Najsłynniejszy inwestor, absolutny wzór do naśladowania, którego każdą decyzję podejmowaną na rynku śledzą miliony traderów na całym świecie – Warren Buffett powiedział kiedyś, że “inwestowanie jest proste, ale nie jest łatwe”. Czy ta gra słowna, która na pierwszy rzut oka wydaje się nie do końca logiczna, ma zastosowanie na rynku finansowym?
Zdecydowanie tak. Mimo wszystko, nie ma również żadnych wątpliwości, że inwestowanie to jeden z najlepszych sposobów na pomnażanie własnego kapitału. W zasadzie żadne inne zajęcie nie jest w stanie nam zaoferować nieograniczonego potencjału zysków – na tym polega magia procentu składanego.
Przed rozpoczęciem swojej przygody z rynkami finansowymi, należy jednak zadać sobie najpierw pytanie: w co inwestować? A jeszcze bardziej konkretnie: jak możemy skutecznie wyszukiwać okazje na rynkach? W grę wchodzą tutaj przede wszystkim dwie filozofie, które zostaną zaprezentowane poniżej. Zacznijmy od tej, którą początkujący inwestorzy i spekulanci stosują znacznie rzadziej, czyli:
Analiza fundamentalna 
Analiza fundamentalna to nic innego, jak aktywne śledzenie informacji dotyczących interesującego nas instrumentu finansowego oraz newsów wpływających na całą światową lub dotyczącą nas lokalną gospodarkę. Analizowanie czynników fundamentalnych może okazać nam się bezcenne w bardzo wielu przypadkach.
Inwestowanie w niedowartościowane spółki
Dla przykładu, na rynku akcji, dzięki tej metodzie handlu możemy wyszukiwać spółki z niedowartościowanymi akcjami – i w konsekwencji potencjałem do odbicia. W tym scenariuszu naszym zadaniem będzie śledzenie raportów finansowych spółek i wyszukiwanie podmiotów, które cechują się niskimi wskaźnikami ceny do wartości księgowej oraz ceny do zysku. Ponadto, powinny one notować stabilne zyski, a także odznaczać się relatywnie niskim poziomem zadłużenia.
Ważna jest również znajomość samej spółki. Chodzi tutaj o to, by rozumieć model biznesowy przedsiębiorstwa oraz znać jego mocne i słabe strony. Zwykle powinna to być spółka, które przez długi czas będzie dominująca w swoim sektorze. Dzięki temu nawet duże przeceny na rynkach w krótkim okresie nie skłonią nas do sprzedaży akcji.
Powyższe zasady inwestowania w wartość wyjaśniające jak inwestować w spółki z niedowartościowanymi akcjami zdefiniował Benjamin Graham – światowej sławy inwestor i filozof inwestycyjny – mentor i nauczyciel Warrena Buffetta. Po raz pierwszy to określenie pojawiło się w jego książce zatytułowanej “Inteligentny inwestor”.
Okazje inwestycyjne na rynku walutowym
Kursy walut także są w dużej mierze zależne od czynników fundamentalnych. Kształtują je bowiem:
- Czynniki ekonomiczne
- Czynniki polityczne
- Czynniki psychologiczne.
Czynniki ekonomiczne
Czynniki ekonomiczne, mające według analityków największy wpływ na kształtowanie się kursów walutowych, to:
- Wzrost gospodarczy (lub spowolnienie)
- Inflacja
- Stopy procentowe
- Poziom bezrobocia i zmiany w zatrudnieniu
- Operacje carry trade
- Bilans płatniczy
- Rezerwy walutowe.
Czynniki polityczne
Na kursy walut ogromny wpływ mają również czynniki polityczne. Mowa tu o takich aspektach, jak:
- Stabilność polityczna państwa
- Sytuacja polityczna na świecie
- Wypowiedzi osobistości i komunikaty banków centralnych.
Czynniki psychologiczne 
Rynek walutowy jest także rynkiem kapitału spekulacyjnego, na którym inwestorzy instytucjonalni mogą łatwo określić zasady gry. Kreatorzy rynku, wielkie fundusze hedgingowe, duże podmioty walutowe mogą wpływać na kurs pary walutowej. Co więcej, im bardziej egzotyczna waluta, tym łatwiej można wpłynąć na jej kurs walutowy.
W konsekwencji, do wyszukiwania okazji inwestycyjnych na rynku walutowym, niezbędne jest śledzenie istotnych publikacji makroekonomicznych (oraz tego jak wypadają w stosunku do prognoz analityków).
Jednocześnie nie można zapominać o przyswajaniu informacji dotyczących sytuacji geopolitycznej oraz zwracać uwagę na wypowiedzi wpływowych polityków i prezesów banków centralnych, które mogą mieć wpływ na kurs danej waluty.
Wyszukiwanie okazji na rynku towarowym
Kursy istotnych surowców także przede wszystkim determinują czynniki makroekonomiczne, istotne publikacje oraz wszelkiego rodzaju napięcia geopolityczne. W tym przypadku te ostatnie wydarzenia mają szczególne znaczenie – i to nie tylko w ujęciu krótkoterminowym, ale i długofalowo.
Za przykład może tutaj posłużyć napaść Rosji na Ukrainę. Doprowadziła ona do szokujących zawirowań nie tylko na rynku ropy naftowej, gazu ziemnego czy węgla, ale również na rynku surowców rolnych, takich jak pszenica i kukurydza.
Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że aby skutecznie wyszukiwać okazje inwestycyjne na rynku surowcowym, należy przede wszystkim aktywnie śledzić sytuację geopolityczną, gdyż każde istotne zdarzenie wyraźnie odbije się na cenach danego towaru.
Czas przejść do drugiego głównego nurtu związanego z wykrywaniem okazji inwestycyjnych. Jest nim oczywiście:
Analiza techniczna
Analiza techniczna to nic innego, jak metoda stosowana do oceny inwestycji i identyfikacji okazji handlowych poprzez analizę ruchu ceny i wolumenu na wykresie. Interesują nas zatem zmiany kursu danego instrumentu handlowego (oraz ewentualnie wolumenu handlu na nim), a także to, jak analizowana przez nas cena na wykresie zachowywała się w przeszłości.
Jak jednak wyszukiwać w ten sposób okazji handlowych? Do tego służą wszelkiego rodzaju narzędzia, które znajdziemy na platformach tradingowych. Mowa tu o wskaźnikach, oscylatorach czy średnich. W zakres analizy technicznej wchodzi również analiza wolumenu, wyznaczanie poziomów wsparć i oporów oraz oczywiście formacje Price Action.
Jak wybrać odpowiednie narzędzia? 
Na jakich elementach analizy technicznej powinniśmy jednak bazować w szukaniu naszych okazji inwestycyjnych? W tym celu należy po prostu zastanowić się w czym czujemy się najpewniej, jako traderzy.
W praktyce wystarczy zrobić eksperyment – najpierw na naszej platformie inwestycyjnej uruchamiamy czysty wykres instrumentu inwestycyjnego, na którym nie zdarza nam się handlować. Następnie szukamy na nim okazji do handlu. Po jakie narzędzia w tym celu sięgniemy?
Czy wyszukujemy formacji świecowych na podstawie metodologii Price Action? A może samodzielnie podczas każdej sesji wyznaczamy wsparcia i opory? Czy jednak musimy nałożyć na wykres wskaźniki i oscylatory analizy technicznej, aby mieć poczucie, że wejście w pozycję w danym miejscu jest zasadne? A może musimy połączyć wszystkie te elementy, gdyż inaczej mamy wrażenie, że nasza analiza nie jest kompletna?
Odpowiedzi na te pytania rozwieją nam wszelkie wątpliwości dotyczące tego, z jakich narzędzi będziemy w naszym systemie wyszukiwania okazji inwestycyjnych korzystać.
Co, gdy dopiero wchodzimy w świat tradingu?
Jeżeli natomiast dopiero zaczynamy naszą przygodę z inwestowaniem i omawiane narzędzia są nam po prostu obce, warto zacząć swoją edukację od zapoznania się z podstawowymi, najczęściej stosowanymi wskaźnikami, takimi jak:
- Średnie kroczące SMA i EMA
- RSI
- MACD
- Oscylator stochastyczny
- Wstęgi Bollingera.
Warto również poczytać o wyznaczaniu wsparć i oporów, metodologii Price Action oraz analizie wolumenu.
Podsumowanie
Na koniec warto zwrócić uwagę, że najczęściej najlepsze efekty w inwestowaniu daje nam połączenie analizy technicznej i fundamentalnej. Z jednej strony bowiem analiza samych zmian cen na wykresie powinna dla nas stanowić absolutną podstawę – w końcu to wahania kursów najbardziej nas interesują.
Z drugiej strony, w wielu przypadkach – zwłaszcza tych związanych z publikacjami kluczowych danych czy istotnymi wydarzeniami politycznymi, które zaskoczyły rynki – analiza techniczna przestaje być zasadna, trend zmienia się błyskawicznie, a zmienność na rynku przybiera szokujących rozmiarów. 
Dlatego, nawet jeśli najlepiej czujemy się w analizowaniu wykresów i za pomocą tej metody wykrywamy sporo interesujących okazji inwestycyjnych, nie wolno zapominać o zwracaniu bacznej uwagi na makroekonomiczne czynniki fundamentalne.