Cena złota utrzymuje się w pobliżu poziomu 1530 dolarów za uncję oddając nocne zyski po tym jak zarówno prezydent Donald Trump jak i chińscy urzędnicy wydali oświadczenia mające na celu złagodzenie niedawnej eskalacji napięć handlowych. Wcześniej na otwarciu rynku kurs złota zaliczył poziom 1555 dolarów, najwyższy od kwietnia 2013 roku.
Szczyt ten był apogeum piątkowej fali wzrostów, kiedy to kurs złota zyskał ponad 30 dolarów po tym jak Chiny ogłosiły, że narzucają cła odwetowe na import USA w wysokości 75 miliardów dolarów. Wywołało to gniewną odpowiedź prezydenta Trumpa który powiedział, że nakazuje amerykańskim firmom poszukiwanie alternatywy dla Chin. A już po zamknięciu rynków w piątek amerykański prezydent ogłosił, że USA będą dalej podnosić cła na import z Chin co doprowadziło do otwarcia się poniedziałkowych notowań na złoto z 20 dolarową luką wzrostową i osiągnięciu wspomnianego wyżej szczytu na poziomie 1555 dolarów.
Jednak już w poniedziałek rano amerykański prezydent przemawiając w kuluarach spotkania grupy G7 w Francji powiedział, że urzędnicy USA otrzymali telefony od chińskich negocjatorów i że obie strony wrócą do stołu negocjacyjnego. W podobnym czasie główny negocjator handlowy Chin, wicepremier Liu He powiedział, że Pekin ma nadzieję rozwiązać wojnę handlową poprzez „spokojne” negocjacje i nie dąży do eskalacji napięcia.
Do przełomu w negocjacjach daleka droga
Pomimo tych uspokajających oświadczeń obawy związane z handlem i jego wpływem na globalny wzrost i nastroje rynkowe najprawdopodobniej nie zostaną łatwo rozwiane i wciąż jest daleka droga do jakiegoś widocznego przełomu w negocjacjach. Tymczasem żółty metal powinien nadal zyskiwać na wartości w przypadku jakichkolwiek nowych oznak rosnących napięć. Dodatkowe wsparcie dla cen złota przynosi nieustanna krytyka przesa Fed-u Jerome Powella przez Donalda Trumpa, który ostatnio opisał go jako „wroga” na równi z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.
Kursowi złota udało się w piątek wybić ponad kluczową strefę oporu znajdującą się pomiędzy psychologicznym poziomem 1500 dolarów a poziomem 1522 dolarów, będącym onegdaj dolnym ograniczeniem fali spadkowej z 2011 roku, która zakończyła wcześniejszą wieloletnią hossę na tym szlachetnym metalu. Złotu udało się też przebić szczyt z przed tygodnia na poziomie 1535 dolarów co otworzyło bykom drogę nawet w stronę szczytu z 2012 roku na poziomie 1795 dolarów. Do zainicjowania jakiejś głębszej korekty potrzebne jest zejście kursu poniżej wspomnianego wcześniej psychologicznego poziomu 1500 dolarów.
Kurs złota, dzienny
