Kurs złota porusza się od kilku dni w wąskim przedziale cenowym w okolicy poziomu 1725 dolarów czekając na ponowny wzrost awersji do ryzyka co byłoby zachętą do ataku na szczyty cenowe z maja.
Apetyt inwestorów na ryzyko, widoczny jeszcze na początku miesiąca, zaczął szybko się ulatniać, ponieważ liczba nowych przypadków COVID-19 rośnie w co najmniej dziewięciu stanach USA, co budzi uzasadnione obawy inwestorów dotyczące ewentualnego ponownego wprowadzenia ,,lockdownu” w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jak wiadomo takie ponowne zamrożenie największej światowej gospodarki byłoby zabójcze dla perspektyw globalnego wzrostu gospodarczego i skali ogarniającej świat recesji.
W dniu dzisiejszym kurs złota odnalazł również dodatkowe wsparcie w raporcie na temat cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Liczba Amerykanów ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła o kolejne 1,5 miliona i to pomimo, że gospodarka USA zaczyna wykazywać oznaki ożywienia po pandemii COVID-19.
Dodatkowo Bank Anglii zapowiedział dziś, że rozszerzy zakupy aktywów o 100 miliardów funtów do poziomu 745 miliardów funtów w celu pobudzenia brytyjskiej gospodarki. A jak wiadomo złoto jest beneficjentem stymulusów monetarnych banków centralnych, gdyż w przeciwieństwie do walut jest odporne na presję inflacyjną, która w wyniku zmasowanego ,,dodruku” pieniądza może się nagle pojawić.
Z technicznego punktu widzenia kurs złota konsoliduje się nieco powyżej poziomu 1725 dolarów. W przypadku ponownego ataku byków opór znajduje się na poziomie 1745 dolarów, a kolejny to już maksimum cenowe z maja na poziomie 1765 dolarów. Kluczowe wsparcie natomiast przebiega na psychologicznym poziomie 1700 dolarów. Dalszym wzrostom sprzyja odbijanie się kursu od linii 50-okresowej średniej kroczącej, która obecnie przebiega w pobliżu poziomu 1718 dolarów.
Kurs złota spot
