Wstęgi Bollingera zafundowały nam bardzo ciekawy obraz rynku.
Na interwale D1 znajdujemy się obecnie bardzo blisko dolnej wstęgi czyli miejsca które zanegowałoby aktualnie obowiązujący sygnał wzrostowy.
Niewiele poniżej przebiega środkowa z interwału tygodniowego, której test utworzy nam sygnał spadkowy jakiego nie widzieliśmy od 77 tygodni.
Ostatni raz sygnał spadkowy z interwału tygodniowego Wstęgi Bollingera ukazały w końcówce stycznia 2020 roku, czyli na dwa tygodnie przed pojawieniem się ekstremalnych spadków którym towarzyszyła ponadprzeciętna zmienność.



Bazowy scenariusz na dziś wygląda jednak następująco:
Obserwacja interwału D1, z jedną próbą L blisko dolnej wstęgi. Jeśli po godzinie dziewiątej, sygnał wzrostowy zostanie zanegowany a będzie to miało miejsce w okolicach 15377, oczekuje się kontynuacji zejścia i utworzenia sygnału spadkowego z W1.
Aktualizacja 9:22
Sygnał spadkowy z Bollingera na interwale tygodniowym stał się faktem!
Aktualizacja 10:35
Pojawia się sygnał spadkowy z IB, czyni wszelkie próby łapania pozycji długich ekstremalnie ryzykownymi. Zejście powinno być kontynuowane. Tylko podejście pod 15433 mogłoby zmienić obecny obraz. Tak długo jak byk tego pułapu nie osiągnie, tak długo to niedźwiedź stanowi dominującą stronę.
Aktualizacja 13:50
Wcześniejsze słowa znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – znajdujemy się obecnie niemal 200 punktów poniżej IBL.
Celem niedźwiedzi może okazać się test dolnej wstęgi na wykresie tygodniowym w krótkim czasie. Obecne położenie wstęgi 14682.