Site icon Forex – Analizy, Komentarze Giełdowe, Aktualne Kursy – PoznajRynek.pl

Czy warto zaciągnąć pożyczkę na inwestowanie na giełdzie?

Pieniądze na inwestycje

Wszyscy doskonale wiemy, że inwestowanie na giełdzie może stanowić doskonały sposób na pomnażanie własnego kapitału. W zasadzie żaden inny zawód nie jest w stanie nam zaoferować nieograniczonego potencjału zysków.

Co jednak w sytuacji, gdy takiego kapitału na start nie posiadamy? Wiele osób rozważa wtedy zaciągnięcie pożyczki, aby po prostu mieć za co inwestować i sprawnie pomnażać swój kapitał. Czy rzeczywiście jest to dobry pomysł? Przekonamy się poniżej:

Inwestowanie pożyczonych pieniędzy dziś

Należy postawić sprawę jasno – inwestowanie na rynku akcji samo w sobie wiąże się z dużym ryzykiem poniesienia straty. Aby udowodnić tę tezę, wystarczy spojrzeć na indeks WIG, w którego skład wchodzą wszystkie spółki notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Otóż, jego wartość od początku 2022 roku spadła o ponad 31%.

Nie jest żadną tajemnicą, że bieżący rok okazuje się prawdziwym punktem zwrotnym na światowych parkietach giełdowych. Przez poprzednią dekadę mieliśmy do czynienia z rzadko spotykanym fenomenem, w ramach którego równocześnie zyskiwały praktycznie wszystkie największe rynki akcji. Ostatnie 10 miesięcy okazuje się natomiast fatalne dla inwestorów giełdowych.

Oczywiście dotkliwe przeceny akcji mogą stanowić atrakcyjną okazję inwestycyjną. W końcu rynki finansowe – identycznie jak gospodarka – są cykliczne. Kiedyś więc niekorzystny trend się odwróci, a przy tak niskich wycenach spółek, potencjał wzrostu ich akcji okaże się wyjątkowo wysoki. W końcu jeden z najsłynniejszych cytatów samego Warrena Buffeta, to: “Bój się, gdy inni są chciwi. Bądź chciwy, gdy inni się boją”.

W środowisku inwestorów funkcjonuje nawet powiedzenie, że “byki wchodzą schodami, a niedźwiedzie zjeżdżają windą”. Oznacza ono, że giełdowe hossy są zwykle rozciągnięte na wiele lat, wzrosty następują raczej powoli i przeplatane są licznymi spadkowymi korektami. Natomiast bessy rzadko kiedy trwają dłużej niż dwa lata, za to przeceny są bardzo dynamiczne i ewentualnie czasami przerywane są mocnymi, lecz krótkotrwałymi odbiciami.

Ciemna strona inwestowania w czasie bessy

Jednocześnie należy niestety mieć świadomość, że rynek niedźwiedzia to okres stanowiący prawdziwe wyzwanie dla psychiki inwestorów. Ceny ich akcji bowiem spadają, wartość portfela maleje, pojawiają się coraz większe niezrealizowane straty, a ich cele inwestycyjne – nawet te długoterminowe – zaczynają wydawać się nierealne. To wszystko nierzadko prowadzi do paniki, kapitulacji i całej serii błędnych decyzji inwestycyjnych.

Nie ma więc żadnych wątpliwości, że mamy obecnie do czynienia z bardzo wymagającymi warunkami do inwestowania na giełdzie – zwłaszcza dla początkującego tradera. A gdy jeszcze dołożymy do tego inwestowanie pieniędzy, na które zaciągnęliśmy pożyczkę, sytuacja robi się ekstremalnie trudna.

W takim scenariuszu stres przed utratą pieniędzy najprawdopodobniej skutecznie sparaliżuje nasz proces decyzyjny i sprawi, że będziemy popełniać coraz to poważniejsze błędy.

Kredyt na zakup akcji to zawsze zły pomysł

Trudno sobie zatem wyobrazić sytuację, w której zadłużanie się i następnie inwestowanie pożyczonych pieniędzy jest rozsądną, w pełni uzasadnioną decyzją. W końcu sukces w inwestowaniu w największej mierze opiera się na przyjęciu długiego horyzontu czasowego i minimalizowaniu ryzyka.

Z tego powodu podstawowa zasada tradingu brzmi – “inwestuj tylko pieniądze, które możesz stracić, nigdy nie kupuj akcji na kredyt”. W końcu, inwestując staramy się zyskać przewagę wynikającą z prawdopodobieństwa. W żadnej transakcji nie mamy stuprocentowej pewności, że kurs nabywanych przez nas papierów wartościowych pójdzie w górę. Nigdy też nie będziemy w stanie przewidzieć każdego scenariusza, który może spotkać daną spółkę i znacząco wpłynąć na kurs jej akcji.

Dlaczego zakup akcji “na kredyt” może doprowadzić do katastrofy?

W efekcie, gdy dojdzie do niespodziewanego krachu na rynku – choćby z przyczyn geopolitycznych – lub spółka, której udziały stanowią większość naszego portfela finansowego, niespodziewanie wpadnie w tarapaty, może to nas doprowadzić do ogromnych trudności ze spłatą pożyczki, czego konsekwencją będzie prawdziwa finansowa katastrofa, a być może nawet wpadnięcie w spiralę długów.

Inwestować na giełdzie powinniśmy zatem wyłącznie za nasze zaoszczędzone środki, których potencjalna utrata, nie wpłynie w dotkliwy sposób na budżet naszego gospodarstwa domowego.

Exit mobile version