Nie jest żadną tajemnicą, że od końca 2020 roku mieliśmy do czynienia z boomem na rynku surowców rolnych. Początkowo wynikał on z silnego ożywienia popytu wraz poprawą sytuacji pandemicznej na świecie, co w warunkach ograniczeń podażowych oddziaływało w kierunku wzrostu cen surowców rolnych oraz środków produkcji wykorzystywanych w rolnictwie, a także wyższych cen ropy naftowej.
W kolejnych kwartałach istotnym czynnikiem podbijającym ceny surowców rolnych zaczęły być również drożejące nawozy, w znacznym stopniu będące efektem rosnących cen gazu. W tym roku za podwyżkami cen produktów rolnych przemawiała ograniczona podaż spowodowana inwazją Rosji na Ukrainę – z uwagi na duże znaczenie tych dwóch krajów w światowym eksporcie żywności.
Ostatnie miesiące na światowym rynku rolnym przyniosły jednak wyraźną korektę. W efekcie indeks cen żywności FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) obniżył się już szósty miesiąc z rzędu. Jeszcze na koniec marca jego wartość wynosiła 159.7 punktu, a teraz już tylko 136.3. Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że recesja odbija się również na surowcach rolnych.
Zboża w długoterminowym trendzie spadkowym
W konsekwencji, po imponującym wystrzale cenowym w pierwszym kwartale tego roku nie ma już śladu, a surowce rolne nadal nie potrafią powrócić do wzrostów.
Pszenica poniżej 9 USD za buszel
W tej chwili kurs pszenicy na najważniejszej na świecie amerykańskiej giełdzie towarowej Chicago Board of Trade oscyluje w granicach 8.93 dolara amerykańskiego za buszel. I choć jest to wyraźnie wyższa wartość niż wynosił dołek z końca sierpnia, to nadal mamy tutaj do czynienia z poważną obniżką w stosunku do szczytu z marca, który wyniósł 13.52 USD.
Soja coraz tańsza
Bardzo kiepsko radzi sobie również soja. Jej kurs na Chicago Board of Trade wynosi w tym momencie około 13.76 dolara za buszel, podczas gdy tegoroczne maksimum z 9 czerwca wyniosło 17.83 USD.
Z czego wynikają spadki na rynku surowców rolnych?
Przede wszystkim należy zauważyć, że wpływ wojny w Ukrainie na rynki rolne stopniowo wygasa. Po pierwsze, wraz z pojawieniem się pierwszych szacunków dotyczących wpływu wojny w Ukrainie na sytuację popytowo-podażową na światowym rynku surowców rolnych doszło do istotnego zmniejszenia niepewności, odpływu kapitału spekulacyjnego i spadku cen.
Dodatkowym bardzo istotnym czynnikiem sprzyjającym korekcie cen było również osiągnięcie porozumienia dotyczącego odblokowania eksportu zboża z Ukrainy przez Morze Czarne, do którego doszło 22 lipca. Omawiane porozumienie podpisały takie strony, jak Ukraina, Turcja, Rosja i ONZ.
Ponadto, należy pamiętać, że w ostatnich kwartałach mamy do czynienia z wyraźnym wyhamowaniem wzrostu aktywności gospodarczej na świecie, co znajduje odzwierciedlenie w niższych obrotach w światowym handlu oraz spadku cen frachtu.
W konsekwencji coraz mniej firm zgłasza problemy związane z barierami podażowymi, natomiast coraz więcej z nich skarży się na niedostateczny popyt, co sprzyja słabnięciu presji na wzrost cen zarówno dóbr pośrednich, jak i dóbr finalnych. Podaż na rynku rolnym zatem skutecznie się odbudowuje.