Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk nr. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliott’a, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Wzrostowa formacja cenowa na EURUSD na interwale H4
Kurs EURUSD wystrzelił w górę po odbicie od poziomu 1.1026, przebił się przez główny kanał spadkowy w okolicach poziomu 1.1200 i utworzył nowy lokalny szczyt na poziomie 1.1248. Od tamtej pory rynek pozostaje w wąskiej konsolidacji horyzontalnej, która dotychczasowy swój dołek wykonała na poziomie 50% zniesienia Fibonacciego ostatniej fali wzrostowej, czyli na 1.1137. Ze względu na dynamizm ostatnich wzrostów, można wyróżnić ciekawą formację cenową na interwale czterogodzinowym. Jest to formacja cenowa Byczej Flagi, która może wywindować kurs EURUSD aż do poziomu 1.1330, gdyż tam sięga projekcja cenowa. Aby to się stało, byki muszą ponownie przejąć kontrole nad rynkiem po korekcie i z większym impetem zaatakować poziomy oporu technicznego na 1.1166, 1.1191 oraz 1.1248. W przeciwnym bowiem razie cała para pójdzie w gwizdek i cena powróci do głównego kanału spadkowego.
Kurs Ropy nadal w kanale spadkowym
Pomimo ostatniego wyraźnie impulsywnego odbicia od poziomu 50.58, kurs Ropy WTI nadal znajduje się w lokalnym kanale spadkowym widocznym na interwale czterogodzinnym. Lokalny szczyt dla fali wzrostowej, która na wykresie oznaczona jest jako fala (i) impulsu wzrostowego, został wyznaczony na poziomie 57.47, czyli dokładnie na poziomie górnego ograniczenia kanału spadkowego. Kolejna fala spadkowa miała swój dołek na poziomie 53.95, więc prawie przetestowała poziom wsparcia technicznego na 53.47 i może roboczo zostać oznaczona, jako fala (ii) impulsu wzrostowego. Wobec takiej sytuacji, właściwe będzie oczekiwanie na kolejną falę wzrostową, tym razem będzie to fala (iii) impulsu, która powinna wybić górą poziom szczytu fali (i) na 57.57 i zmierzać w kierunku poziomu 58.80, ale nawet ten poziom nie jest dla tego cyklu ostatecznym poziomem docelowym i cena Ropy WTI może jeszcze zwyżkować przez jakiś czas. Najważniejsze w najbliższym czasie jest jednak zdecydowane i wyraźne wybicie górą z kanału spadkowego, bez niego nie ma mowy o kontynuacji wzrostów.