Sebastian Seliga, twórca bloga inwestycyjnego elliotFXtrader oraz analityk no. 1 na polskiej wersji portalu TradingView serdecznie zaprasza na poranną analizę rynku walutowego oraz giełdowego. W swoich opracowaniach skupia się głównie na falach Elliota, które są używane w synergii z pozostałymi narzędziami analizy technicznej.
Ten tydzień rozpoczynamy analizą długoterminową amerykańskiego indeksu SP500, który znajduje się w ciekawym miejscu, jeżeli chodzi o sytuację techniczną, a także progresję falową. Analiza przeprowadzona zostanie na interwale tygodniowym, a następnie kolejno będziemy schodzić na niższe interwale czasowe, by dokonać bardziej szczegółowej analizy i potwierdzić lub zanegować scenariusze falowe.
Indeks S&P500 wykres tygodniowy
Długoterminowy impuls wzrostowy w fali 5, zapoczątkowany 1 marca 2009 z poziomu 662 punktów mógł w końcu zostać zakończony 16 września 2018 na poziomie 2949 punków. Jest to jeden z większych cykli wzrostowych oznaczonych przeze mnie na wykresie jako fala 5 niebieska, na którą składają się fale niższego rzędu, czyli fala (5) zielona oraz fala 5. Spadki, które nastąpiły po zakończeniu tych cyklu wzrostowych, mają największy zasięg w całym ruchu wzrostowym, wobec czego będą one częścią korekty nowego cyklu. Jak do tej pory, rynek wykreślił trójfalową korektę spadkową ABC, co nie znaczy, że cały cykl spadkowy wyższego stopnia został już definitywnie zakończony i teraz wracamy do nieustającej hossy. Zawsze należy pamiętać, że korekty proste mogą być tylko częścią większej i bardziej rozciągniętej w czasie i w cenie korekty złożonej.
Aktualne notowania S&P500
Istotną częścią ruchu wzrostowego była ostatnia fala 5, która zakończyła całe wzrosty formacją Klina Kończącego, wyraźnie zaznaczonego przez mnie na wykresie. Po tego rodzaju formacji bardzo często występuje bardzo gwałtowny spadek danego waloru i jak widać, tym razem nie było inaczej: spadki korekcyjne (jak mniemam), zakończyły się na poziomie 2317 punktów w dniu 26 grudnia 2018 i wyraźnie naruszyły poziom 50% zniesienia Fibonacciego ostatniej, dużej fali wzrostowej, ale samo odbicie nastąpiło po uderzeniu w dolne ograniczenie długoterminowego kanału wzrostowego zaznaczonego przerywaną fioletową linią. Wzrosty były równie gwałtowne, co spadki, gdyż byli zdołały wyciągnąć cenę aż pod poziom 2738 punktów, gdzie obecnie się znajdujemy.
Na koniec warto zauważyć, że spadki zostały oznaczone jako fala 1/A, co sugeruje, że korekta spadkowa nie została jeszcze całkowicie zakończona, a także informuje, że istnieje możliwość nawet bardziej gwałtownej formy korekty spadkowej o charakterze impulsywnym. Analizą niższych interwałów czasowych wraz z projekcjami cenowymi zaczniemy przy następnej analizie.