Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk no. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę techniczną. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliota, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
[cmsmasters_sidebar shortcode_id=”jnlvyohb25″ sidebar=”midzy-postami-250×300″ classes=”reklamamobile”]
Dzisiaj tylko EURUSD
Dzisiejsza analiza będzie poświęcona tylko jednej parze walutowej, za to bardzo dobrze znanej i często zhandlowanej, czyli EURUSD. Największy obrót, duża płynność i zmienność bardzo często skłaniają inwestorów do handlu na tej parze walutowej, dlatego myślę, że warto się pochylić dziś nad nieco dłuższymi interwałami niż czterogodzinny, gdyż może okazać się, że są interesujące scenariusze do rozegrania na tym rynku.
Generalnie rzecz ujmując, mamy w średnim terminie, na interwale dziennym dwa podstawowe scenariusze do rozegrania, oba jednakowo prawdopodobne i oba spadkowe. W zasadzie różnica między wynika z szybkości i głębokości potencjalnych spadków na EURUSD.
Scenariusz pierwszy: będzie się działo!
W pierwszym scenariuszu, tym który śledzimy na interwale H4 niemalże codziennie, mamy rozrysowaną możliwość dynamicznych, gwałtownych i głębokich spadków w fali trzeciej całego cyklu spadkowego fali C wyższego rzędu. Jak widać mamy tam aż cztery cykle wewnętrzne, każdy jest jak do tej pory tylko dwoma podfalami: falą 1 i falą 2. Każda z fal ma różny stopień, ale na razie łączą się wspólnie w koherentny cykl spadkowy. Niestety, jakoś on nie nadchodzi, to znaczy rynek nie wykonuje jak do tej pory żadnych gwałtownych i imponujących spadków, jak przystało na praktycznie sam środek fali trzeciej. Mało tego, bardzo często mamy dość głębokie korekty wzrostowe, które w zasadzie powinny być znacznie płytsze i krótsze. No i na koniec sprawa kluczowa: taki rodzaj scenariusza spadkowego o charakterze impulsywnym zakłada możliwość bardzo dynamicznych spadków i jak do tej pory widziałem tego typu sytuacje na płynnych rynkach nie raz, ale na znacznie mniejszych interwałach czasowych. Mam na myśli interwały dla daytraderów, typu M15 czy H1, a nie dłuższy interwał czasowy, którego podstawą jest wykres dzienny. Nie znaczy to oczywiście, że ten scenariusz się nie zrealizuje, ale doświadczenie podpowiada mi, że byłyby to swojego rodzaju scenariusz dość unikalny.
Scenariusz drugi: też się będzie działo, ale wolniej
Z drugiej strony, mamy zupełnie inny scenariusz spadkowy, ale z poprzednim łączy go również coś charakterystycznego: jest równie rzadko spotykany. Mam tu na myśli scenariusz spadkowy Klina Kończącego fali C wyższego rzędu o charakterze rozszerzającym, a nie zwężającym i to właśnie czyni ten scenariusz dość mało prawdopodobnym (ale ciągle możliwym do zrealizowania). W tym scenariuszu oczekujemy jeszcze na dokończenie fali (iv) niższego rzędu w okolicach poziomu 1.1300 (górna niebieska linia klina), a później zostaje do wykonania jeszcze fala (v) niższego rzędu, która zakończyć się może w okolicach 1.1000. Tym sposobem zostanie zakończona cała struktura ABC wyższego rzędu i jednocześnie nastąpi zakończenie korekty fali (2) wyższego rzędu.