Podczas wczorajszego live, który rozpoczął się o 8:45, określaliśmy potencjalne zasięgi indeksów DAX i S&P. Padło stwierdzenie “Wszystko na co na tę chwilę mogą zrobić byki to przetestować górne luki na DAX do poziomu 13580, S&P zaś uda się na górną wstęgę Bollingera na poziomach 3350”
Jeszcze kilka minut po godzinie dziewiątej, takie poziomy niektórym pewnie wydawały się mocno abstrakcyjne. Abstrakcja jednak stała się faktem i Dax wyceniany jest 370 pkt drożej niż podczas wczorajszego wejścia kasowego. S&P również zrobił swoje i obecnie wyceniany jest po 3350.
Sprawy się nieco skomplikowały bowiem wstęga na SPX odjechała od ceny i osiągnięcie 3350 nie skutkowało jej testem. W tej chwili jest to poziom 3362 i wstęga wędruje ku górze. Oliwy do ognia dolewa wygenerowany wczoraj sygnał wzrostowy z D1 na DAX który na chwilę obecną przewiduje test 13734.
Warto mieć na uwadze, opisywane scenariusze pochodzą z wykresów dziennego i tygodniowego, a co za tym idzie mogą być realizowane tygodniami.
Wczoraj mieliśmy przykład rozegrania skalpowej pozycji długiej na żywo. Pozycja została zajęta w idealnym miejscu, można więc się głowić “gdybym przytrzymał – miałbym 370 pkt”
Gdybym, jakbym, mógłbym, mogłem itd. to ulubione i chyba najczęściej powtarzane słowa wśród traderów. Koniecznie trzeba się tego wyzbyć. Zagranie było edukacyjne, żeby udowodnić, że w tym przypadku rynek zareaguje na średnią. Pytanie brzmiało czy odbije 30-40 pkt czy rozwinie się z tego coś więcej.
Dlaczego zatem skoro oczekiwane odbicie stało się faktem, pozycja nie została zabezpieczona na 0 i nie pozwoliłem się jej rozwijać? Dlatego, że tak długo jak sygnał z Bollingera W1 nie zostanie zrealizowany lub zanegowany, na indeksie Dax mogłem szukać tylko pozycji krótkich.
Dziś biorąc pod uwagę utworzony wczoraj sygnał z Bollingera D1 na wzrost, można pokusić się o rozegranie pozycji długich. Powstała bardzo ciekawa sytuacja- sygnał w sygnale. Jeśli oba mają zostać zrealizowane, jako pierwsza powinna zostać przetestowana górna wstęga na D1, następnie dolna wstęga na W1. Co w tym przypadku jest najlepsze? Sygnały się nie wykluczają.
Podsumowując jesteśmy obecnie w o tyle komfortowej sytuacji, że sygnały z Bollingera pozwalają rozgrywać oba kierunki. Pozostaje poszukać odpowiedniej okazji do wejścia w pozycje na interwałach M1-M5-M15. Jeśli o mnie chodzi, oczekuję chwilowej reakcji na wspomniany wczoraj poziom 13580, następnie test poziomów znajdujących się poniżej tokio range. Poniżej tokio być może poszukam pozycji długiej. Aktualizacje standardowo na telegramie.