Site icon Forex – Analizy, Komentarze Giełdowe, Aktualne Kursy – PoznajRynek.pl

Czy minima z minionego tygodnia na Dax znajdują się w zasięgu?

Podczas transmisji live, która miała miejsce w miniony piątek, Maciej Boruc słusznie zwrócił uwagę na zjawisko wybicia z konsolidacji, po którym nastąpił powrót poniżej jej zakresu, aby następnie wrócić do strefy w której odbywała się konsolidacja.
Rynek zagrał z pewnością na nosach wielu inwestorom, którzy oczekiwali wyklarowania się jednoznacznej sytuacji.

DAX H1 – Wejście w strefę konsolidacji od 1 kwietnia 2021

Potencjał testu zeszłotygodniowych minimów.

Jeśli spojrzymy na wykres D1 z narzuconymi Wstęgami Bollingera, zauważymy sygnał spadkowy wygenerowany 21 kwietnia, zakładający test dolnej wstęgi na wspomnianym interwale.

Wstęgi zaczynają się zawężać co może zwiastować nagły wzrost zmienności w nadchodzących tygodniach. Na dzień dzisiejszy górna wstęga przebiega w okolicach 15515 i to jest poziom który na dzień dzisiejszy zanegowałby sygnał spadkowy. Dolna wstęga jako poziom docelowy dla sygnału oscyluje w okolicach 14900.
Celowo podkreślam że jest to stan na chwilę pisania niniejszego artykułu, bowiem jak wielokrotnie wspominałem, wstęgi poruszają się, zmieniają swoje położenie. Zwróćmy uwagę na fakt, że górna wstęga powoli zmierza w dół, obniżając pułap potencjalnego punktu SL dla scenariusza. Alternatywnie dolna wstęga jest bardzo stromo nachylona ku górze i przez to nasz zasięg, poziom docelowy będzie się kurczył z każdą sesją. Nie można dopuścić do sytuacji gdzie wyznaczamy na tej podstawie poziomy, po czym nie zerkamy już na wstęgi oczekując dogrania jednego z wyznaczonych wcześniej poziomów cenowych.

Wstęgi Bollingera w strategii CMM wyznaczają jedynie potencjalny ruch. Jeśli strategię CMM określiłbym mianem roweru, Wstęgi Bollingera stanowiłyby tylko przednie koło.
Zagranie wyłącznie w oparciu, bądź głównie w oparciu o wstęgi zdarza się wyłącznie w sytuacjach kiedy cena znajduje się ekstremalnie blisko poziomu negacji (do 30 pkt maksymalnie) natomiast do targetu mamy kilkaset punktów. Tak duży współczynnik potencjalnego zysku do ryzyka niejednokrotnie mnie skusił. Ma to sens wyłącznie na zasadzie zakładu o przekonanie, samo w sobie nie stanowi większej przewagi.
Jeśli taki setup rozegram dziesięciokrotnie z Risk-Reward 1:10+, istnieje spore prawdopodobieństwo, że uda się trafić dwa razy co po dziesięciu próbach wygeneruje zysk.
To gwoli wytłumaczenia sensu rozegrania wyłącznie na podstawie Bollingera.

Co jest więc napisane na ramie tego roweru?

Ramą niech będzie wykres na interwale godzinowym. Tutaj na tę chwile wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym na dzisiejszą sesje scenariuszem, może być zejście w strefę 15276-15282 skąd powinno pojawić się odbicie. To zejście zamierzam wykorzystać do podjęcia próby rozegrania pozycji długiej ze stopem wartości 10 punktów. Na poziomie 15259 ulokowany jest pivot na dzisiejszą sesję. Tak długo jak cena znajduje się powyżej 15259, pozycje krótkie nie są zasadne. Dlatego mimo sygnału z Bollingera wieszczącego spadki, pozostałe elementy strategii tego nie popierają.  Początek bieżącego tygodnia rozpatruję pod kątem możliwości byków do wykonania podejścia w okolice 15437-15474 co opisywałem w czwartek, oraz ewentualną reakcję niedźwiedzi na taki obrót spraw.

 

Na zielono oznaczyłem  strefę popytu opisaną wyżej.

Więcej po dziesiątej, jak tylko sytuacja nam się odrobinę wyklaruje. Pierwsze godziny sesji na początku tygodnia są niezwykle trudne do oceny. Nie bez powodu moje ulubione sesje wypadają w czwartek oraz piątek.

Exit mobile version