej. Jeżeli natomiast wzrosty będą kontynuowane, to następnym poziomem docelowym jest 12,442 punkty, gdzie leży poziom oporu technicznego z Października 2018 roku. Tak więc i ten rynek znajduje się w istotnym miejscu i na pewno wart jest obserwowania, szczególnie z punktu widzenia inwestorów długoterminowych.