Dobiegający końcowi tydzień dostarczył nam wielu emocji.
Byliśmy świadkami znaczącej korekty na Bitcoinie kończącej swój zakres w miejscu korekty 1:1. W centrum uwagi inwestorów były również przemówienia Powell’a.
- Czy zapowiadane szczyty na DAX to wyłącznie kwestia czasu?
- Nowe szczyty na Dow Jones
- Powell oddala obawy inwestorów o podwyżkę stóp procentowych
- Nvidia i problemy z dostępnością kart graficznych
- Akcjonariusze GameStop nie powiedzieli ostatniego słowa?
Czy szczyty na DAX to wyłącznie kwestia czasu?
W naszym poprzednim artykule, przedstawialiśmy poziom 14000, stanowiący ważny punkt w bądź co bądź trwającej nadal konsolidacji. Wskazywaliśmy również poziom 13816, jako miejsce, poniżej którego powinna zamknąć się sesja, aby można było mówić o kontynuacji zejścia.
Jak pokazała przyszłość, niedźwiedziom ta sztuka utrzymania handlu na koniec sesji poniżej wyznaczonego poziomu się nie udała. Poniższy wykres obrazujący interwał dzienny wyrazi więcej niż tysiąc słów.
Agresywny atak strony podażowej zakończył się totalną kapitulacją. Popyt kolejny raz przejął inicjatywę i w tej chwili oznaczony poziom 13816 pozostaje zupełnie bez znaczenia i przestawiam go w miejsce 13655 – to zamknięcie świecy D1 poniżej tego poziomu,
byłoby teraz dla mnie wyznacznikiem, dającym szanse na potencjalną kontynuację spadków.
Dzisiejsza sesja z mojego punktu widzenia będzie bardzo ciekawa. W takim tego słowa znaczeniu, że interesuje mnie w jaki sposób to rozegrają. Zanim przyjrzymy się obecnej sytuacji rzućmy okiem na wykres.
Po pojawieniu się zaledwie chwilę po godzinie dziesiątej CET statystycznego sygnału wzrostowego cena zaczęła podążać w górę, po czym pewnie wielu inwestorów zauważyło formację podwójnego szczytu, która mogła ich skutecznie skłonić do poszukiwania spadków.
Test crossa na interwale piętnastominutowym był jednak definitywnie miejscem doskonałym do podjęcia próby rozegrania pozycji długiej. Biorąc pod uwagę odległość od IBL, należało zastosować Stop Loss w odległości 30 punktów od ceny wejścia. Taki SL nie zostałby zrealizowany, a my wspierani statystyką moglibyśmy spokojnie obserwować wzrost, który w zależności od tego, czy zdecydowalibyśmy się zamknąć pozycję przed 22:00 czy dowieźć ją do dzisiejszego poranka, oferował 120-170 punktów.
Na dzisiejszej sesji przyszłość niedźwiedzi nie mieni się w kolorowych barwach i w mojej ocenie strefa 13936-13960 to wszystko na co może być je stać.
W strefie 13936-13960 zamierzam poszukać okazji na dołączenie do ruchu wzrostowego.
Moje poszukiwanie odbywać się będzie wyłącznie do godziny dziesiątej. Zejście do strefy po godzinie dziesiątej dla mnie scenariusz dyskwalifikuje, dlatego szczególnie ważne jest aby to zejście nastąpiło na początku europejskiej sesji, najlepiej w pierwszych piętnastu minutach od startu rynku kasowego. Wyznaczona strefa wynika z położenia pivota oraz rozkładu średnich kroczących na interwale H1. Poniżej pivota nie zamierzam zagrywać żadnych pozycji długich.
Trzeba również dopuszczać scenariusz, który zakłada grillowanie niedźwiedzi bez zejścia.
Nowe szczyty na Dow Jones
Rewelacyjną sesję zaliczył wczoraj Dow Jones zwany przez inwestorów królem indeksów.
O ile wybicie poziomów ATH nie jest tutaj specjalnie zaskakujące, o tyle bierność S&P 500 i słabość NasDaq w porównaniu z Dow Jones może zastanawiać. Indeks zostaje u mnie włączony do obserwacji pod kątem pojawienia się na interwale D1 formacji megafonu.
Rozegranie korekty wczorajszego ruchu wydaje się mieć sens. Okazji zamierzam poszukać na interwałach M1 + M5. DJ oferuje bardzo dużą zmienność, co za tym idzie można uzyskać korzystny R:R, szczególnie jeśli wejście będzie wykonane precyzyjnie na niskich interwałach.
Powell oddala obawy inwestorów.
Prezes FED potwierdził to, co inwestorzy chcieli od niego usłyszeć. Podczas swojego wystąpienia potwierdził, że stopy procentowe pozostaną niskie przez długi czas. Uspokoił również, że nie powinniśmy martwić się inflacją a osiągnięcie inflacyjnego celu zajmie 3 lata. Można przez to wywnioskować, że stopy procentowe przez te trzy lata nie powinny zostać podniesione. Inwestorzy cały czas oczekują potwierdzenia ogromnego bodźca fiskalnego który ma wzmocnić szczególnie sektory dotknięte pandemią.
Nvidia i problemy z dostępnością kart graficznych
Wraz z przejściem ogromnej rzeszy ludzi na pracę w systemie home office, popularność nowych tytułów gier komputerowych wzrosła. Ludzie modernizowali swój sprzęt komputerowy aby w wolnej chwili pozwolić sobie na odrobinę rozrywki.
Mimo pandemii, Nvidia z pewnością nie mogła narzekać na sprzedaż swoich produktów – będąc liderem w produkcji serc kart graficznych. Wraz ze wzrostem najważniejszych kryptowalut, osoby interesujące się rynkiem kryptowalut z pewnością zwęszyły również okazję na altach.
Popyt na karty graficzne nadające się do kopania kryptowalut wystrzelił, o czym boleśnie przekona się każda osoba pragnąca zakupić komputer z jedną z topowych kart graficznych. Albo usłyszy, że karta jest niedostępna i nie wiadomo kiedy obecny stan rzeczy ulegnie zmianie, albo sprzedawca który w odpowiednim momencie zrobił spore zapasy, wykorzysta sytuację oferując kartę po znacznie zawyżonej cenie.
Poniższy wykres obrazuje notowania akcji spółki od początku pandemii. Widoczna pod koniec roku konsolidacja, zdaje się zbliżać ku końcowi.
GameStop to nie koniec?
Końcówka wczorajszej sesji oraz dogrywka przyniosła czterokrotny wzrost akcji i mimo że do szczytów ustanowionych w okolicach 508$ brakuje wiele, to wczorajsze wydarzenie zasługuje na uwagę. A wydawało się, że o spółce każdy już zapomniał, a wydarzenia z nią związane i inkwizycja przeciw funduszom, pozostanie wyłącznie wspomnieniem inwestorów, o którym będą opowiadać za kilka lat początkującym kolegom.
P.S. Short w okolicach 50$ musiał zaboleć.
