Kurs złota konsoliduje się pod nowym 6-letnim szczytem na poziomie 1475 dolarów za uncję, osiągniętym dziś w nocy przez eskalację wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami. Obecnie za uncję złota trzeba płacić około 10 dolarów mniej.
Złoty kruszec zyskuje na popularności z powodu obaw, że konflikt taryfowy pomiędzy USA a Chinami będzie się ciągnął jeszcze przez wiele miesięcy. Dodatkowo środowisko ultra-niskich, a niekiedy wręcz ujemnych stóp procentowych, jakie są teraz w większości rozwiniętych gospodarek na świecie, wspiera długoterminowy popyt na ten szlachetny metal.
We wtorek rynki akcyjne się nieco uspokoiły i zaczęły odrabiać straty po tym, jak dzień wcześniej odnotowano najgorszą sesję giełdową w roku. Drastyczną przecenę wywołał bank centralny Chin, który uwolnił kurs juana do poziomu ponad 7 juanów za dolara, najwyższego od ponad dziesięciu lat. Ruch ten rynki zinterpretowały jako działanie odwetowe Pekinu za zapowiedziane w zeszłym tygodniu przez Donalda Trumpa wprowadzenie nowych ceł importowych na chińskie towary.
Złoto ma więc szansę pozostać jedną z głównych tzw. ,,bezpiecznych przystani” w tym tygodniu, a połączenie eskalacji sporów handlowych pomiędzy USA a Chinami z obawami o globalny wzrost gospodarczy wciąż zwiększają apetyt na bezpieczne aktywa. Tak długo, jak apetyt na ryzyko będzie hamowany przez obawy o globalny wzrost, wojny handlowe i niepewność co do ,,hard Brexitu”, tak długo inwestycje w złoto pozostaną wciąż opłacalne.
Z technicznego punktu widzenia kurs złota wybił się wczoraj ponad strefę oporu ograniczoną od góry szczytem z 18 lipca na poziomie 1452 dolarów i ma teraz otwartą drogę w stronę poziomu 1520 dolarów. Wzrost może być wcześniej zahamowany przez psychologiczny opór na poziomie 1500 dolarów. Natomiast do rozpoczęcia korekty potrzebne jest zejście kursu poniżej poziomu 1438 dolarów.
Kurs złota