piątek, 19 kwietnia, 2024

Handlujemy z Regulowanymi Brokerami

4 wybitnie proste narzędzia na Twojej platformie, które pozwolą Ci zarabiać pieniądze na rynku – część I

Polecane

Kobieta na Forex
Kobieta na Forexhttp://kobietanaforex.pl/
Niezależna traderka FX oraz CFD z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku walutowym. Absolwentka kierunku Bankowość i Finanse Międzynarodowe Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Założycielka serwisu Kobieta na Forex oraz współtwórca popularnych w Polsce serwisów poświęconych tematyce inwestycji na Fx. Autorka licznych artykułów m.in. w miesięczniku TREND, FxMag, czy Miesięczniku Kapitałowym.

„Jedną z moich mantr jest skupienie i prostota. Prostota bywa trudniejsza niż złożoność: potrzebny jest ogrom pracy, aby myśleć czysto, a przez to tworzyć prosto. Jednakże wysiłek w danej sytuacji jest tego wart, bo kiedy osiągniesz umiejętność tworzenia prostoty, możesz przenosić góry.”

Trudno o bardziej trafne słowa w odniesieniu do naszych działań na rynku, niż te wypowiedziane przez Steve’a Jobsa w powyższym cytacie. Ogrom dostępnych narzędzi, coraz bardziej wyrafinowane wersje oprogramowania, nie wspominając o wszechobecnym przekonaniu, że trading musi być złożony, aby mógł być skuteczny, rodzą wśród początkujących traderów poczucie zagubienia i błędne przekonanie, że ich praca powinna koncentrować się na gromadzeniu jak największej liczby rozwiązań technicznych, rysunków i wskaźników. Tymczasem, aby zarobić pieniądze, wystarczy plan, odpowiednia wiedza merytoryczna i 4 banalne narzędzia analityczne, dostępne na każdej platformie inwestycyjnej.

Pamiętam swoje pierwsze dni z platformą, gdy dopiero zaczynałam rozpoznawać temat tradingu na rynku walutowym. Uczyłam się na czym to wszystko polega, co to jest Forex, jak można zarabiać na spadkach (zarabianie na wzrostach chyba wszystkim na początku wydaje się bardziej oczywiste). Pamiętam ten moment, gdy pierwszy raz zainstalowałam platformę. Oczywiście konto demo. Przed moimi oczami pojawiły się czyste wykresy, a na pionowej osi ceny nieustannie zmieniały się wartości. Pierwsze pytania – no i co dalej? Od czego zacząć? Na co patrzeć? Której opcji użyć?

- Advertisement -Letnia Szkoła Tradingu i Inwestowania

Po pierwsze – rynek rośnie, czy spada? – linia trendu

Zakładając, że dysponujemy już pewnym zapleczem merytorycznym, trochę wcześniej poczytaliśmy i wiemy czym w ogóle jest analiza techniczna (AT) i co kształtuje ceny, pierwsze nasze zadanie polegać będzie na określeniu kierunku trendu – czyli zorientowaniu się, czy obserwowany przez nas rynek rośnie, czy spada. Tylko tyle i aż tyle.

Zdefiniowanie panującej tendencji rynkowej można przyrównać do określenia kierunku na mapie, w jakim musimy się udać, planując podróż w określone miejsce. Jedziemy na północ, czy na południe? A może będziemy się poruszać na wschód?

Tak jak wyznaczenie kierunku naszej podróży może się skończyć definiowaniem ścieżki na północny-wschód, południowy-zachód, południe, północ, itd. (jest trochę możliwości), tak określenie kierunku w jakim porusza się rynek, sprowadzi się do wyboru jednej z trzech możliwości:

  • trendu wzrostowego,
  • trendu spadkowego,
  • konsolidacji (trend boczny).

W tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o przedziale czasowym, w którym dokonujemy analizy, ponieważ na interwale M5 może panować inny trend, niż na interwale H1. W tym wypadku ważny będzie horyzont czasowy naszej transakcji, jest to jednak już element składowy procesu tworzenia strategii, na którym nie będziemy się skupiać aż tak mocno w tym artykule.

Do wyznaczenia kierunku trendu potrzebne nam będzie pierwsze z 4 prostych narzędzi dostępnych na naszej platformie inwestycyjnej – linia trendu, czy też linia ukośna (nomenklatura zależna od oprogramowania).

Jeżeli na rynku widzimy systematyczne wzrosty, a każdy kolejny dołek jest wyżej od poprzedniego, wówczas mamy do czynienia z trendem wzrostowym. Naszą ukośną linię ciągniemy więc po dołkach, a rysowana kreska będzie dla notowań wsparciem oraz potencjalną barierą, której wybicie może dać nam kluczową informację o załamaniu dotychczasowej tendencji i konieczności zmiany naszego myślenia, jeśli chodzi o kierunek zawieranych transakcji. Zauważ, że im wyżej na wykresie porusza się cena – im wyższe dołki notuje – tym wyżej znajduje się linia wsparcia dla trendu. Jest to więc w pewnym sensie wsparcie „aktywne”, kroczące za ruchem rynku.

Jeżeli na wykresie obserwujemy systematyczne spadki, wówczas sytuacja jest odwrotna. Jesteśmy w trendzie spadkowym, a każdy kolejny szczyt rysowany jest coraz niżej. Ponownie łączymy poszczególne ekstrema (w tym wypadku szczyty) linią, poczynając od punktu, w którym rozpoczął się nasz trend.

W przypadku trendu bocznego (lub inaczej konsolidacji), rynek porusza się w określonym zakresie cen, nie wybijając przy tym nowych szczytów, ani nowych dołków. Możemy zatem wyznaczyć poziomy obszar ruchu, również wykorzystując w tym celu nasze linie, które tym razem usytuowane będą w poziomie, wyznaczając obszar dołków (wsparcia) oraz szczytów (oporu), aż do momentu wybicia w którymś kierunku i zdefiniowania nowego rodzaju trendu. Miejsca te stanowić będą potencjalne strefy zawierania transakcji.

Wspomniany wyżej przypadek wykorzystania linii trendu pokazuje, że narzędzie to zastosować  możemy nie tylko do rysowania pojedynczych kresek, ale również bardzo użytecznych kanałów cenowych. W przypadku kanału wzrostowego i spadkowego, poza wyrysowaniem linii wsparcia po dołkach (w trendzie wzrostowym), czy linii oporu (w trendzie spadkowym), rysujemy dodatkowo drugą, równoległą linię, która umieszczona zostaje przy przeciwnych wierzchołkach w tendencji. Im więcej punktów stycznych zarówno przy górnym, jak i dolnym ograniczeniu kanału, tym silniejszy prognostycznie kanał i bardziej równomiernie rozłożony trend.

Wykres 1. Wykorzystanie narzędzia „linia trendu” do wyrysowania linii trendu (po dołkach), a następnie kanału cenowego (dodanie linii równoległej przy szczytach), który ogranicza kurs od góry, wskazując na opór.
Wykres 1. Wykorzystanie narzędzia „linia trendu” do wyrysowania linii trendu (po dołkach), a następnie kanału cenowego (dodanie linii równoległej przy szczytach), który ogranicza kurs od góry, wskazując na opór.

 

 

Kanały cenowe, które możemy wyznaczyć dzięki liniom trendu, dostarczają nam bardzo wartościowej wiedzy na temat momentum, dynamiki i zmienności panującej w danej tendencji rynkowej. Możemy zaobserwować trendy przyspieszające i spowalniające (im bardziej stromo porusza się cena, tym szybszy trend). Wskazują nam również potencjalne miejsca do zawierania i zamykania transakcji, dają możliwość planowania pozycji oraz ustawiania zleceń obronnych. Stosowane w połączeniu z innymi metodami analizy, są cennymi narzędziem prognostycznym oraz szeroko wykorzystywanym elementem wielu strategii.

Po drugie – gdzie jest sufit, gdzie podłoga? – poziome strefy reakcji

Zaraz po wyznaczeniu kierunku trendu i ewentualnym wyrysowaniu kanałów cenowych, koncentrujemy się na drugim najpotężniejszym narzędziu – linii poziomej. Dlaczego jest tak ważna? – Ponieważ pozwala nam wyznaczać miejsca wyhamowania/reakcji ceny.

Linia pozioma pomaga nam unaocznić sobie obszary wsparć i oporów cenowych. Osobiście nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek mógł handlować na giełdzie, nie obserwując poziomych obszarów wyhamowania ceny. W tendencji wzrostowej, stanowią one opór, zaś w trendzie spadkowym – wsparcie. Co więcej, są miejscem zjawiska określanego mianem „zasady zmiany biegunów”, w którym po wybiciu oporu staje się on wsparciem i odwrotnie – po przełamaniu wsparcia, staje się ono oporem. Taka usystematyzowana ścieżka ruchu ceny, tworzy swoiste „schody cenowe”.

Wsparcia i opory są elementem wyjściowym niemal każdej techniki i strategii analizy technicznej. To jedno z tych elementarnych zjawisk, które pozwalają nam zwiększać wartość prognostyczną naszej analizy oraz budować przewagę inwestycyjną. Jest jednak jedno „ale”…

Rynek rzadko porusza się z aptekarską dokładnością, dlatego aby zwiększyć swoje szanse, a także nie utracić wielu wartościowych okazji, należy mieć na uwadze, że wsparcia i opory prawie nigdy nie stanowią jednego poziomu cenowego. Zwykle kształtują się one na bazie kolejnych testów w określonym obszarze lub też strefie cenowej. Strefa ta posiada różne parametry, w zależności od interwału czasowego na jakim dokonujemy analizy i zawieramy transakcje. Generalnie im wyższy interwał, tym tolerancja dla strefy musi być większa, by uwzględnić pewną niedokładność rynku. Tak więc strefy wsparć/oporów na niskim interwale M5 mogą mieć szerokość kilku pipsów, podczas gdy strefy na H1 często mają już przynajmniej kilkanaście pipsów. Do tej kwestii trzeba podejść elastycznie.

Poziome linie warto wykorzystywać również do wyznaczania poziomów „00”, czyli okrągłych poziomów cenowych, które mają na rynku duże znaczenie psychologiczne i w związku z tym bardzo często są miejscem reakcji ceny. Reakcja ta, w zależności od kontekstu rynkowego oraz innych czynników technicznych, może być typowo scalpingowa, ale może też nieść ze sobą większe odreagowanie lub konkretną korektę w trendzie. Wielu traderów stosuje metodę „mapowania wykresu”, która polega na wyrysowaniu okrągłych poziomów, np. co 100 pipsów, na wykresie. Pozwala to na bieżąco śledzić wędrówkę ceny pomiędzy tymi subtelnymi, aczkolwiek znaczącymi barierami oraz łączyć je z innymi elementami potwierdzającymi w swojej strategii.

Wykres 2. Mapowanie wykresu – dodanie okrągłych poziomów za pomocą narzędzia „linia pozioma” oraz reakcje kursu w okolicach psychologicznych stref 00.
Wykres 2. Mapowanie wykresu – dodanie okrągłych poziomów za pomocą narzędzia „linia pozioma” oraz reakcje kursu w okolicach psychologicznych stref 00.

 

Poziome linie mogą być dla nas również ważną wskazówką co do położenia naszych zleceń stop loss i take profit. Ułatwiają zarówno zawieranie, jak i prowadzenie transakcji, wyznaczając nam nieprzekraczalne mentalne granice naszych działań (o których jednak sami decydujemy przed otwarciem zlecenia, na bazie przygotowanego trading planu). Bywają niebywale pomocne w przestrzeganiu własnych zasad, zwłaszcza u traderów, którzy wciąż jeszcze pracują nad swoją siłą woli oraz opanowaniem na rynku.

W II części artykułu poznasz kolejne dwa banalne narzędzia, które dostępne są na Twojej platformie, a które są przepustką do zyskownego i prostego tradingu bez magicznych wskaźników, czy skomplikowanych rozwiązań. Pamiętaj, aby osiągać niesamowite rzeczy, musisz przede wszystkim opanować swoją głowę. Wówczas najprostsze narzędzia staną się najpotężniejszym orężem w Twoich rękach.

To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale lepiej w pierwszej kolejności poćwiczyć. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!

OTWIERAM KONTO DEMO

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Uzupełnij komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze wpisy

Inwestowanie w spółki z sektora e-Commerce – potencjał wzrostu i ryzyka

E-commerce, czyli handel internetowy, stał się kluczowym segmentem gospodarki globalnej, nieustannie rosnącym i zmieniającym się w odpowiedzi na rosnące...

Podobne artykuły