Notowania europejskiej waluty od początku roku pozostają w wąskim zakresie konsolidacji. Spoglądając na wykres tygodniowy kursu EUR/PLN możemy zauważyć, że znajdujemy się na dolnej krawędzi ponad 1,5 letniej konsolidacji. Czy na przestrzeni kolejnych dni czeka nas większe odbicie?
Dokąd zmierza kurs euro?
W trakcie dzisiejszej sesji za jedno euro trzeba zapłacić około 4,2460 zł. Tak niski kurs wspólnej waluty jest wynikiem uspokojenia sytuacji na globalnych rynkach oraz zniknięciu niektórych ryzyk.
Dobry sentyment w stosunku do polskiej waluty może się jednak szybko zmienić. Spoglądając szerzej na wykres EUR/PLN, możemy domniemać, że na przełomie kolejnych dni dojdzie do większego ruchu.
Jeśli kupującym uda się zaatakować i wybić poziom 4,25, w krótkim czasie może dojść do wzrostów nawet do poziomów 4,27 – 4,30. Mocną strefą oporową może okazać się rejon pomiędzy 4,3146 – 4,3271.
Przebicie dołem rejonu wsparcia 4,23 oraz ostatnich minimów (4,2291) może być sygnałem wyjścia z 1,5 letniej konsolidacji i głębszego zejścia. W tym przypadku należy obserwować reakcję na okrągły poziom 4,20 oraz 4,15.
Dla kursu euro ważne jest zachowanie w nadchodzącym tygodniu i czy uda mu się odbić od obecnych minimów. Pierwszym sygnałem do wzrostów będzie przebicie przez najszybszą linię trendu oraz trwałe wyjście ponad poziom 4,25.