To nie jest dobra informacja dla importerów i frankowiczów. Polski złoty od kilku dobrych dni zaczął tracić na wartości przez co wyceny walut obcych poszły w górę. Za jednego franka musimy zapłacić najwięcej od października 2019 roku.
Patrząc na rynek walutowy z szerszej perspektywy możemy zauważyć, że rynek żyje informacją o wzroście zachorowań spowodowanych przez nowego koronawirusa w Chinach, który powoduje choroby płuc. Typową reakcją na takie doniesienia jest umocnienie dolara oraz jena japońskiego, a waluty rynków wschodzących powinny znaleźć się pod presją sprzedających. I tak się właśnie dzieje…
Kurs Dolara USD/PLN wciąż testuje poziom ostatnich szczytów
Jeden dolar kosztuje dzisiaj 3,8246 PLN. Z technicznego punktu widzenia, od wczorajszego dnia niewiele się zmieniło (analizę można zobaczyć tutaj). Poniedziałkowa sesja zakończyła się wyrysowaniem cienia na świecy z interwału D1 co oznacza pierwszą, nieudaną próbę utworzenia nowego wyższego szczytu na wykresie.
Kurs Euro EUR/PLN z potencjałem na większy wzrost
Jedno euro kosztuje dzisiaj 4,2432 złotych. EUR/PLN do końca wczorajszego dnia utrzymał się ponad najszybszą linią trendu, którą przełamał o poranku. Odbicie od wsparcia 4,22 jest ważnym sygnałem dla kupujących. Czekamy ostatecznie na atak ponad 4,25.
Kurs Franka CHF/PLN przyspieszy wzrosty?
Jeden frank kosztuje dziś 3,9508 zł. Przy konsolidacjach nieocenionym narzędziem do oceny sytuacji są wstęgi Bollingera. Obecnie widzimy, że wyjściu ponad górne ograniczenie konsolidacji (poziom 3,9446) towarzyszą oddalające się od siebie wstęgi Bollingera. Jest to zwiastun okresu zwiększonej zmienności i większego ruchu trendowego. Wygląda na to, że ruch w kierunku 3,9860 będzie dosyć szybki i gładki.
Kurs Funta GBP/PLN w potrzasku
Jeden Funt kosztuje dziś 4,9868 zł. Wczorajsza analiza opisywała obecną sytuację na GBP/PLN. Wciąż czekamy na przełamanie jednego z poziomów: górą 4,99 – oznaka siły i dalsze wzrosty, bądź dołem 4,90 – oznaka słabości i dalsze spadki.