czwartek, 25 kwietnia, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

Czy warto kupić złoto? Alternatywny sposób inwestycji w złoto

Polecane

Maciej Boruc
Maciej Boruc
Trader, inwestor indywidualny z 7 letnim doświadczeniem.

Inwestycja w złoto od zawsze była kojarzona z pewnym środkiem lokowania swoich oszczędności i kumulowania bogactwa. To właśnie na złocie oparty był pierwszy międzynarodowy system walutowy, określany jako parytet złota. Złoto pełniło funkcję pieniądza narodowego i światowego ponieważ waluty każdego kraju miały ściśle ustalony odpowiednik wartości w czystym kruszcu. Wyglądało to w ten sposób, że banki centralne nie mogły wydrukować więcej dolarów, funtów czy franków jeśli waluta nie miała pokrycia w zgromadzonym złocie w skarbcu. Wybuch I wojny światowej i problem z utrzymaniem wymienialności walut spowodował odejście od tego systemu.

Ta sytuacja nie spowodowała jednak, że złoto straciło na znaczeniu. Jest nadal bardzo pożądanym metalem, a gdy na rynek przychodzą problemy geopolityczne lub ekonomiczne, wiele osób zastanawia się czy nie zabrać się za inwestowanie w złoto. Czy warto zatem zainteresować się złotem? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.

Czy inwestycja w złoto jest dobrym pomysłem?

Złoto w dzisiejszych czasach jest sposobem na przechowywanie i kumulowanie swoich oszczędności. W przeciwieństwie do teraźniejszego pieniądza fiducjarnego, który nie ma oparcia w dobrach materialnych i bazuje na zaufaniu do banku centralnego, złoto jest odporne na zawirowania na rynkach finansowych oraz doskonale się sprawdzi jako zabezpieczenie przed inflacją.

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Wyobraź sobie sytuację, że jest rok 2009. Dwoje wspólników w firmie postanawia przeznaczyć swój comiesięczny zarobek na oszczędności. Oboje dysponują tą samą kwotą – 20 000 PLN. Pan Andrzej postanawia przechować pieniądze w kopercie, natomiast Pan Tadeusz wybiera kupno złota. Po kursie z tamtego dnia, kupuje około 7,6 uncji złota (875 USD/oz). Po 10 latach oboje postanawiają przeznaczyć środki na darowiznę dla dzieci w ramach prezentu ślubnego. Córka Pana Andrzeja za kwotę 20 000 PLN może kupić dzisiaj co najwyżej używanego Passata w combi z 2006 roku. Miejcie świadomość, że kwota ta w roku 2009 miała o wiele większą wartość! Syn Pana Tadeusza, sprzedając swoje złoto po dzisiejszym kursie (1 310 USD/oz) otrzymałby środki o wartości 37 335 PLN. Za tą kwotę może sobie kupić prawie dwa takie Passaty ?

Ten przykład pokazuje największą zaletę złota czyli do przenoszenia wartości pieniądza w czasie. Inflacja w Polsce za ostatnie 10 lat wyniosła około 17%. Jeżeli w roku 2009 za jakiś towar musieliśmy zapłacić 1000 PLN, dzisiaj musimy zapłacić za to już 1170 PLN. Pamiętacie ile kosztował chleb 10 lat temu? No właśnie… W tym samym czasie cena złota w dolarach amerykańskich zwiększyła swoją wartość o prawie 50%.

Przeciwieństwo złota do pieniądza fiducjarnego

Wspomnieliśmy, że dzisiejszy system walutowy oparty jest o zaufanie do banku centralnego. System ten działa dopóki ludzie nie wypłacają masowo pieniędzy. Aby zrozumieć o co chodzi, musimy najpierw wytłumaczyć czym jest rezerwa obowiązkowa. W Polsce, stopa rezerwy obowiązkowej wynosi 3.5%. Jeżeli zdecydujemy się na przetrzymanie 1000 PLN w banku, to ten musi trzymać 35 PLN jako rezerwa a pozostałe 965 PLN pożycza ludziom w formie kredytów. Jeżeli pożyczone 965 PLN wraca z powrotem do banku w formie depozytu, bank ponownie z tej kwoty wylicza 3.5% a resztę pożycza. Wyobraźcie sobie teraz sytuację, w której 10% wszystkich Polaków decyduje się na wyciągnięcie swoich środków z systemu bankowego. Wszystko runęłoby jak domek z kart… Dlatego banki tak mocno wspierają rozwój pieniądza elektronicznego i na siłę próbują wyeliminować gotówkę z obiegu. Jeżeli sytuacja byłaby na tyle poważna, że groziłoby to upadkiem banku, nasza gotówka trzymana w takim podmiocie zostanie… skonfiskowana! I to zupełnie legalnie. Ustawa która to reguluje to pokłosie dyrektywy unijnej, którą Polska musi wprowadzić.

Taka sytuacja miała miejsce dosyć niedawno na Cyprze w 2013 roku. Proceder ten nazwano wtedy „konfiskatą” lub „wywłaszczeniem”, a dla mnie to po prostu złodziejstwo. Dla zainteresowanych wystarczy wyszukać frazę „kryzys na Cyprze”.

Oprócz tego, złoto jest towarem deficytowym, tj. na świecie istnieje ograniczona ilość tego kruszcu. Mowa tutaj o tym w obrocie jak i tym dopiero wydobywanym. Między innymi dlatego wartość złota powinna w dłuższej perspektywie rosnąć.

Kiedy warto kupić złoto?

Zacznę tutaj trochę żartobliwie ale odpowiedź jest oczywista. Kupujemy wtedy gdy złoto jest tanie i w długim terminie będzie można na nim zarobić.

Ale jak ocenić, że złoto jest tanie? Skąd mam wiedzieć, że na przestrzeni kilku kolejnych lat złoto wzrośnie na wartości?

Złoto jest postrzegane jako dobra inwestycja na niepewne czasy. Jeżeli z rynku docierają do nas pierwsze sygnały o kryzysie finansowym, geopolitycznym, konflikcie militarnym to zawsze wiąże się to z sprzyjającymi warunkami do wzrostów cen złota. Z tego wynika, że w złoto powinniśmy inwestować w momencie pojawienia się fazy rozkwitu gospodarki.

Cykle koniunkturalne a cena złota

Aby powiązać cenę złota do cyklów koniunkturalnych, musimy najpierw wytłumaczyć czym jest sam cykl.

Żadna gospodarka nie funkcjonuje w sposób liniowy. W jednym okresie notowane jest ożywienie, natomiast w drugim następuje depresja. Zmienna dynamika rozwoju gospodarki przekłada się na wahania koniunkturalne, a te z kolei tworzą cykl koniunkturalny, który uwzględnia wszelkie zmiany stanu gospodarki w sposób falowy:

Sam cykl koniunkturalny dzielony jest na poszczególne fazy:

  • Faza kryzysu – gwałtowny spadek popytu i pojawienie się nadpodaży. Maleje produkcja co prowadzi do wyhamowania wzrostu cen oraz przewodzi spadkom cen akcji na giełdach. Rośnie bezrobocie
  • Faza depresji – spadki głównych mierników gospodarki ustępują lecz nadal są przy nieatrakcyjnych poziomach
  • Faza ożywienia – początek rozwoju. Następuje spadek bezrobocia oraz wzrost popytu, produkcji i inflacji.
  • Faza rozkwitu – poziom przyrostu PKB oraz poziom bezrobocia uzyskują swoje maksima i utrzymują się na bardzo korzystnych poziomach

Inwestycja w złoto jest ściśle zależna od cyklów koniunkturalnych. W fazie ożywienia, gdy gospodarka rośnie, warto stawiać na dochodowe przedsięwzięcia dlatego inwestycja w złoto nie będzie optymalnym wyborem. Najlepiej zjawisko to obrazuje zachowanie się złota w roku 2011, gdzie cena wyznaczyła historyczny szczyt.

Rok 2011 był okresem, w którym inwestorzy na dobre uwierzyli w rozkwit gospodarki światowej po pamiętnym kryzysie na przełomie 2007-2008. Tak dla uproszczenia możemy zobaczyć jak wyglądał wykres produktu krajowego brutto oraz stopy bezrobocia dla USA w tym okresie.

Dynamika produktu krajowego brutto USA

Źródło: https://tradingeconomics.com/

Stopa bezrobocia USA

Źródło: https://tradingeconomics.com/

Zobaczcie jednak jak zachowywała się cena złota w latach 2002 – 2011 gdzie przechodziliśmy z fazy rozkwitu do kryzysu i depresji.

Wniosek jest taki, że w czasie niepewności, cena złota zaczyna rosnąć. W momencie pojawienia się korzystnych warunków do inwestycji w ryzykowne aktywa takie jak akcje, atrakcyjność złota maleje co przekłada się na spadki cen kruszcu. Zerknijcie zatem jeszcze raz na wskaźniki PKB oraz bezrobocia w USA. Czy nie są one na swoich ekstremach?

Warto też przy okazji spojrzeć na wyceny rynku akcyjnego. Temat został szeroko opisany tutaj

Złoto wyceniane jest w dolarach amerykańskich

Kolejnym problemem przy zabraniu się za inwestycje w złoto jest fakt, że jest ono rozliczane w dolarach amerykańskich. Teoretycznie może się okazać, że na przełomie 3 lat złoto nie zmieni swojej wartości a na nim zyskamy. Dlaczego?

W naszym przykładzie z Panem Tadeuszem, który zainwestował 20 000 PLN na 10 lat w złoto uwzględniliśmy fakt, że dolar umocnił się do złotówki z poziomu 2.99 do 3.74. Na samej zmianie wartości złota, Pan Tadeusz zarobił 435 USD na każdej uncji (obecna cena 1310 USD, 10 lat temu 875 USD). Bonusem tej inwestycji okazał się mocny dolar, który zamieniany po wyższym kursie na złotówki dał dodatkowy zarobek rzędu 25%.

Raport COT na temat dużych graczy na rynku złota

Spoglądając na ostatnie raporty CFTC na temat pozycjonowania inwestorów wydaje się, że złoto na dobre wróciło do łask inwestorów. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, bieżące dane z raportu COT możecie przejrzeć na stronie CME Group pod tym linkiem

Dzięki raportowi COT jesteśmy w stanie zobaczyć co robią najwięksi gracze na rynku oraz jesteśmy w stanie uzyskać potwierdzenie w naszych analizach co do dołka/szczytu na danym instrumencie. Analizując raport szukamy głównie miejsc, w których dochodzi do widocznej przewagi jednej ze stron, kupujących bądź sprzedających kontrakt. Jeżeli jest to dla Ciebie nowy temat, zapraszam do artykułu Jak wykorzystać informacje o pozycjach największych inwestorów z raportu Commitments of Traders

Popatrzmy zatem jak wygląda ten raport odnośnie pozycji spekulantów na złocie

Na obrazku można znaleźć dwa ciekawe momenty. Pierwszy z nich to zmiana bilansu na pozycję short netto w czerwcu 2018. Drugi to powrót do long netto w grudniu 2018. Aby zrozumieć dlaczego jest to tak ważne i ciekawe, musimy przyjrzeć się historycznemu zachowaniu tego instrumentu.

Patrząc na ostatnie 13 lat raportów COT, znajdziemy tylko dwa okresy, w których doszło do zmiany pozycji long netto na short netto (oprócz roku 2018). Były to okresy:

  • Od 7 lipca do 18 sierpnia 2015
  • Od 17 listopada 2015 do 12 stycznia 2016

W pierwszym okresie gdy spekulanci przeszli na pozycję short netto, złoto spadło w ciągu niecałego miesiąca o -6.06%. Następnie gdy raport po raz pierwszy pokazał powrót do long netto, złoto znów dało zarobić +9.31%.

W drugim okresie, gdy spekulanci przeszli na pozycje short netto, złoto przez dwa miesiące konsolidowało się w okolicy 1060 USD. Dopiero przejście z powrotem do pozycji long netto dał sygnał do kupna. W okresie od stycznia do marca złoto wzrosło o 20.01%, natomiast jeśli pozycja byłaby trzymana do lipca, złoto dałoby zarobić 29.27%.

Teraz już rozumiecie dlaczego teraźniejszy powrót do pozycji long netto jest tak ważny. Być może rajd złota zapoczątkowany od końcówki grudnia to dopiero początek wzrostów cen złota.

Jak zacząć inwestować w złoto?

Jeśli chcesz zabezpieczyć się inwestycją w złoto na lata, możesz je kupić na kilka sposobów. Złoto możemy kupić w fizycznej postaci w mennicach, sklepach internetowych, punktach stacjonarnych, lombardach, u jubilera czy aukcjach internetowych.

Tu rodzi się pewien problem ponieważ trzeba je gdzieś przechować. Zazwyczaj kupujemy niedużo kruszcu dlatego trzymanie go w skrytce bankowej nie opłaci się. Pozostaje albo bank „ziemny” lub w domu w sejfie. Trzeba jednak liczyć się z ryzykiem rabunku.

Dodatkowym kosztem kupna złota w postaci fizycznej jest sam koszt zakupu. Zazwyczaj sprzedawcy doliczą do ceny rynkowej złota swoją wysoką prowizję rzędu 2-5%. Pamiętajmy, że złoto trzeba będzie też kiedyś sprzedać a raczej nikt od nas nie kupi bez nałożenia swojej prowizji.

Innym rozwiązaniem jest nabycie złota lecz nie w formie fizycznej. Doświadczeni inwestorzy mogą spekulować cenami złota przy pomocy instrumentów pochodnych. Podstawą są tutaj kontrakty CFD oferowane przez brokerów. Przy użyciu tego instrumentu, mamy możliwość zarabiać (bądź tracić) zarówno na spadkach jak i na wzrostach cen przy użyciu mechanizmu dźwigni finansowej. Kupując kontrakt CFD (pozycja długa), będziemy zarabiać na wzroście cen (i jednocześnie tracić na spadku cen). Sprzedając kontrakt CFD (pozycja krótka), będziemy zarabiać na spadku cen (i jednocześnie tracić na wzroście cen).

Odchodzi nam problem związany z czasochłonnym i drogim zakupem oraz nie musimy go przechowywać. Jeżeli chcemy wejść w transakcję na złocie, broker policzy sobie spread czyli różnicę pomiędzy kursem kupna a sprzedaży.

W powyższym przykładzie cena rynkowa złota to 1314.36 USD/oz. Broker jest gotów sprzedać nam ten instrument po cenie 1314.53 USD/oz. Spread wynosi 0.17 USD co w przeliczeniu na procenty stanowi wartość 0.0129%. W porównaniu z fizycznym złotem jest to ogromna różnica.

Podsumowanie

Artykułem chce rozwiać mit, że inwestycja w złoto jest tylko dla bogatych oraz że do lokowania pieniędzy w złoto potrzebna jest ogromna wiedza. Wybierając brokera CFD, możesz rozpocząć inwestycje w złoto już od minimalnego depozytu rzędu 200 USD.

Pytanie postawione w tytule artykułu „Kiedy warto kupić złoto” jest w sumie tożsame z pytaniem „kiedy warto oszczędzać”. Ludzie powinni zawsze oszczędzać i każdy z nas powinien pomyśleć o swojej przyszłości.

Pamiętajcie, że złoto jest uniwersalnym pieniądzem, którego nie może zdewaluować żaden rząd czy państwo dlatego ma ono przewagę nad tradycyjnymi pieniędzmi.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Uzupełnij komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze wpisy

Inwestowanie w nieruchomości, klucz do stabilności finansowej

Inwestowanie w nieruchomości: klucz do stabilności finansowej Inwestowanie w nieruchomości to jedna z najpopularniejszych form lokowania kapitału. Dlaczego? Przede wszystkim...

Podobne artykuły