Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk no. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliota, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Złoto kontynuuje spadki
Rynek Złota zachowuje się zgodnie ze spadkowym scenariuszem impulsywnym. Fala korekty oznaczona jako (2) po zniesieniu 61% poprzedniej fali spadkowej gwałtownie zawróciła i obecnie znajduje się już blisko dołków fali (1) na poziomie $1,284. Spadki te mają charakter impulsywny, co nie jest specjalnym zaskoczeniem, gdyż tego typu zachowanie ceny jest typowe dla rozwijającej się fali trzeciej. Warto tutaj powiedzieć dwa słowa o charakterze ruchów typowych dla fali trzeciej: często dla większości uczestników rynku pojawiają się z zaskoczenia, są gwałtowne, szybkie i mają bardzo duży zasięg cenowy w porównaniu do innych fal w danej strukturze falowej. W poniższym przypadku mamy musimy jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że rynek znajduje się w sytuacji, w której może zostać wyrysowana trzecia fala trzeciej fali. Innymi słowy, spadki na rynku Złota mogą być teraz najbardziej dynamiczne i strefa wsparcia zaznaczona kolorem zielonym na wykresie może zostać z łatwością wybita. Patrząc na wyższe interwały czasowe, pierwszym poziomem docelowym jest 50% zniesienia Fibonacciego na poziomie $1,258.
Ropa zakończyła cykl wzrostowy
Rynek Ropy typu Crude zgodnie z wcześniejszymi analizami uderzył w poziom 61% zniesienia Fibonacciego na 63.74, a nawet lekko go naruszył, gdyż szczyt cenowy przypadł na poziom 64.77, i tym samym zakończył falę (a) korekty wzrostowej. Obecnie rynek znajduje się w fali (b) korekty, co widać po wypłaszczeniu wykresu oraz po próbie wytestowana poziomu 62.95. Na razie spadki w fali (b) nie są imponujące, ale po wybiciu kolejnych poziomów wsparcia, niedźwiedzie mogą zacząć przyśpieszać ruchy cenowe, warto więc wiedzieć gdzie znajdują się kolejne wsparcia techniczne. Są one zlokalizowane na poziomach 61.79 oraz 60.37, a także 57.80. Żaden z nich nie wygląda na poziom docelowy dla fali (b), przynajmniej nie do momentu poznania struktury rynkowej korekty fali (b) i jej formy. Dajmy więc rynkowi trochę czasu na rozwiniecie korekty fali (b) i wytworzenie przynajmniej jednego potwierdzenia rynkowego szczytu fali (a) na 64.77 w postaci wyrysowania największej korekty spadkowej w ruchu wzrostowym.