Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk no. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliota, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
Niepewność na złocie
Na rynku Złota kwotowanego do dolara amerykańskiego nadal niedokończona została ostatnia fala spadkowa impulsu, czyli fala 5. Po trzech wewnętrznych falach korekty szczyt fali 4 został ustanowiony na poziomie 1311, ale wygląda na to, że fala 5 jeszcze się nie rozpoczęła, gdyż dołek fali b na poziomie 1290 jeszcze nie został naruszony. Po raz kolejny rynek pokonuje wewnętrzne poziomy lokalnych oporów i dociera do poziomu starego zniesienia Fibonacciego na 1307 oraz do górnej granicy strefy podaży. Czy stąd zostanie ponowiona fala spadkowa, czy też rynek będzie nadal rozwijał bardziej złożoną niż trójfalowa korektę? O ile przełamanie linii trendu nastąpi w sposób impulsywny, to wszystko wskazuje na scenariusz pierwszy, czyli zdecydowanie spadkową wewnętrzną falę (iii). Warto również zauważyć, że cena powinna dotrzeć przynajmniej do dołka fali 3/C, czyli poziomu 1280, a nawet poważnie go naruszyć.
GBPJPY – brak gotowości do impulsywnych spadków
Para GBP/JPY dotarła do poziomu 148.86, gdzie został ustanowiony szczyt fali 2, ale jak do tej pory nie wykazuje gotowości do impulsywnych spadków. Para zaczęła względnie horyzontalny ruch z lekką tendencją spadkową, ale z pewnością nie jest to fala impulsu. Wobec tego możliwe są dwa scenariusze. W scenariuszu głównym, spadkowym, o charakterze impulsywnym i szczytem fali 2 na poziomie obecnym rynek powinien zacząć gwałtownie spadać, a ponieważ nie spada, wobec tego szczyt na poziomie 148.86 nie został jeszcze ustanowiony i jest to tylko szczyt fali (a). Wobec tego obecny ruch boczny byłby tylko korektą fali (b) i po jej zakończeniu należałoby oczekiwać ponowienia ruchu wzrostowego w fali (c) (i to jest właśnie drugi scenariusz, wzrostowy). Potwierdzeniem scenariusza pierwszego będzie wybicie poziomu dołka fali (b), zanim rynek zrobi nowy szczyt, a potwierdzeniem scenariusza drugiego będzie impulsywny wybicie nowego szczytu powyżej poziomu 148.86 (w tym wypadku następny poziom docelowy to 149.58). Który ze scenariuszy zostanie wybrany przez uczestników rynku, przekonamy się już niebawem, ale na razie wszystko wskazuje na scenariusz pierwszy.