Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliottFXtrader oraz analityk nr. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliott’a, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Kurs SP500 wybija kluczowy opór techniczny
Amerykański indeks szerokiego rynku SP500 zamknął się w piątek powyżej poziomu szczytu zlokalizowanego na 3028 punktów, a dzienna świeca utworzona przez byki zamknęła się dodatkowo na poziomie szczytu szczytów. Kontrakty terminowe na SP500 otwierają się w poniedziałek rano powyżej szczytu utworzonego przez piątkowe zamknięcie i w czasie pisania analizy znajdują się już na poziomie 3069 punktów. Oznacza to, że dotychczasowy scenariusz falowy opierający się na impulsywnym liczniku spadkowym fali pierwszej zostaje unieważniony ze względu na nałożenie się fali drugiej na terytorium fali pierwszej. Dlatego też obowiązuje nowy licznik, który przedstawiałem już w poprzednich analizach na wyższych interwałach czasowych. W tym liczniku falowym kurs SP500 wciąż znajduje się w fali B głównego cyklu, do której zakończenia potrzebna jest co najmniej jeszcze fala C wyższego rzędu. Właśnie w tej fali wzrostowej znajduje się kurs SP500 i po jej zakończeniu rynek powinien się odwrócić.
Kurs DAX wybija górą kolejny lokalny szczyt
Niemiecki indeks szerokiego rynku DAX 30 również nie próżnuje i zmierza w tym samym kierunku co jego Amerykański kolega po fachu. Piątkowe zamknięcie zostało wyznaczone na poziomie 12 965 punktów, natomiast poniedziałkowe otwarcie na rynku kontraktów terminowych odbyło się już na poziomie 13 029 punktów, czyli z tzw. luką wzrostową. Kurs DAX zatem skutecznie i konsekwentnie zbliża się ku kluczowemu poziomowi oporu technicznego zlokalizowanego na 13 200 punktów. Znając zmienność historyczną na tym indeksie giełdowym, poziom oporu technicznego na 13 200 może zostać osiągnięty nawet w ciągu jednej sesji giełdowej i nie będzie to żadnym nadzwyczajnym zdarzeniem. Jednak naruszenie poziomu 13 200 punktów przyniesie ze sobą dość poważne konsekwencje pod względem analizy technicznej, gdyż unieważniony może zostać obecny licznik falowy, w którym ruch wzrostowy jest ostatnią falą korekcyjną (C) wyższego rzędu w korekcie wzrostowej X głównego cyklu. Warto zatem obserwować w najbliższych dniach rozegranie dalszej części potencjalnych wzrostów oraz poziom 13 200 punktów.