Site icon Forex – Analizy, Komentarze Giełdowe, Aktualne Kursy – PoznajRynek.pl

Czy kurs dolara pozostanie słaby w dalszej części listopada?

Pompowanie balonika oczekiwań…

W relacjach amerykańsko-chińskich formalnie nie zmieniło się wiele – obie strony zdają się wymieniać „pozytywne” zdania, które są jednak same w sobie „puste”. Donald Trump w rozbrajający sposób przyznał w piątek, że chciałby podpisać „pierwszą fazę” porozumienia z Xi Jinping’iem w amerykańskim stanie Iowa, który mocno ucierpiał przez wojnę handlową, co pokazuje tylko, że on i jego ekipa (Ross, Mnuchin) uprawia już kampanię wyborczą. Na tym próbują zbić kapitał Chińczycy, którzy zdają się liczyć na to, że Amerykanie do porozumienia „fazy pierwszej” dołożą jeszcze zapisy o zamrożeniu kolejnych podwyżek stawek celnych i rezygnacji z niektórych istniejących już obciążeń. Gorzej, że tego samego zdają się oczekiwać rynki finansowe, bo niby skąd ten optymizm, skoro umowa miałaby być taka sama, jak zapisy wynegocjowane w połowie października i nie rozwiązywała problemu grudniowych ceł. Tylko, czy należy tego oczekiwać? Bardziej szczery jest Larry Kudlow, szefujący zespołowi doradców gospodarczych Trumpa, którego zdaniem wątek ceł w grudniu pozostaje niezależny od listopadowego porozumienia, a USA chciałyby przejść do rozmów „fazy drugiej”. Idąc rozumowaniem Kudlowa, Amerykanie nie powinni rezygnować z elementów nacisku na Chiny, gdyż inaczej nie przejdą do dalszego etapu negocjacji, które będą dotyczyć już wrażliwych tematów. I jeżeli powrócimy teraz na chwilę do nieformalnych wypowiedzi przedstawicieli chińskiej administracji sprzed kilku dni, jakie cytował Bloomberg, to widać, że interesy obu stron mogą być różne – Chińczycy chcą kupić czas do listopada 2020 r., a Trump raczej chciałby wykazać się czymś więcej, niż „przymuszeniem” Chin do większych zakupów produktów rolnych z USA (chyba, że się mylę).

Niemniej na razie chwilo trwaj, to zdanie dobrze opisuje nastroje na giełdach. W tle mamy jakieś spotkanie prezydentów USA i Chin w listopadzie, a z drugiej zapewnienie ze strony FED, że okres niskich stóp procentowych utrzyma się dłużej – to bardzo korzystny mix dla rynków akcji, chociaż pytanie na jak długo. Kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji w relacjach polityków, może wywrócić ten domek z kart.

Wykres dzienny FUS500

Taki układ (pozytywne oczekiwania w temacie USA-Chin tonują ryzyka na innych frontach, a ustawienie wysokiej poprzeczki dla podwyżek stóp procentowych przez FED sugeruje, że okres dostosowania w obecnym cyklu może potrwać znacznie dłużej) teoretycznie nie sprzyja dolarowi. To widać po wykresie koszyka BOSSA USD. Tylko, czy aby dolar rzeczywiście pozostanie słaby w dalszej części listopada?

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Dzisiaj w kalendarzu warto będzie zwrócić uwagę na zaplanowane na wieczór pierwsze wystąpienie nowej szefowej Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde. Trudno ocenić na ile będzie one rzeczywiście istotne, ale tak czy inaczej była szefowa MFW, ma opinię zdeklarowanego „gołębia”. Technicznie widać, że EURUSD raczej nie ma siły, aby poradzić sobie z oporem przy 1,1178 (szczyt z 21 października).

Wykres dzienny EURUSD

Exit mobile version