Czas na co? Oczywiście na korektę. Już na wstępie należy zaznaczyć, że ostatnich parę tygodni spędziłem na dopracowaniu obiektywnego podejścia do rynku, które pozwoli mi pozbyć się jakichkolwiek oczekiwań. Podobnie jak większość, chętnie rozgrywałem pozycje krótkie. Gdy z kolei strategia generowała sygnał wzrostowy, scenariusze były dwa.
Albo sygnał ignorowałem, albo gdy pozycję długą otworzyłem, szukałem powodów do jej zamknięcia.
Dlatego dziś w odmienionej formie, z dala od oczekiwań i średnich pomysłów.
Większość z Was miała okazję zapoznać się z elementami stosowanymi w strategii CMM.
Jednym z nich są crossy na M15 oraz H1, których używam głównie do wyznaczania trendów w perspektywie intraday.
Wczorajsza sesja przyniosła nam zejście na test crossa z interwału godzinowego, oraz cross na interwale piętnastominutowym. Co to oznacza i jak to interpretować?
W bardzo prosty sposób, mamy trend spadkowy na wykresie piętnastominutowym.
Nic ponad to.
Cena odbiła od głównej na H1, kończąc zasięg odbicia w miejscu 33 z H1. 33 z H1 przebiega w podobnym miejscu co pivot, oraz główna z M15.
Na dzisiejszą sesję wytypowałem dwa najbardziej prawdopodobne scenariusze – w mojej ocenie oczywiście.
Scenariusz I
Zejście z wyznaczonej strefy poniżej wczorajszych dołków, poszukanie wsparcia. Poszukiwanie może się nie udać, jeśli zaś się uda celem może być 15474.
Pod ten scenariusz wejście w strefie 15410-15421 dwiema pozycjami celem zaksięgowania dniówki na jednej z nich, z próbą zmaksymalizowania zysku na drugiej.
Scenariusz II
Wybicie w górę celem przetestowania poziomów 15437 oraz 15474 przed godziną dziesiątą z dynamicznym powrotem w kierunku wczorajszych dołków.
Scenariuszy oczywiście jest cała masa, podane scenariusze są wyłącznie wyrazem mojej prywatnej opinii. Od długiego czasu przed rozpoczęciem sesji przygotowuje sobie scenariusze, obowiązują one maksymalnie do godziny dwunastej.
Bywają dwa jak dziś, bywa że mam cztery, są dni kiedy nie widzę żadnego.
Po co te scenariusze? To zabieg mający na celu zdyscyplinowanie swojej osoby. Jeśli czegoś nie założyłem na porannym przygotowaniu, a to się dzieje, zupełnie odbiegając od moich scenariuszy, wówczas nie mam prawa tego rozgrywać. Mówiąc krótko jest to wówczas oznaka, że nie grają w moją grę.
Każdy scenariusz naturalnie jest wyposażony w ściśle opisane sposoby rozgrywania. Gdyby ich nie było, tworzenie scenariusza minęłoby się całkowicie z celem.
Po godzinie dziesiątej pojawi się aktualizacja, będzie wówczas można więcej powiedzieć i z dużo większym prawdopodobieństwem ocenić perspektywy na dalszą część sesji.