Bitcoin to z pewnością najbardziej rozpoznawalna kryptowaluta na świecie. Jej twórca Satoshi Nakamoto prawdopodobnie nie spodziewał się tego, że kilka lat po stworzeniu tego projektu kryptowaluta osiągnie tak duży sukces. Jednakże rozwój Bitcoina skutecznie utrudniają problemy związane ze skalowaniem, przez co ta kryptowaluta traci swoją użyteczność.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Czym są problemy ze skalowaniem Bitcoin?
To jak dobrze projekt czy biznes się skaluje wpływa na to, jak dobrze działa on na większą skalę. Przykładowo biznes X świetnie funkcjonuje, gdy korzysta z niego kilkunastu klientów dziennie i ma jeden lokal, ale gdy pojawiają się nowe lokale i więcej klientów, to, zamiast się rozwijać pojawiają się problemy, które mogą pogorszyć sytuację firmy.
W systemach informatycznych problemy ze skalowalnością powstają wtedy, kiedy nie wystarczy po prostu zwiększyć np. mocy obliczeniowej, ale potrzebny jest dodatkowy wysiłek, żeby zapewnić większą przepustowość.
W przypadku bitcoina problemy ze skalowaniem są związane m.in. z algorytmem Proof of Work. W praktyce znacznie to utrudnia globalne działanie tej kryptowaluty. Wystarczy porównać wydajność sieci Bitcoin z wydajnością transakcji bezgotówkowych wytwarzanych przez firmę VISA. VISA według niektórych stron jest w stanie przetwarzać nawet 65 000 informacji na temat transakcji na sekundę, natomiast Bitcoin jest w stanie przetwarzać maksymalnie 7 transakcji w tym samym czasie. To ponad 9000 razy mniej!
Skalowalność jest prawdopodobnie jedną z przyczyn, przez które wartość waluty spadła od szczytowych wartości osiągniętych w 2017 roku.
Przyczyny problemów ze skalowalnością Bitcoina
Problemem jest projekt waluty i wykorzystywany algorytm Proof of Work. Bitcoin został zaprogramowany tak, aby bloki nie były większe niż 1 MB, natomiast czas przetwarzania jednego bloku trwa średnio 10 minut. Po tych 10 minutach następuje „Konsensus”, czyli zapisywany jest w łańcuchu bloków ten blok, który jest najbardziej prawdopodobny.
Co ciekawe sama synchronizacja sieci zajmuje 1 minutę. Jednak żeby algorytm konsensusu działał poprawnie, to musi trwać o wiele dłużej niż proces synchronizacji. W przeciwnym wypadku zostałby obniżony poziom bezpieczeństwa.
Jak poradzić sobie ze skalowalnością Bitcoina?
Na przestrzeni lat powstały różne propozycje, które miałyby rozwiązać problem skalowania tej kryptowaluty, takie jak:
- Wprowadzenie zmian w algorytmie.
- Zwiększenie rozmiaru pojedynczego bloku.
- Stworzenie sieci błyskawicznej (lighting network)
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Zwiększenie rozmiaru pojedynczego bloku da tylko niewielką poprawę. Oczywiście wydajność sieci Bitcoin się zwiększy, jednakże nie zniknie w ten sposób problem skalowalności waluty. Dodatkowo zwiększenie rozmiaru bloku sprawiłoby, że tylko potężniejsze komputery byłyby w stanie kopać bitcoina, co wpłynęłoby źle na decentralizację Bitcoina.
Problemem jest również sposób wprowadzenia tych zmian — jak to zrobić? Bitcoin, to projekt typu open source, gdzie nie ma jednego „zarządcy” kryptowalutą. Jeżeli będzie konieczna aktualizacja oprogramowania, to co jeżeli niektóre osoby tego nie zrobią? Dla niektórych pierwotny projekt bitcoina nie powinien być w ogóle zmieniany bez względu na problemy ze skalowalnością.
Z tego powodu powstały nowe kryptowaluty, jedną z nich jest np. Bitcoin Cash, który lepiej radzi sobie ze skalowalnością. Mimo to jego cena jest znacznie niższa niż cena „klasycznego” Bitcoina.
Jakie próby zwiększenia skalowalności bitcoina już podjęto?
Przyjrzyjmy się jednak próbom skalowania Bitcoina, które faktycznie miały miejsce. Na uwagę zasługuje m.in. projekt SegWit, który zwiększył pojemność bloków bitcoina bez zmiany ich rozmiaru. Zmieniony został po prostu sposób przechowywania danych transakcji. Projekt ten został wdrożony w 2017 roku za pomocą Soft Fork’a. Początkowo został on przyjęty bardzo pozytywnie, jednak z czasem zaczęły się pojawiać negatywne komentarze.
Podjęto drugą próbę również w 2017 roku z projektem Segwit2x – połączył on rozwiązania poprzedniego projektu ze zwiększeniem do 2 MB rozmiaru pojedynczego bloku. Jednakże projekt ten wzbudził więcej kontrowersji m.in. poprzez sposób, w jaki został przedstawiony. Niezadowolenie wzbudził również brak zabezpieczenia przed podwójnym naliczaniem wpłat. Dlatego też projekt został po kilku miesiącach wycofany.
Oczywiście cały czas trwają prace nad innymi rozwiązaniami. Wdrożenie podpisów cyfrowych Schnorr może zmniejszyć przestrzeń, którą będzie zajmował jeden blok bitcoinów. Trwają również prace nad projektem sieci błyskawicznej, która pozwoli na wykonywanie ekspresowych płatności przy wykorzystaniu bitcoina dzięki grupowaniu transakcji i okresowej synchronizacji ich z blokami. W celu dokonania transakcji konieczne jest otwarcie kanału w sieci błyskawicznej lub skorzystanie z istniejących już kanałów. Pierwsze eksperymenty i testy dają zadowalające wyniki, więc być może to będzie rozwiązaniem problemów skalowalności.
Co dalej ze skalowalnością Bitcoina?
Jeżeli nie powstanie nowy pomysł na rozwiązanie problemów ze skalowalnością Bitcoina, to możemy się spodziewać, że zostanie wdrożony, któryś z wymienionych wcześniej pomysłów lub ich kombinacja, czyli:
- Wdrożenie algorytmu Segwit.
- Wdrożenie podpisów cyfrowych Schnorr.
- Wdrożenie sieci błyskawicznej.
Jednocześnie ciężko jest jednoznacznie określić, czy te rozwiązania całkowicie rozwiążą problem ze skalowalnością Bitcoina, czy też przesuną granicę jego skalowalności do przodu.